Przebywanie na zwolnieniu lekarskim jest prawem pracownika, który wymaga opieki lekarskiej, hospitalizacji czy regeneracji zdrowia. Przepisy prawa polskiego jasno określają, ile czasu możemy maksymalnie przebywać na L4 – i nie jest to 182 dni, jak wielu uważa. Okres te zależy bowiem od rodzaju schorzenia i sytuacji życiowej.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szykuje ważne zmiany w zasadach L4 od nowego roku. Zmieni się przede wszystkim… zakaz pracy na zwolnieniu. Okazuje się, że pewne rzeczy będą dozwolone. Czy to oznacza, że będzie można, a nawet trzeba - pracować na L4?
Z raportu ZUS o absencji chorobowej w 2023 r. wynika, że w ubiegłym roku spędziliśmy ponad 287 mln dni na zwolnieniach lekarskich, nie tylko z tytułu choroby własnej, ale i w związku z opieką nad dziećmi i innymi członkami rodziny. Rejestrze zaświadczeń lekarskich znalazło się 27 mln wszystkich wystawionych zaświadczeń lekarskich. W przypadku tzw. zwolnień krótkich, trwających do 5 dni, wystawiono ich w sumie 9,3 mln.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odpowiada na interpelację w sprawie przeciwdziałania nadużyciom zwolnień lekarskich (L4), które godzą w interes państwa i pracodawców. Według obowiązujących przepisów, Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz płatnicy składek, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 osób, mają prawo kontrolować ubezpieczonych, czy właściwie wykorzystują zwolnienie od pracy. „Wskazany tryb kontroli dotyczący prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy m.in. z powodu choroby, przede wszystkim służy ustaleniu, czy ubezpieczony/a w okresie orzeczonej niezdolności nie wykonuje pracy zarobkowej lub czy nie wykorzystuje zwolnienia od pracy m.in. z powodu choroby w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia” – czytamy w odpowiedzi na interpelację poselską.
W III kwartale tego roku opolski oddział ZUS przeprowadził kontrolę zwolnień lekarskich u 630 osób. Z danych przekazanych przez Sebastiana Szczurka, rzecznika ZUS w Opolu, wynika, że 74 osoby nie otrzymały zasiłku chorobowego lub musiały zwrócić już wypłacone środki. Kontrole takie mają na celu wyeliminowanie nadużyć w korzystaniu z L4 i zapewnienie, że świadczenia trafiają do osób, które faktycznie ich potrzebują.
W 2025 roku pacjenci przebywający na zwolnieniu lekarskim, którzy są zatrudnieni na umowę o pracę, mogą spodziewać się podwyżek wynagrodzenia za czas nieobecności. Wysokość wynagrodzenia za chorobę jest obliczana na podstawie obowiązujących stawek w danym roku kalendarzowym, a wzrost minimalnej pensji czy średnich wynagrodzeń w kraju może wpłynąć na ich wysokość. Jakich wypłat można spodziewać się w nadchodzącym roku?
Gdy pracownik odczuwa silny stres oraz ma objawy wskazujące na stany lękowe lub depresję, konsultacja z psychiatrą może być bardzo pomocna. Lekarz oceni stan zdrowia psychicznego pacjenta, a następnie zaproponuje odpowiednie leczenie lub terapię. Jeśli stan zdrowia wymaga odpoczynku od pracy, specjalista może wystawić zwolnienie lekarskie, czyli L4, które pozwala na czasową nieobecność w pracy.Choć zwolnienie lekarskie kojarzy się z odpoczynkiem w domu, to od psychiatry umożliwia pacjentowi wychodzenie z domu. Jest to uzasadnione w terapii stanów lękowych lub depresji. To jeszcze nie wszystko, bo w niektórych przypadkach możliwe są też podróże krajowe oraz zagraniczne, jeśli oczywiście jest to zgodne z zaleceniami lekarza oraz wspiera proces leczenia.
Niewiele osób wie, że zwolnienie lekarskie może być wystawione nie kilka dni, a nawet kilka tygodni wstecz. Z tej możliwości nie mogą jednak skorzystać wszyscy. Oto warunki, które należy spełnić, by otrzymać tego typu L4.
Systematycznie wzrasta liczba zwolnień chorobowych, tzw. L4, które Polacy otrzymują z tego samego powodu. Chodzi o depresję. Co istotne, przyczyną tych zaburzeń jest zwykle... praca. A raczej niestabilne warunki zatrudnienia, brak równowagi między życiem prywatnym i zawodowym, a także praca powyżej 40 godzin tygodniowo. Dane na ten temat zebrała Gazeta Wyborcza.
Niebawem zmienią się zasady wynagradzania pracowników na zwolnieniach chorobowych. Aktualnie na L4 przysługuje 80 proc. wynagrodzenia, natomiast rozważana jest propozycja, by chorobowe było płatne w 100 proc. Co się zmieni dla pracowników oraz pracodawców? O szczegółach opowiedziała niedawno szefowa resortu rodziny - Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Wojna w Ukrainie, inflacja, izolacja z powodu koronawirusa – wszystkie te rzeczy odbiły się na zdrowiu psychicznym Polaków. W zeszłym roku psychiatrzy wystawili ponad milion zwolnień. Tak źle jak teraz nie było jeszcze nigdy.To, że Polacy chodzą do psychiatry i nie wstydzą się tego, to dobra wiadomość. Zła jest taka, że niekiedy docierają tam bardzo późno, kiedy kryzys lub zaburzenie jest już tak silne, że uniemożliwia normalne funkcjonowanie. W zeszłym roku w takiej lub podobnej sytuacji znalazło się co najmniej 1,4 miliona osób – a to tylko ci, którzy sięgnęli po pomoc.
Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami, podczas zwolnienia lekarskiego pracownik otrzymuje 80 proc. wynagrodzenia. W nowym rządzie pojawił się pomysł, aby to zmienić. Czy pracownicy będą zadowoleni?
Dzięki nowelizacji Kodeksu pracy wielu z nas przysługuje 5 dni wolnego na rok. Trzeba jednak spełnić te warunki. Kto może z niego skorzystać?
Niekiedy zdarza się, że potrzebujemy zwolnienia lekarskiego wypisanego „do tyłu”. Czy lekarz może wypisać L4 z datą wsteczną Odpowiadamy.
Chcesz wziąć zwolnienie, ale nie chcesz, żeby ktokolwiek dowiedział się, na co chorujesz. Czy pracodawca może dowiedzieć się o przyczynie zwolnienia lekarskiego pracownika albo zweryfikować, jaka choroba uniemożliwiła obecność w pracy? Co w sytuacji L4 z powodu nadużycia alkoholu? Wyjaśniamy, co konkretnie dokument przygotowany przez lekarza ujawnia o pracowniku.