Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Profilaktyka > Zdjęcie, które lekarze pokazują do dziś. Historia tych chłopców uczy więcej niż niejedna książka
Marta Uler
Marta Uler 24.10.2025 13:24

Zdjęcie, które lekarze pokazują do dziś. Historia tych chłopców uczy więcej niż niejedna książka

ospa prawdziwa
Zdjęcie z 1901 r pokazuje chłopca chorego na ospę prawdziwą i chłopca zaszczepionego przeciw tej chorobie. Fot. Allan Warner

Na czarno-białym zdjęciu z 1901 roku widzimy dwóch trzynastoletnich chłopców: jednego ciężko chorego na ospę prawdziwą, drugiego niemal zdrowego. Fotografia wykonana przez brytyjskiego lekarza Allana Warnera stała się wstrząsającym świadectwem dramatycznej różnicy, jaką może robić szczepienie. Dziś ten obraz to symboliczny dowód potęgi immunizacji – i przypomnienie, że dzięki szczepieniom udało się pokonać jedną z najbardziej śmiercionośnych chorób w historii ludzkości.

  • Chłopiec po lewej – niezaszczepiony, całe ciało pokryte charakterystycznymi pęcherzami ospy
  • Chłopiec po prawej – zaszczepiony w niemowlęctwie, objawy bardzo łagodne lub prawie nieobecne
  • Zdjęcie wykonane w 1901 r. przez dr Allana Warnera w Leicester
  • Fotografia opublikowana w atlasie medycznym i wykorzystywana do edukacji o skuteczności szczepień

Świadectwo ospy prawdziwej i mocy szczepienia

W 1901 roku, w szpitalu w Leicester, lekarz Allan Warner sfotografował dwóch chłopców, którzy zarazili się ospą prawdziwą w tym samym czasie i z tego samego źródła. Różniło ich jedno – tylko jeden z nich był wcześniej zaszczepiony. 

Chłopiec po lewej stronie zdjęcia, niezaszczepiony, miał całe ciało pokryte ropnymi pęcherzami – typowymi zmianami ospy prawdziwej. Po prawej siedzi jego rówieśnik, który przeszedł chorobę znacznie łagodniej, z pojedynczymi zmianami skórnymi. Różnica jest tak uderzająca, że fotografia ta przez dziesięciolecia stanowiła jeden z najbardziej sugestywnych dowodów skuteczności szczepień.

Dlaczego jeden z chłopców był niezaszczepiony? W Anglii w XIX wieku istniał obowiązek szczepienia dzieci przeciwko ospie prawdziwej, ale wielu rodziców było “antyszczepionkowcami” lub bagatelizowało chorobę. Jeden z chłopców cierpiał przez błędną decyzję swoich rodziców, podczas gdy jego “kolega z podwórka” był praktycznie zdrowy.

Warner opublikował zdjęcie w „An Atlas of Illustrations of Clinical Medicine, Surgery and Pathology”, by dokumentować wyniki leczenia i rolę profilaktyki w ochronie zdrowia publicznego. Nie spodziewał się, że jego praca stanie się jednym z najbardziej rozpoznawalnych obrazów w historii medycyny.

Przeczytaj też: 90% mniejsze ryzyko nowotworu po szczepieniu na HPV. Dla kogo bezpłatnie?

Symboliczny dowód skuteczności szczepień

Fotografia z Leicester przetrwała próbę czasu, bo opowiada prostą, uniwersalną historię. Pokazuje, że szczepienie to nie tylko indywidualna ochrona przed chorobą, ale także realne ograniczenie jej rozprzestrzeniania się w społeczeństwie.

Ospa prawdziwa, która przez wieki zabijała miliony ludzi, miała śmiertelność sięgającą nawet 30 proc. Ci, którzy przeżyli, często pozostawali trwale oszpeceni lub ślepi. Dopiero wprowadzenie masowych szczepień w XVIII i XIX wieku przyniosło realną nadzieję na pokonanie choroby. Fotografia Warnera pokazuje, jak ogromną różnicę robiła ta ochrona w praktyce – między życiem a śmiercią, zdrowiem a kalectwem.

Przeczytaj też: Szczepienia przeciw COVID-19 a długość życia pacjentów z rakiem. Najnowsze badania dają nadzieję na przełom

Ostatni rozdział historii ospy

Dzięki globalnym programom szczepień, prowadzonym przez WHO, ospa prawdziwa została całkowicie wyeliminowana. W 1980 roku oficjalnie ogłoszono jej eradykację – to jedyny przypadek w dziejach, gdy człowiek całkowicie pokonał chorobę zakaźną.

Dziś zdjęcie dwóch chłopców z Leicester krąży po świecie jako przypomnienie, że historia medycyny pisze się nie tylko w laboratoriach, ale i w decyzjach o zaszczepieniu dziecka. Pokazuje, że nauka i odpowiedzialność społeczna potrafią wspólnie uratować miliony istnień.

A ponieważ ospa prawdziwa w tamtych czasach miała bardzo wysoką śmiertelność (rzędu nawet 30%)  i często prowadziła do ciężkich powikłań, można założyć, że niezaszczepionemu chłopcu groziło o wiele większe  ryzyko ciężkiego przebiegu lub śmierci. Do dziś nie wiadomo, kim był, ani czy przeżył, choć dla nas jest pewnym symbolem – symbolem skuteczności szczepień. 

Źródła: snopes.com/fact-check/one-vaccinated-one-not-smallpox/,
/vaxopedia.org/2018/06/18/vaccinated-vs-unvaccinated-smallpox-edition/, en.wikipedia.org/wiki/An_Atlas_of_Illustrations_of_Clinical_Medicine,_Surgery_and_Pathology

Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: