Te błędy nasilają nietrzymanie moczu. Ginekolog ostrzega: Popełnia je mnóstwo kobiet

Wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy, że codzienne nawyki, takie jak sposób oddawania moczu, parcia podczas wypróżniania czy kichania, mogą znaczną mierą wpływać na kondycję mięśni dna miednicy. Błędne praktyki mogą pogarszać objawy wysiłkowego nietrzymania moczu (WNM). Tymczasem podstawowa wiedza na temat profilaktyki powinna być przekazywana już w szkole lub podczas zajęć w szkole rodzenia. Niestety, wiele pacjentek dowiaduje się o niej dopiero podczas wizyt u fizjoterapeutki uroginekologicznej.
Materiał powstał na podstawie rozmowy Adrianny Mazurek (Pacjenci.pl) z lekarką Martyną Sikorą-Jajani.
Kichanie i kaszel: mały skręt, duża różnica
Kichanie i kaszel gwałtownie zwiększają ciśnienie w jamie brzusznej, co często prowadzi do niekontrolowanego wycieku moczu. Dr Sikora-Jajani radzi, by przy kichaniu skręcić tułów. Taka pozycja pozwala przeponie częściowo przechwycić siłę kichnięcia i zmniejsza ryzyko popuszczenia. To drobna zmiana, która może przynieść zauważalną poprawę.
Nie przerywaj strumienia moczu
W przeszłości popularne było zalecenie, by podczas mikcji celowo przerywać strumień moczu, jako forma treningu mięśni Kegla. Dziś wiadomo, że to błędna praktyka. Może prowadzić do niepożądanego napięcia i dysfunkcji mięśni. Fizjoterapeutki uroginekologiczne zdecydowanie odradzają takie działania.
Co może pomóc? Zalecenia lekarki
Dr Martyna Sikora-Jajani przyznaje, że początkowo sceptycznie podchodziła do stosowania stołka w toalecie. Dziś wie, że to skuteczna i prosta metoda wspierająca fizjologię wypróżniania. Podstawka pod stopy pomaga przyjąć pozycję z uniesionymi kolanami, co ułatwia pasaż jelitowy i oddawanie moczu, ograniczając konieczność nadmiernego parcia. To z kolei zmniejsza obciążenie dna miednicy. Czytaj także: To najlepszy sposób na zaparcia. Specjalista chorób jelit zdradza, co przynosi szybką ulgę





































