Najstarsza matka w Polsce zmarła nagle. Tu trafiły jej dzieci

Najpierw aktorka zadziwiła wszystkich informacją o ciąży w późnym wieku. Później jej losy śledziła cała Polska. Bliźnięta, które urodziła przez kilka lat były pod opieką polskiej gwiazdy, która starała się im zapewnić wszystko. Nie zdawała sobie jednak sprawy, że śmierć tak szybko odbierze ją dzieciom. Co teraz dzieje się z maluchami?
Polska aktorka została najstarszą matką w kraju
Aktorka, o której mowa to zmarła w ubiegłym roku Barbara Sienkiewicz. Możecie ją znać z takich produkcji, jak “Klan”, “M jak miłość” czy “Kryminalni”. Kobieta w wieku 60 lat pierwszy raz została matką i wtedy stało się o niej głośno.
Bliźnięta mimo obaw ogółu, rozwijały się prawidłowo. Kobieta wychowywała je samodzielnie, ponieważ zdecydowała się na zapłodnienie in vitro, zatem ojciec bliźniąt nie jest znany i nie uczestniczył w zajmowaniu się nimi. Sienkiewicz ledwo wiązała koniec z końcem, jednak nic nie zwiastowało, że niebawem świat dzieci runie w gruzach. Na co zmarła Barbara Sienkiewicz?

Nagła śmierć Barbary Sienkiewicz
W ubiegłym roku media obiegła wiadomość o nagłej śmierci aktorki. Zmarła w wieku zaledwie 69 lat, osierocając dwójkę maluchów. Przyczyną zgonu był wylew. Mało kto wiedział, że Barbara sporo chorowała i często przebywała w szpitalu. Od razu po pogrzebie niemałą zagwozdką było, co stanie się z 9-letnimi dziećmi.
Pomoc zaoferowała przyjaciółka aktorki, jednak nie miała ona praw do opieki nad bliźniętami. Do tego Sienkiewicz nie miała nikogo z rodziny, kto mógłby wziąć sieroty pod swoją opiekę. Co się z nimi stało?
Gdzie podziały się osierocone dzieci Barbary Sienkiewicz?
Dzieci Barbary Sienkiewicz w jednej chwili zostały sierotami. Nie było wiadomo, gdzie zostaną umieszczone. Na początku trafiły do domu tymczasowego. Wedle domysłów, właśnie tam pozostały. Nikt na szczęście nie zdecydował się ich rozdzielić. To jednak nie sprawi, że dzieci będą normalnie funkcjonować.
Utrata rodzica w tak wczesnym wieku, kiedy wsparcie jest wręcz obowiązkowe, może sprawić, że w przyszłości maluchy będą musiały przejść terapię. Tam mocne, wręcz makabryczne zdarzenia nie pozostają bez wpływu na psychikę dzieci.






































