Wariant Eris dotarł do Polski. Po tym rozpoznasz objawy zakażenia!
Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że w czterech próbkach wykryto Eris - nowy szczep koronawirusa. Eris jest bardzo zaraźliwy, ale nie ma dowodów na to, aby był bardziej niebezpieczny niż inne warianty koronawirusa.
Eris - jeden z najszybciej rozwijających się wariantów koronawirusa
Na początku sierpnia zagraniczne media informowały o tym, że nowy subwariant Omikronu nazwany Eris krąży w USA i powoduje największy odsetek nowych zakażeń COVID-19 w tym kraju. Następnie pojawiły się informacje, że Eris wykryto w Europie, m.in. w Wielkiej Brytanii, we Włoszech i w Niemczech. Eksperci alarmowali, że to jeden z najszybciej rozwijających się wariantów koronawirusa. Wciąż jednak nie było komunikatu, czy Eris dotarł do Polski.
Rewolucja w opiece geriatrycznej! Prezydent podpisał ustawę Prof. Simon wskazał, kto nie powinien obawiać się Legionelli. Wskazał też osoby należące do grupy podwyższonego ryzykaEris dotarł do Polski
Pod koniec sierpnia wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska ostrzegała, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że subwariant Eris (EG.5.1) jest obecny także w Polsce, jednak nie przedstawiono w tej sprawie oficjalnych badań diagnostycznych. Dziś mamy pewność, że Eris dotarł do naszego kraju. Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że Eris wykryto w czterech próbkach.
Według Ministersta Zdrowia, w Polsce dominuje wariant Omikron wirusa SARS-CoV-2, w obrębie którego wyróżnia się podwarianty, m.in. Kraken (podwariant Omikron XBB.1.5), Eris (podwariant Omikron EG.5.1), Pirola (podwariant Omikron BA.2.86). W czterech próbkach został wykryty podwariant Eris, natomiast jak dotąd nie stwierdzono obecności podwariantu Pirola.
Eris - objawy zakażenia
Eris jest mutacją Omikronu, daje podobne dolegliwości i jest bardzo zaraźliwy. Do typowych objawów zakażenia Eris zaliczamy między innymi:
- katar,
- ból gardła,
- chrypkę,
- ból głowy,
- zatkany nos,
- suchy lub mokry kaszel,
- intensywne kichanie,
- bóle mięśni.
Według ekspertów wysoka gorączka, duszność oraz utrata węchu i smaku występują znacznie rzadziej niż podczas pierwszego kontaktu z koronawirusem.