Tak wygląda córka Rafała Trzaskowskiego. „Ma dobre geny po tacie, widać”

Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta Polski, ceni prywatność swoich pociech. Często możemy zauważyć go w mediach z żoną, jednak dzieci mu nie towarzyszą. Zrobił jednak mały wyjątek, publikując zdjęcie z córką. Tak wygląda 21-letnia córka państwa Trzaskowskich.
Rafał Trzaskowski opublikował zdjęcie z córką. Zwykle tego nie robi
Rafał Trzaskowski jako polityk oddziela życie zawodowe od prywatnego. Nie zdarza mu się pokazywać ze swoimi dziećmi i publikować z nimi zdjęć w mediach społecznościowych. Z ważnej okazji zrobił jednak wyjątek. W maju 2023 roku, chcąc uczcić wyjątkowy moment w życiu jego córki Aleksandry – maturę - opublikował fotografię z uśmiechniętą córką. Na zdjęciu było doskonale widać więź między ojcem a jego pociechą. Zwrócili też na to uwagę internauci.
Internauci zachwyceni córką Rafała Trzaskowskiego
- Dziś egzaminy zaczynają maturzystki i maturzyści w całej Polsce. Życzę wam wszystkim powodzenia! Wybaczycie, że za jedną maturzystkę trzymam kciuki szczególnie mocno. Ola, połamania pióra! - napisał na Instagramie, dodając czerwone serce – napisał Rafał Trzaskowski pod zdjęciem.
Nie zabrakło pozytywnych komentarzy internautów.
"Piękna maturzystka. Wspaniały tata", "Powodzenia dla córki! Aleksandra ma dobre geny po tacie, widać", "Fajna Ola, fajny tata" – można przeczytać komentarze pod zdjęciem.
Cyfrowy ślad dziecka – konsekwencje publikowania zdjęć
Wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, że publikacja dziecka wizerunku w internecie niesie ze sobą sporo konsekwencji. Wiąże się bowiem z poważnymi zagrożeniami dla ich zdrowia psychicznego, prywatności oraz bezpieczeństwa. Wizerunek dziecka udostępniony online może zostać bez wiedzy i zgody rodziców lub opiekunów wykorzystany w niepożądany sposób, np. przez osoby o niebezpiecznych intencjach, w tym w kontekście pedofilii czy kradzieży tożsamości. Przeczytaj: Lunatykowanie u dziecka – jakie są przyczyny i co zrobić, gdy dziecko chodzi przez sen?

Treści opublikowane w sieci nigdy nie giną co w przyszłości może skutkować narażeniem dziecka na hejt, ośmieszenie lub cyberprzemoc. Rodzice powinni więc tego unikać, a zdjęcia powinny trafić do rodzinnego albumu, a nie sieci.




































