Tajemnicza śmierć 28-latki w Turcji. Sekcja ujawniła przerażający szczegół

Takiego rozwoju wydarzeń nikt nie mógł się spodziewać. 28-letnia kobieta, jej mąż i 2 dzieci udali się na wymarzone wakacje do Turcji. Jednak zamiast beztroskiego odpoczynku i wspólnie spędzonych chwil doszło do dramatu. Tuż po przylocie stan 28-latki nagle się pogorszył, do tego stopnia, że zmarła wkrótce potem. To jednak nie koniec koszmaru, ponieważ po przetransportowaniu ciała do kraju okazało się, że kobiecie usunięto… serce. Kulisy tej sprawy są wstrząsające i stały się przyczyną kontrowersji, o których huczy cała Europa.
28-latka pojechała z rodziną na wymarzone wakacje. Zmarła 2 dnia pobytu
Ten wyjazd miał być spełnieniem marzeń, a okazał się początkiem koszmaru, który przechodzi obecnie rodzina Luke'a Martina. Mężczyzna opublikował w mediach społecznościowych wpis, który nabrał międzynarodowego rozgłosu.
Dwa tygodnie temu ja, moja żona i dwójka dzieci wyruszyliśmy na rodzinne wakacje do Turcji. Tylko troje z nas wróciło. Straciłem żonę, moje dzieci straciły mamę, straciliśmy największy element układanki, jaką była nasza rodzina – zaczął swój wpis Luke.
Mężczyzna i jego ukochana żona — Beth, pod koniec kwietnia wybrali się ze swoimi kilkuletnimi dziećmi na długo wyczekiwane wakacje do słonecznej Turcji. Wycieczka jednak już od samego początku przybrała tragiczny obrót. 28-letnia kobieta poczuła się słabo już pierwszego dnia pobytu. Jej stan zaczął drastycznie się pogarszać. Gdy trafiła do szpitala, niemal od razu została podłączona do aparatury podtrzymującej jej funkcje życiowe. Niestety, Beth Martin zmarła wkrótce potem. Był to jednak dopiero początek traumatycznych wydarzeń, przez które przeszedł Luke i jego najbliżsi.
Przeczytaj też: Tak teraz będzie stwierdzany zgon. Zmiany zasad po 40 latach
Lekarz nie powie ci tego o śmierci. To ostatni zmysł, który zanika Nie żyje znana influencerka. Miała zaledwie 19 latTajemnicze okoliczności śmierci 28-latki. Usunięto jej serce
Sprawa śmierci 28-latki jest bardzo tajemnicza. Okazuje się, że jej rodzina nie wie, co się z nią działo, odkąd przyjęto ją na oddział. Tureccy lekarze mieli odmówić Luke'owi i jego dzieciom dostępu do kobiety. Pewne jest jedynie to, że zgłaszano obawy co do pracy jej serca. Doszło nawet do tego, że policjanci podejrzewali przez chwilę mężczyznę o otrucie żony. Ostatecznie rodzina nie otrzymała jednak żadnych odpowiedzi na pytania o przyczynę śmierci 28-latki.
Beth Martin zmarła 29 kwietnia. Jej mąż sfinansował sprowadzenie ciała do wielkiej Brytanii, skąd pochodzi rodzina. Tam przeprowadzono sekcję zwłok, która przyniosła wstrząsające rezultaty. Okazało się, że 28-latce usunięto serce, o czym najbliżsi nie zostali poinformowani. Tymczasem tureckie ministerstwo zdrowia zaręcza, że kobieta "nie przeszła żadnych zabiegów chirurgicznych"…
Sprawdź też: Nie żyje znana influencerka. Miała zaledwie 19 lat
Tureckie ministerstwo komentuje okoliczności śmierci 28-latki
“The Sun” nagłośnił sprawę tajemniczej śmierci 28-latki. Brytyjski dziennik informuje, że tureccy urzędnicy w końcu przerwali milczenie. Jednak to, co ujawnili, jest szokujące. Tureckie Ministerstwo Zdrowia wydało oświadczenie, w którym przekazano, że Beth Martin zmarła w wyniku "zatrzymania akcji serca z powodu niewydolności wielonarządowej".
Pacjentka została odnotowana w dokumentacji szpitalnej jako “przypadek kryminalistyczny”, zgodnie z jej oświadczeniem, że mogła zostać zatruta posiłkiem, który zjadła w swoim kraju przed podróżą – można przeczytać w oświadczeniu.
W komunikacie zaznaczono, że kobieta nie była poddana żadnemu zabiegowi chirurgicznemu. Wskazano, że pierwsza sekcja zwłok miała charakter nieinwazyjny i odbyła się bez nacięć. Po jej zakończeniu ciało zostało przewiezione do Instytutu Medycyny Sądowej, gdzie zaplanowano kolejne badanie. Ministerstwo nie poinformowało jednak, czy podczas drugiej sekcji wykonano jakiekolwiek procedury chirurgiczne.
Wstępna sekcja zwłok [bez nacięcia] została przeprowadzona w szpitalu zgodnie z procedurą sądową. Dokładna przyczyna śmierci Beth Martin nie mogła zostać ustalona na podstawie aktualnych wyników wstępnej sekcji zwłok, która została przeprowadzona z udziałem prokuratora i lekarza medycyny sądowej. Beth Martin nie przeszła żadnych zabiegów chirurgicznych podczas leczenia w szpitalu i nie było mowy o usunięciu jakichkolwiek narządów – poinformowano.
Sprawdź też: Po jakim czasie następują procesy gnilne? Szybciej niż myślisz
Trwa śledztwo w sprawie możliwych nieprawidłowości
Rodzina zmarłej 28-letniej kobiety domaga się od szpitala Marmara Pendik w Stambule przeprowadzenia szczegółowego i transparentnego dochodzenia w sprawie możliwych zaniedbań, które mogły przyczynić się do jej nagłej śmierci. Bliscy kobiety mają wątpliwości co do przebiegu leczenia oraz okoliczności jej zgonu i oczekują pełnego wyjaśnienia sprawy.
Równolegle swoje działania prowadzi brytyjskie Biuro Spraw Zagranicznych (FCDO), które współpracuje z lokalnymi władzami tureckimi w ramach własnego śledztwa. Urzędnicy FCDO ostrzegają jednak, że w Turcji w trakcie sekcji zwłok może dojść do pobrania organów lub próbek tkanek bez wcześniejszego uprzedzenia rodziny. Tego rodzaju praktyki, zgodne z lokalnymi przepisami, mogą dodatkowo utrudniać brytyjskim władzom dochodzenie i wywołują niepokój bliskich zmarłej, którzy obawiają się braku pełnej kontroli nad przebiegiem procedur pośmiertnych.



































