Rząd wydał ten dokument po cichu. Podwyżka emerytur zaskakuje
Rząd zatwierdził rozporządzenie w sprawie marcowej waloryzacji emerytur na 2026 r. po cichu, bez konferencji prasowej. Podwyżka wyniesie tylko 4,9 proc. – to najniższy wskaźnik od trzech lat. Dlaczego ma to znaczenie dla domowych budżetów i zdrowia seniorów?
- Waloryzacja emerytur w 2026 r. wyniesie tylko 4,9% – to najniższy wzrost świadczeń od trzech lat, przyjęty bez ogłoszeń ani komunikatu rządu
- Zdrowie seniorów coraz droższe – w 2023 r. koszty zdrowotne wzrosły o 8,8%, a seniorzy wydają już niemal 8% budżetu domowego na leczenie
- Symboliczna podwyżka to realna strata – najniższa emerytura wzrośnie o ok. 3 zł dziennie, co może nie wystarczyć nawet na różnicę w cenie leków
- Zbyt niska waloryzacja może uderzyć w zdrowie seniorów
Waloryzacja po cichu – i najsłabsza od lat
Projekt przyjęto pod koniec lipca; wzór „inflacja + 20 proc. realnego wzrostu płac” daje dokładnie 4,9%. To ustawowe minimum i spory krok w dół wobec poprzednich lat: 5,5% w 2025 r., 12,14% w 2024 r. i aż 14,8% w 2023 r.
Co 4,9% zmienia w portfelu?
- Najniższa emerytura (1 878,91 zł brutto dziś) wzrośnie o ok. 92 zł brutto – czyli trochę ponad 3 zł dziennie.
- Przeciętna emerytura (4 000 zł brutto) zyska ok. 196 zł brutto, czyli około 155 zł „na rękę”.
Podwyżka jest więc symboliczna i może nie nadążać za rosnącymi kosztami leków czy prywatnych wizyt.
Cena zdrowia seniora
Według raportu GUS seniorzy wydają 7,9 proc. domowego budżetu na zdrowie, a w 2023 r. ich koszt „bycia zdrowym” skoczył aż o 8,8 proc. rok do roku. Nawet małe różnice w dochodach decydują więc, czy ktoś kupi pełny zestaw leków, zrobi płatne badania, czy odłoży wizytę u fizjoterapeuty.
Jeśli waloryzacja nie pokrywa wzrostu wydatków medycznych, seniorzy częściej „oszczędzają na zdrowiu”, co w dłuższej perspektywie zwiększa liczbę hospitalizacji i generuje wyższe koszty dla całego systemu ochrony zdrowia.
Przeczytaj też: Przekaż babci i dziadkowi. 300 zł dodatku do leków, o którym mało kto wie
Zdrowie emerytów zagrożone
Podwyżka rzędu 4,9 proc. nominalnie chroni świadczenia przed inflacją na poziomie ok. 4 proc., ale nie przed szybciej rosnącymi opłatami medycznymi. Dla wielu starszych osób każda dodatkowa złotówka to decyzja, czy wykupić receptę, czy zrezygnować z części terapii. Jeśli rząd pozostanie przy „wersji minimum”, konieczne będzie wzmocnienie innych programów zdrowotnych – inaczej rekordowo niska waloryzacja może przełożyć się na rekordowo słabe zdrowie polskich seniorów.
Źrodła: fakt.pl, money.pl, politykazdrowotna.com
