Ma 102-lata i się na to zdecydowała. Nigdy nie jest za późno
Do kliniki pani Lilianna trafiła z problemami kardiologicznymi. Lekarze zaproponowali jej wszczepienie rozrusznika serca. Pacjentka ma 102 lata, więc to oczywiste, że operacja w tym wieku wiąże się z większym ryzykiem. Pani Lilianna je podjęła.
Do Centrum Kardiologii Grupa American Heart of Poland w Zgierzu trafiła 102-letnia pani Lilianna. Mówiła lekarzom, że od pewnego czasu brakuje jej energii oraz szybciej odczuwa zmęczenie. Mogła żyć tak dalej, ale dzięki zabiegowi, który przeprowadzono w znieczuleniu miejscowym, pacjentka żyje też czując się diametralnie lepiej. Pamiętajcie, na leczenie nigdy nie jest za późno. Tę niesamowicie optymistyczną informację o zabiegu przeprowadzonym w Centrum Kardiologii Grupa American Heart of podał portal www.termedia.pl.
Pani Lilianna przeszła operację wszczepienie rozrusznika serca w wieku 102-lat
– Wszczepianie rozruszników jest powszechne, jednak 102-latka na stole operacyjnym to niebywałe wyzwanie dla przeprowadzających zabieg. Podjęcie decyzji o przeprowadzeniu zabiegu nie było łatwe. Wraz z wiekiem zabieg niesie za sobą większe ryzyko powikłań. Naczynia krwionośne są bardziej kruche, rany goją się wolniej, a organizm potrzebuje więcej czasu na regenerację. – tłumaczył dr Jakub Foryś, szef zespołu, który wykonał operację (kardiochirurdzy, anestezjolodzy, pielęgniarki).
Twoje serce bije nierówno? Lekarz kardiolog wskazuje najczęstsze przyczyny arytmii Siemię lniane spożywać rano czy wieczorem? Od tego zależy jego działanieWszczepienie rozrusznika serca – co to za operacja
– Wszczepianie rozruszników jest powszechne, jednak 102-latka na stole operacyjnym to niebywałe wyzwanie dla przeprowadzających zabieg. Podjęcie decyzji o przeprowadzeniu zabiegu nie było łatwe. Wraz z wiekiem zabieg niesie za sobą większe ryzyko powikłań. Naczynia krwionośne są bardziej kruche, rany goją się wolniej, a organizm potrzebuje więcej czasu na regenerację – tłumaczył dr Jakub Foryś, szef zespołu, który wykonał operację (kardiochirurdzy, anestezjolodzy, pielęgniarki).
Pani Lilianna i dr Jakub Foryś
Ze szpitala wyszła do domu już trzy dni po operacji
Wszczepienie rozrusznika potrzebne jest zwykle pacjentom, których serce jest tak słabe, że bije zbyt wolno, albo mają ciężką arytmię i serce bije im nieregularnie.
– Badanie EKG serca wykazało blokadę przewodzenia między przedsionkami a komorami serca. Przedsionki pracowały swoim rytmem, niezależnym od komór, co sprawia, że serce pracowało zbyt wolno. Taki stan może zagrażać życiu – tłumaczył ordynator.
Na leczenie i operację jak widać nigdy nie jest za późno
Zabieg u pani Lilianny przebiegł bez komplikacji. Polegał na wszczepieniu rozrusznika pod mięsień piersiowy wraz z dwiema elektrodami (do prawej komory i do przedsionka). Elektrody zostały podłączone do rozrusznika.
Badajcie się, chodźcie do lekarza i nie bójcie się ani diagnostyki, ani nawet operacji w żadnym wieku. Nawet mając ponad 100 lat można cieszyć się zdrowiem i całkiem dobrą kondycją.
Źródło: www.termedia.pl