Zmarł w samotności. Wybitny aktor zmagał się z podstępną chorobą. Pierwsze objawy łatwo zignorować
Zmarł 29 listopada 2006 roku w zostawiając w żałobie tysiące fanów. Zagrał w ponad 150 filmach, wcielając się w żołnierzy, amantów i partyzantów. I chociaż w ostatnich latach życia był ciężko chory, nie rezygnował z aktorstwa. Krążą legendy o tym, że zamiast brać leki, pił whisky.
Leon Niemczyk miał raka płuc
Zbliża się osiemnasta rocznica śmierci Leona Niemczyka, jednego z najbardziej utalentowanych i lubianych polskich aktorów. Jego odejście 29 listopada 2006 roku wstrząsnęło całą Polską. Diagnoza, która przyszła niespodziewanie rok przed jego śmiercią, ujawniła brutalną prawdę – Niemczyk miał raka płuc.
Diagnoza została postawiona przypadkowo, gdy aktor trafił do łódzkiego szpitala po nagłym zasłabnięciu. Przeprowadzone badania nie pozostawiły złudzeń – rak płuc zaatakował. Niemczyk nie stracił jednak zapału do pracy. Zaskakując wszystkich, z dystansem i odwagą mówił: – Ja się nie boję. W moim wieku podobno nowotwór jest już niegroźny. Zresztą mam już 83 lata, to ile mi jeszcze zostało?
Ostatnie chwile znanego aktora
Mimo groźnej choroby, Niemczyk nie zamierzał rezygnować z aktorstwa. Kiedy wykryto u niego raka, był w trakcie przygotowań do zdjęć do popularnego serialu „Ranczo”, a jednocześnie kontynuował swój udział w „Złotopolskich”. Pomimo próśb lekarzy, by odłożył pracę na bok i skupił się na zdrowiu, pozostał nieugięty. – Po śmierci będę odpoczywał przez całą wieczność – mówił dziennikarzom "Gazety Wyborczej".
Ostatnie chwile życia aktor spędził u boku swojej ukochanej, młodszej od niego o 50 lat Iwony. To ona zadbała o to, aby spełniło się jego ostatnie życzenie – na pogrzebie, który odbył się na Starym Cmentarzu w Łodzi, rozbrzmiewała piosenka "My Way” Franka Sinatry, symbolizująca życie pełne wyzwań, trudności, ale też triumfów i spełnienia. Pożegnać aktora przybyło mnóstwo osób, choć odszedł po cichu, w uwielbianej Warszawie.
Niemczyk nie stronił od używek
Leon Niemczyk nie stronił od papierosów, a jak w rozmowie z Pacjentami podkreśla prof. Dariusz Kowalski, pulmonolog, za 95 proc. przypadków raka płuc odpowiada palenie tytoniu. – Pozostałe 5 proc. to takie czynniki, jak zanieczyszczenie środowiska, narażenie na miedź, kadm, nikiel, azbest, a także styl życia czy dieta, jednak statystyki niebicie dowodzą tego, że osoby chorujące na raka płuc to byli albo obecni palacze – mówi lekarz.
Co istotne, wcześniej Niemczyk chorował na raka węzłów chłonnych. Tę walkę jednak wygrał. "Su****yn po prostu ze mną nie wytrzymał. Mój najwierniejszy towarzysz miał już dość. No ale kto by wytrzymał taką dawkę nikotyny i alkoholu?" – czytamy w jego biografii.
Kilka tygodni przed swoją śmiercią Leon Niemczyk udzielił swojego ostatniego wywiadu. Opowiedział w nim o tym, jak cierpiał. – Życie nigdy mnie nie rozpieszczało. Straciłem dom rodzinny jako młody chłopak, walczyłem na wojnie, siedziałem w więzieniu. Wszystkie zmartwienia szybko puszczam w niepamięć – mówił w "Echu Dnia".
Gdyby rak dał znać o sobie wcześniej...
U Leona Niemczyka nowotwór płuc zdiagnozowano, gdy był już w zaawansowanym stadium. Diagnozę i śmierć aktora dzieliło zaledwie kilka miesięcy. Niestety ten schemat powiela się u wielu chorych. Często bagatelizujemy pierwsze objawy raka płuc, takie jak kaszel czy duszności, przypisując je lżejszym schorzeniom, jak np. zapaleniu płuc czy grypie. To dlatego rak płuc zabija tak wiele osób – diagnoza następuje zbyt późno. Weźmy sobie historię aktora do serca i bądźmy wrażliwi na pierwsze objawy choroby.
Objawy raka płuc:
- przewlekły kaszel,
- świszczący oddech,
- duszność,
- ból w klatce piersiowej,
- odkrztuszanie krwistej plwociny, krwi,
- chrypka,
- nawracające zapalenie oskrzeli lub płuc,
- obrzęk twarzy lub szyi,
- brak apetytu, obniżenie masy ciała,
- zmęczenie, apatia.
Pocieszeniem może być fakt, że z odpowiednio wcześnie zdiagnozowanym nowotworem płuc, da się wygrać.
– Dziś pacjenci z nowotworami płuc poddawani są różnym innowacyjnym metodom leczenia. Dysponujemy zarówno immunoterapią, jak i tzw. lekami indywidualizowanymi, które są ukierunkowane molekularnie. Można powiedzieć, że współczesne leczenie nowotworów płuc to jest zupełnie inny świat metod leczenia niż ten, którym medycyna dysponowała kilkadziesiąt, a nawet jeszcze kilkanaście lat temu – tłumaczy prof. Kowalski.
Zobacz też:
To znak, że rak zajął płuca. Może dotyczyć nawet 70 proc. chorych
Polscy pacjenci przetestują szczepionkę na raka płuc. „To przełom”
Zaskakujący objaw raka płuc widoczny na stopach – co oznaczają "palce Hipokratesa”?