Męska depresja. Najgroźniejsze objawy można łatwo przeoczyć
Myśląc o depresji wielu z nas ma przed oczami wizerunek przygnębionej osoby, zakopanej w kołdrze i poduszkach, która nie ma siły wstać, nie ma siły pracować i normalnie funkcjonować. Okazuje się, że depresja może objawiać się na wiele sposobów, czasem zupełnie inaczej w przypadku mężczyzn niż kobiet.
W kolejnym odcinku podcastu portalu Pacjenci.pl, pod tytułem „Nie jestem psychologiem” prowadząca Agnieszka Wąsikowska, spytała zaproszonego rozmówcę o to, jak objawia się depresja właśnie w przypadku mężczyzn. Jej gościem był Marcin Grudzień, psychoterapeuta z pracowni Bliskich Relacji i Fundacji Masculinum.
Czy tylko u kobiet depresja jest akceptowalna?
Przez wiele dziesięcioleci uważano, że depresja nie dotyczy mężczyzn i w większości przypadków jest to choroba typowo kobieca, związana z ich sytuacją społeczną, naturą i emocjonalnością. Ten stereotypowy podział został już dawno obalony, chociaż dopiero w latach 70. XX wieku pojawił się jasny komunikat, że mężczyźni też chorują na depresję.
– „W przypadku mężczyzn ta choroba ma inny przebieg i objawy. Wcześniej trudno było to rozpoznać, ponieważ mylono ją z objawami, które nie były opisane jako objawy depresyjne” – wyjaśnia Marcin Grudzień.
Jak to możliwe, że ta sama choroba ma różne symptomy? Zdaniem naszego eksperta, kobiety przeżywają depresję, a mężczyźni próbują ją ukryć – zarówno przed światem, jak i samym sobą. Ta trudność związana jest z rozpoznaniem i stwierdzeniem tego, co w dzieje się z mężczyznami.
Symptomatyczne dla mężczyzn, u których podejrzewa się depresję, są sytuacje, kiedy mężczyźni stają drażliwi, mają częste ataki złości, uciekają w różnego rodzaju ryzykowne zachowania lub uzależnienia. Tego typu symptomy pojawiły się w opisie tzw. syndromu męskiej depresji, tłumaczy Marcin Grudzień.
Zachowania ryzykowne, drażliwość, złość i irytacja
W przeciwieństwie do stereotypowego zawinięcia się w koc, u mężczyzn występuje wręcz pewna nadaktywność. Prawdopodobnie jest to efekt myślenia, według którego mężczyzna po prostu nie może sobie pozwolić na słabość.
– „Mówi się, że depresja u mężczyzn ma mocny wydźwięk kulturowy. Z jednej strony pojawiają się bardzo konkretne objawy związane z samopoczuciem, a jednocześnie mężczyźni na różne sposoby próbują od tej słabości uciec” – mówi psychoterapeuta. – „Mnóstwo rzeczy zaczyna ich irytować, złościć. To też jest pewną formą ucieczki od tej słabości. Trudniej mu powiedzieć, że źle się czuje, że nie radzi sobie z różnymi rzeczami. Łatwiej w sytuacji kryzysowej zareagować złością. A to pomaga tylko na chwilę”.
Zdaniem eksperta, jest to konsekwencja stereotypowego obrazu, że mężczyzna nie płacze, a samo pojęcie męska słabość nie ma racji bytu. A jeśli się pojawia, nie można jej okazywać. Jak wyjaśnia Marcin Grudzień, jest to sposób niekonstruktywnego radzenia sobie z objawami depresji przez mężczyznę, co znacznie utrudnia rozpoznanie problemu. Mężczyzna sam nie wie, że może potrzebować pomocy, a jeśli czuje, że coś się dzieje, trudno mu się przełamać. Stereotyp braku męskiej słabości trzyma się bardzo mocno.
Jak wesprzeć mężczyzn w depresji?
Statystyki udanych prób samobójczych przez mężczyzn potwierdzają, że ten odsetek na całym świecie jest znacznie większy niż w przypadku kobiet. Odebranie sobie życia jest próbą zakończenia długotrwałego cierpienia, kiedy próby samodzielnego poradzenia sobie z sytuacją nie zdały rezultatu, a mężczyzna nie skorzystał z pomocy. Bezpośrednie badania jednak nie potwierdzają, czy odebranie sobie życia jest związane właśnie z depresją.
„Depresja zaczyna się tam, gdzie kończy się naturalny smutek, który towarzyszy nam w życiu. Punktem do rozmowy z mężczyzną jest sytuacja, kiedy widzimy, że bliska nam osoba bardzo się zmienia, a rzeczy które sprawiały jej przyjemność, napędzały do działania, przestają cieszyć” – tłumaczy Marcin Grudzień.
Kiedy ten smutek, który był naturalna częścią życia, zaczyna być smutkiem dominującym, utrudnia codzienne funkcjonowanie, a bliska nam osoba mówi, że nic jej się nie chce i rezygnuje z wielu rzeczy, które do tej pory były dla niej ważne, to moment, w którym należy rozważyć, czy nie potrzebuje pomocy. Zwłaszcza jeśli sytuacja trwa dłuższy czas.
Zobacz także:
Kobiety z depresją bardziej narażone na bolesne miesiączki. Nowe badanie
Jak wygląda pierwsza wizyta u psychoterapeuty? Wyjaśnia ekspertka