Ile do koperty na komunię 2025? Rodzice wymagają coraz więcej, co na to psycholog?
Sezon komunijny zbliża się wielkimi krokami. A że Pierwsza Komunia Święta to ważne wydarzenie w życiu dziecka oraz jego rodziny, warto odpowiednio się do tego przygotować. Mówi się, że dzieci wymagają więcej, ale i rodzice liczą, że w kopercie znajdzie się ładna suma. W końcu przygotowanie przyjęcia komunijnego to z roku na rok coraz większy koszt. Pojawia się więc pytanie: Ile do koperty na komunię 2025? Ile powinni dać dziadkowie, chrzestni, a ile dalsza rodzina? Przeczytaj poradnik i dowiedz się, ile daje się na Komunię w 2025 roku i od czego zależy kwota, którą wkładamy do koperty.
Pierwsza Komunia Święta 2025 – ile wypada włożyć do koperty?
Choć Pierwsza Komunia Święta powinna mieć wymiar głównie duchowy, to coraz częściej mówi się, że pierwsze skrzypce gra wymiar materialny – tzn. szaleństwo związane z prezentami i organizacją wystawnych przyjęć. Wiele zaproszonych na komunię gości staje przed dylematem, ile włożyć do koperty. Wszystko w obawie przed tym, że będzie to zbyt mała kwota, która narazi na porównywanie z innymi, a co za tym idzie, wyśmianie. Przeczytaj: Pierwsza Komunia jak tandetny festyn. Takie paznokcie robią dzieciom
Należy pamiętać, że prezent bądź zawartość koperty, powinny być takie, na jakie nas stać. Jeśli mamy gorszą sytuację materialną, nie powinniśmy jeszcze bardziej jej nadwyrężać. Kwota, jaką chcemy podarować dziecku na komunię, często jest uzależniona też od tego, jaki stopień zażyłości mamy z dzieckiem i jego rodzicami i od stopnia pokrewieństwa. Pamiętajmy, że inny prezent podaruje chrzestny, a inny prezent wręczy dziecku sąsiad czy znajomy.
Ile dać do koperty na komunię? Kwoty są coraz wyższe
To od rodziców chrzestnych oczekuje się największej hojności. W 2025 roku chrzestny wręcza od 1000 do 2500 zł, w zależności od możliwości finansowych oraz tradycji rodzinnych. W wielu przypadkach chrzestni rezygnują z koperty z pieniędzmi i decydują się na prezent. Najczęściej są to smartwatche, konsole, laptopy, telefony, rowery.
Ogromną hojnością wykazują się też dziadkowie. Standardowa suma od dziadków w 2025 roku może wynosić od 1000 do 2000 zł, choć w niektórych rodzinach może to być więcej, a w niektórych znacznie mniej. Zarówno w przypadku dziadków, jak i innych gości, prezent powinien wynosić tyle, na ile nas stać w danym momencie. Przeczytaj: Seniorzy otrzymają dodatkowe pieniądze. Ta decyzja jest automatyczna
Znajomi oraz dalsza rodzina dają w kopercie zazwyczaj około 200-500 złotych. Z kolei prezent od bliskiej rodziny to około 500-1000 złotych. W przypadku znajomych i sąsiadów koperta z kwotą 100–300 zł w zupełności wystarczy.
Co dać dziecku na prezent na komunię?
W 2025 roku wciąż modnymi i pożądanymi prezentami komunijnymi są:
- biżuteria religijna – medalik, krzyżyk, łańcuszek – nigdy nie tracą na znaczeniu i wartości,
- sprzęt elektroniczny – smartwatch, tablet, słuchawki, telefon, laptop, czytniki ebooków,
- rowery i hulajnogi – zarówno tradycyjne, jak i elektryczne,
- książki z dedykacją – np. Biblia z imieniem dziecka, album pamiątkowy, literatura dziecięca
- voucher na przeżycie lub atrakcję – wizyta w parku rozrywki, lekcja jazdy konnej, wizyta w parku trampolin, rodzinne wyjście do escape roomu i wiele innych.
Czy prezenty zatracają sens Pierwszej Komunii Świętej? Psycholog odpowiada
Pierwsza Komunia Święta to wyjątkowe wydarzenie. Pozwala dziecku wychowywanemu w wierze katolickiej wkroczyć w świat dojrzałych praktyk religijnych i podejmowania prób odpowiedzialności za swoje zachowanie. Wiele osób obawia się jednak, że to, jak wyglądają współczesne komunie, zatraca cały sens duchowego wydarzenia.
- Prezenty stały się niemal najistotniejszym elementem tego święta, mobilizując rodziców i krewnych nawet do zaciągania kredytów. Warto się zastanowić czy na pewno dziecko właśnie tego oczekuje po tym dniu, czy może jest to raczej potrzeba dorosłych, aby dać wyraz naszej radości lub uhonorować dziecko – mówi w rozmowie z portalem lubelski.pl psycholożka Małgorzata Szerafin.
Ekspertka poruszyła również temat ewolucji w prezentach. Dlaczego nie wystarczają już łańcuszki i medaliki i sięgamy po bardziej ekstrawaganckie prezenty?
- To naturalne, że chcemy podkreślić wagę chwili, upamiętnić ją ofiarując coś dziecku. Kiedyś były to zegarki i łańcuszki, które dziś nie są uznawane za wystarczająco wartościowe czy wyjątkowe. Jako społeczeństwo jesteśmy też bogatsi. Przeciętny trzecioklasista ma już zegarek czy wręcz smartwatch. Przestał to już być towar ekskluzywny. Teraz dzieci ekscytują się czym innym, podążają za technicznymi nowinkami i takie prezenty je cieszą – wyjaśnia.
