Tak szybko załatwisz L4 przez Internet

Zatrucie pokarmowe, grypa… są sytuacje, w których szybka wizyta w przychodni po prostu nie jest możliwa. Na szczęście, żeby otrzymać poradę lekarską i zwolnienie, nie zawsze musisz stawiać się w gabinecie osobiście. Od kilku lat w Polsce zwolnienia są wystawiane elektronicznie, a lekarz nie zawsze musi od razu cię badać.
Czasami nawet „błahe” infekcje potrafią dosłownie zwalić z nóg. Jeśli nie masz siły, żeby iść do lekarza, a co dopiero do pracy, nie musisz się martwić. Możesz skorzystać z teleporady, a elektroniczne L4 automatycznie trafi do pracodawcy.
- Od 2018 roku wszystkie zwolnienia lekarskie wystawiane są elektronicznie
- Istnieje kilka sposobów na uzyskanie L4 przez Internet
- Zwolnienia elektryczne przeciwdziałają nadużyciom
Papierowe zwolnienia do przeszłość
Elektroniczne zwolnienia lekarskie nie są nowością. Lekarze i asystenci medyczni wystawiają je obowiązkowo już od grudnia 2018 roku. Takie zwolnienia, określane skrótem e-ZLA, są automatycznie przesyłane do ZUS, a stamtąd na profil Platformy Usług Elektronicznych płatnika składek; w ten sposób zyskuje do nich dostęp również pracodawca.
To wielkie ułatwienie dla pracowników, którzy nie muszą już dostarczać do pracy papierowej dokumentacji. Nie zniknął natomiast obowiązek informowania pracodawcy o nieobecności – najpóźniej w jej drugim dniu.

Jak dostać e- ZLA bez wychodzenia z domu?
Żeby otrzymać L4 przez Internet, wciąż musisz odbyć konsultację lekarską. Zamiast udawać się do swojej poradni, możesz:
• umówić teleporadę,
• połączyć się z asystentem zdrowia przez wideo lub chat przychodni – jeśli placówka udostępnia swoim pacjentom takie funkcjonalności.
Identycznie jak w przypadku osobistej porady, lekarz wystawi zwolnienie, jeśli stwierdzi niezdolność do pracy. W przypadku nagłych dolegliwości, które powinny ustąpić w ciągu kilku dni, nie będzie z tym problemu. Przeczytaj też: Umowa zlecenie a L4. Czy przysługuje płatne chorobowe?
L4 online to nie droga do nadużyć
Czy możliwość tak łatwego otrzymania zwolnienia nie niepokoi pracodawców? Paradoksalnie e-ZLA utrudnia pracownikom ewentualne nadużycia, a pracodawcom i ubezpieczycielowi ułatwia kontrolę sposobu wykorzystywania zwolnień.

Przed wdrożeniem systemu elektronicznego pracownik miał obowiązek dostarczyć pracodawcy papierowe zwolnienie w ciągu 7 dni. To znaczy, że często pracodawca i ZUS nie mieli możliwości sprawdzenia sposobu wykorzystania zwolnienia przez cały czas jego trwania. Elektroniczne zwolnienia trafiają do systemu błyskawicznie, co przekłada się na większą skuteczność kontroli, a także szybszy czas wypłaty świadczeń z ZUS.
Źródło: poradnikprzedsiebiorcy.pl





































