Wnuczka Leszka Millera: "Życie z dwubiegunówką nie jest łatwe". 760 tys. Polaków może to potwierdzić
Monika Miller zmaga się z przewlekłą chorobą psychiczną, która znacznie utrudnia jej życie. Ostatnio wyznała, że sztuka pomaga jej ukoić cierpienie, a jej partner zdradził, czy choroba ukochanej ma wpływ na ich relację. Na co choruje wnuczka Leszka Millera?
Monika Miller podbiła show-biznes
O wnuczce Leszka Millera zrobiło się głośno w 2018 roku, po tym, jak były premier umieścił ich wspólne zdjęcie w mediach społecznościowych. Monika Miller przykuła szczególną uwagę mediów za sprawą odważnego wizerunku – licznych tatuaży i kolczyków.
W 2019 roku wnuczka znanego polityka wzięła udział w show "Taniec z gwiazdami", a w 2020 roku dołączyła do ekipy serialu "Gliniarze", wcielając się w postać policyjnej informatyczki Żanety. W ostatnim czasie, widzowie mogli oglądać jej zmagania w reality show "Królowe przetrwania.
Czy można się wyleczyć z choroby dwubiegunowej? Lekarz wyjaśnia, jak to wygląda Gdy pojawia się atak paniki. Psycholog wskazał, co od razu należy zrobić!Na co choruje Monika Miller?
W piątek, w śniadaniówce "Dzień Dobry TVN" pojawił się materiał, w którym Monika Miller gościła u siebie ekipę TVN. Celebrytka pokazała nie tylko wnętrze swojego domu, ale także otworzyła się na szczerą rozmowę. Wyznała, że sztuka przynosi jej ukojenie w trudnych momentach.
Wygrał z nerwicą, wypaleniem i guzem mózgu. Dziś pomaga osobom w kryzysach psychicznych:
“Są takie momenty, że jestem w stanach depresyjnych i w sumie to tylko malowanie mnie uspokaja, jest jak medytacja” – wyznała reporterce TVN wnuczka Leszka Millera.
Monika Miller cierpi na chorobę dwubiegunową, która charakteryzuje się skrajnymi wahaniami nastroju. Celebrytka może liczyć na wsparcie swojego partnera, Pavlo Moskalenko. Zapytany o wpływ choroby ukochanej na ich relację, zadeklarował, że nie stanowi to dla niego żadnego problemu. Powiedział, że najtrudniejsze są momenty, kiedy u jego partnerki pojawią się ataki paniki, jednak potrafi już sobie z nimi radzić.
Monika Miller nigdy nie ukrywała, że zmaga się z chorobą i chętnie dzieliła się z fanami aspektami swojego życia.
„Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni. Życie z dwubiegunówką nie jest łatwe, ale trzeba sobie jakoś radzić, innego wyjścia nie ma. Wiem, jak to jest codziennie wymuszać uśmiech i wprost błyszczeć pozytywną energią. Wiem, jak to jest nie móc wstać z łóżka i nie czuć żadnego sensu życia. Wiem, jak to jest codziennie brać garść tabletek aby przeżyć kolejny dzień. I tak dzień za dniem mijają tygodnie, miesiące, lata…” - pisała w mediach społecznościowych.
Jak się objawia choroba afektywna dwubiegunowa?
Choroba afektywna dwubiegunowa (ChAD) to zaburzenie psychiczne, które objawia się naprzemiennym występowaniem epizodów depresji i manii. Jak podają statystyki, cierpi na nią około 2% społeczeństwa.
„Skupiając się na podstawowych objawach choroby, mamy dwa zasadnicze stany, z których jeden wiąże z obniżonym samopoczuciem, a drugi z podwyższonym nastrojem. Epizody maniakalne i hipomaniakalne w rzeczywistości mają niewiele wspólnego z realnie podwyższonym nastrojem i dobrym samopoczuciem, chociaż takie sytuacje też się zdarzają. Epizody maniakalne są bardzo wyczerpujące dla układu nerwowego i dla całego organizmu." - powiedział w rozmowie dla Pacjentów lek. psychiatra Adam Bełda.
Choroba afektywna dwubiegunowa dzieli się na dwa główne typy:
- Typ 1: występują epizody manii i depresji;
- Typ 2: epizody depresyjne są znacznie częstsze i mogą zajmować nawet 50% czasu życia pacjenta.
Przyczyny ChAD są złożone i nie do końca poznane. Na wystąpienie i przebieg choroby wpływają różne czynniki - genetyczne i środowiskowe. U osoby z predyspozycjami genetycznymi, działanie czynników środowiskowych może spowodować ujawnienie się choroby.
Jak wyglądają fazy manii i depresji w chorobie afektywnej dwubiegunowej?
Faza manii to stan dużego pobudzenia, euforii i zwiększonej samooceny. W tym okresie chory potrafi robić kilka rzeczy naraz, nie może się wyciszyć, ma duże pokłady energii i nie odczuwa potrzeby snu. Jest w świetnym nastroju, choć mogą też zdarzać się wybuchy agresji. Wzmożona aktywność i brak snu w dłuższej perspektywie są bardzo męczące dla organizmu. Nie jest to jednak jedyne zagrożenie dla pacjenta.
„W okresie manii znika krytyczne myślenie, w związku z czym osoby te podejmują dużo nierozważnych działań. Mogą to być m.in. ryzykowne relacje, stosunki seksualne, stosowanie używek, czy podejmowanie decyzji finansowych, np. podpisywanie różnego rodzaju umów i branie pożyczek.” - powiedziała w rozmowie dla Pacjentów mgr Anna Tulczyńska, psycholog, certyfikowana psychoterapeutka poznawczo-behawioralna.
Po epizodzie manii następuje faza depresji, kiedy nastrój drastycznie spada. Pacjent odczuwa ogromny spadek energii i ma trudności w wykonaniu każdej, nawet najmniejszej czynności. Nierzadko ciężko jest mu wstać rano z łóżka. Pojawiają się zaburzenia pamięci i koncentracji.
„Może być tak, że osoba w ciągu jednej doby ma kilka zmian nastroju i od bardzo dużego pobudzenia i dobrego samopoczucia przechodzi do bardzo silnego obniżenia nastroju. Wahania są bardzo duże, co jest dla tych osób bardzo dezorientujące i męczące.” - powiedziała mgr Anna Tulczyńska.