Jakubiak przekazał pilne wieści. Gula staje w gardle. "Nic mi już nie pozostało"

Od miesięcy z napięciem śledzimy postępy w leczeniu Tomasza Jakubiaka. Znany kucharz, który walczy z nowotworem, na najnowszym nagraniu wygląda zdecydowanie lepiej, uśmiecha się i żartuje. Jednak słowa, które wypowiada, nie nastrajają jeszcze zbyt optymistycznie.
Każdy nowy film Tomasza Jakubiaka powoduje, że fani wstrzymują oddech
Fani Tomasza Jakubiaka śledzą wszystkie informacje na jego temat. Znany kucharz aktywnie prowadzi konto na Instagramie i właśnie z tego źródła można dowiedzieć się najwięcej na temat jego aktualnego stanu. Ostatnio opublikował film, na którym wygląda wyraźnie lepiej, jednak, jak sam podkreśla, nie oznacza to jeszcze, że najgorsze już za nim.
„Byliśmy na różnego rodzaju badaniach, są podobno całkiem korzystne, chociaż wszyscy najbardziej zachwycają się moją opalenizną” – żartuje Jakubiak.
Dodaje, że jest to wynik czasu, jaki spędza ostatnio na tarasie. Lubi wygrzewać się w promieniach słonecznych, a ponieważ pogoda ostatnio dopisuje, korzysta z niej.
„Słoneczko powoduje uśmiech na mojej twarzy” – mówi.
Chcesz wiedzieć więcej? Przeczytaj: Tomasz Jakubiak wrócił do Polski. Co wiadomo o jego stanie?
Czy masz zdrowe serce? Możesz sprawdzić to sam w domu To grypa czy COVID-19? Takie są różnice w objawachChoroba Jakubiaka – jest przełom?
Ten humor i lepszy wygląd nie oznacza jednak, że Tomasz Jakubiak już jest zdrowy:
„Nie chciałbym was zmylić, że już jestem zdrowy. Niektórzy piszą, że wszystko jest u mnie już ok. Nie, nie jest absolutnie ok, bywają dni takie i takie. Natomiast dzisiaj jest całkiem dobry dzień” – mówi w najnowszym nagraniu.
Aby powoli odzyskać siły po długiej hospitalizacji, stara się chodzić na spacery. Jednak każdy krok to dla niego wielki wysiłek. Na jednym z nagrań widać, jak kucharz porusza się przy pomocy sprzętu medycznego, żeby odbudować mięśnie, ale, jak sam stwierdza, po kilku krokach musi zrobić przerwę i usiąść na wózek. Przed nim jeszcze długa droga.
W niedzielę juror „MasterChefa” odwiedził swoich znajomych:
„Wpadłem dzisiaj do przyjaciółki na kiełbaskę z grilla, bo ładna pogoda, więc moje akumulatorki się inaczej ładują. (...) Kopara mi opadła, bo miejsce jest przepiękne, przecudne. Jest w środku lasu, jest przepiękny staw” – powiedział.
Postanowił pomóc przyjaciółce w promocji jej biznesu. Jak zaznaczył, sam też chciałby wrócić do pracy, jednak, póki co nie jest to możliwe:
„Jak widzicie, miejsce jest fantastyczne. Mam nadzieję, że pomożecie mi, chociaż podacie dalej. Nic mi w tej chorobie już nie pozostało, przynajmniej chwilowo. Pracować nie mogę, więc będę pomagać moim przyjaciołom”.
Przeczytaj też: 7 typowych objawów raka dwunastnicy. To na niego choruje Tomasz Jakubiak
Tomasz Jakubiak ma plany
W walce z chorobą Jakubiaka cały czas wspiera jego ukochana żona, Anastazja, a także ich synek. To dla nich kucharz stara się ze wszystkich sił pokonać chorobę. Na Facebooku zamieścił zdjęcie z chłopcem, na którym widać, jak składają klocki Lego.

„I w którymś momencie patrzę, jak mu się ten kawałek budowli rozsypuje w rękach. Westchnął, ale zamiast się wkurzyć, po prostu zaczął składać od nowa. I wtedy mnie uderzyło – my przecież dokładnie tak żyjemy.
Moja choroba to jedno wielkie budowanie i burzenie. Raz jest dobrze, klocki się trzymają, wszystko ma kształt i sens. A potem nagle – bach – i rozsypuje się wszystko, a my znów zaczynamy od początku. Nowe schematy, nowe plany, nowe nadzieje.
I tak sobie siedzę z nim przy tym stole, składamy te klocki, i myślę: cholera, jakie to LEGO jest mądre. Nie chodzi o to, żeby się nigdy nie rozsypało. Chodzi o to, żeby zawsze mieć siłę budować od nowa. Razem”.
Fanów Tomka Jakubiaka powinien ucieszyć fakt, że ich idol, po powrocie do zdrowia, planuje zorganizować warsztaty kulinarne. Takie pozytywne myślenie jest bardzo ważne w procesie zdrowienia. Trzymajmy kciuki, by jak najszybciej udało mu się pokonać chorobę i zacząć realizować swoje marzenia. Przeczytaj też: To był pierwszy objaw raka u Jakubiaka. Na SOR-ze odesłali go z kwitkiem
Na co choruje Jakubiak?
Przypomnijmy, że Tomasz Jakubiak o swojej chorobie dowiedział się we wrześniu ubiegłego roku. Wyznał wtedy, że walczy z rakiem. Długo nie zdradzał, z jakim dokładnie typem nowotworu się mierzy, później powiedział, że początkowo bardzo wstydził się swojej choroby. W końcu jednak okazało się, że cierpi na złośliwy i bardzo rzadki rak jelita oraz dwunastnicy, który zaatakował już kręgosłup i miednicę.
Chorobę u słynnego kucharza wykryto już w zaawansowanym stanie. Jakubiak najpierw podjął leczenie w Polsce, następnie zorganizowano dla niego zbiórkę i wyleciał do specjalistycznej kliniki w Izraelu. Po powrocie kontynuuje leczenie w kraju.



































