Wielkie zmiany w refundacji recept. NFZ w końcu to ułatwia
Dostępność leków w Polsce to duży problem i nie chodzi tylko o braki w aptekach. Barierą nie do przeskoczenia często okazuje się też cena – zwłaszcza jeśli nie można skorzystać z refundacji. Najnowsze zmiany w prawie pod tym względem na pewno pomogą.
Jednym z czynników, które zniechęcają pacjentów do leczenia, są długie kolejki do specjalistów na NFZ. Osoby, które nie mogą czekać, niekiedy decydują się na prywatną wizytę. Niestety odpłatne badania i konsultacje pociągały za sobą konieczność wykupywania równie drogich leków. Aż do piątku 14 lutego tego roku.
Recepty z refundacją tylko dla wybranych
Do tej pory, żeby otrzymać receptę na leki z refundacją, nie wystarczało spełniać wymogów opisanych w ustawie. Można ją było uzyskać tylko od lekarza, który miał podpisaną umowę z NFZ. Lekarze specjaliści, którzy przyjmują w prywatnych gabinetach, nie mieli prawa do przyznawania refundacji. Nawet tym pacjentom, którym się należała.
Wyjątek stanowili lekarze emeryci, którzy mogli wystawiać recepty dla siebie i swoich najbliższych oraz niektóre pielęgniarki. Na szczęście od teraz to się zmienia. Przeczytaj: Braki w aptekach i mafia lekowa. O co chodzi? Farmaceuta wyjaśnia
Bezpłatne leki od każdego lekarza
Dzięki nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej recepty na bezpłatne leki będą mogli wystawiać również lekarze, którzy prowadzą prywatne gabinety. Kontrakt z NFZ nie jest już wymagany.
Niestety z tego przywileju nie skorzystają wszyscy pacjenci. Nowe przepisy uwzględniają potrzeby dzieci do 18 roku życia oraz seniorów, czyli osoby powyżej 65 roku życia. To znaczy, że rodzice małych dzieci i osoby starsze nie będą musiały już czekać w długich kolejkach do specjalistycznych przychodni.
W dalszym ciągu refundacja będzie dotyczyła wyłącznie tych leków, które znajdują się wykazie ministerstwa, a korzystać z niej będą mogli wyłącznie pacjenci z konkretną diagnozą. Przeczytaj: Refundacja leczenia cukrzycy do zmiany. Ministerstwo Zdrowia odpowiada na interpelację posłów
Kosztowna zmiana to ukłon w stronę pacjentów
Zmiana w refundacji leków i możliwość wystawiania takich recept przez prywatne praktyki wiąże się ze zwiększeniem wydatków państwa. Ministerstwo Zdrowia szacuje koszt tej zmiany na ponad 400 mln zł w ciągu roku.
Nowelizację przepisów z pewnością należy traktować jako pozytywną zmianę w systemie opieki zdrowotnej. Dzięki niej poprawi się dostępność nieodpłatnych leków dla dzieci i seniorów. Na listach bezpłatnych leków dla obu grup wiekowych łącznie znajduje się aż 6600 pozycji, w tym preparaty wcześniej objęte tylko częściową refundacją.
Czytaj także: Okulary za półdarmo na NFZ? Sprawdź, komu się należą
