Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Profilaktyka > W tej rybie prawie nie ma ości, za to jest mnóstwo białka i wartości odżywczych. Mało kto po nią sięga
Marta Uler
Marta Uler 22.10.2025 09:34

W tej rybie prawie nie ma ości, za to jest mnóstwo białka i wartości odżywczych. Mało kto po nią sięga

ryba amur
Ta ryba częściej powinna pojawiać się na naszych talerzach. Fot. Canva/Bigc Studio

To jedna z najzdrowszych i najbardziej niedocenianych ryb, choć jej mięso jest delikatne, lekkie, prawie bez ości i pełne wartości odżywczych. Ma znakomity skład — dużo białka, mało tłuszczu i cennych minerałów. Idealna dla dzieci, sportowców i wszystkich, którzy chcą jeść zdrowo, ale nie lubią „walczyć” z ośćmi.

  • Ma delikatne, jasne mięso prawie pozbawione ości
  • Zawiera około 18 g pełnowartościowego białka w 100 g produktu
  • Jest lekkostrawna, niskokaloryczna i bogata w witaminy z grupy B oraz minerały
  • W Polsce wciąż rzadko pojawia się na stołach, choć zasługuje na miejsce obok karpia czy dorsza

Ryba, którą pokocha każdy — delikatna i prawie bez ości

Nie każda ryba wymaga cierpliwości przy jedzeniu. Są gatunki, które niemal całkowicie pozbawione są drobnych ości, a przy tym mają mięso miękkie, soczyste i łagodne w smaku. Tak właśnie jest w przypadku ryby, która od lat cieszy się uznaniem kucharzy, ale wciąż zbyt rzadko gości w polskich domach. Jej mięso jest jasne, delikatne i nie ma charakterystycznego, „mułowego” aromatu, który często zniechęca do ryb słodkowodnych.

Ten gatunek to doskonała alternatywa dla karpia — jest mniej tłusty, ma mniej ości i znacznie łagodniejszy smak. Dzięki temu świetnie sprawdzi się zarówno w tradycyjnej kuchni polskiej, jak i w nowoczesnych, lekkich potrawach. Można ją piec, grillować lub dusić — za każdym razem pozostaje soczysta i delikatna.

Przeczytaj też: Ta ryba z Biedronki to złoto. Żyje w czystych wodach i ma mało ości, smakuje wybornie

Prawdziwa skarbnica białka i minerałów

Pod względem wartości odżywczych to jedna z najbardziej opłacalnych ryb. W 100 g mięsa znajdziemy aż 18 g pełnowartościowego białka — składnika, którego potrzebujemy do regeneracji i budowy mięśni. Jednocześnie jest niskokaloryczna i zawiera niewiele tłuszczu, dlatego amur, bo mowa właśnie o tej rybie, stanowi świetny wybór dla osób na diecie redukcyjnej lub lekkostrawnej.

Znajdziemy w niej też witaminy z grupy B, witaminę D oraz minerały: fosfor, potas i selen — wszystkie wspierające odporność, układ nerwowy i zdrowe kości. Ryba ta może być więc świetnym uzupełnieniem diety osób aktywnych, starszych i dzieci. A dzięki swojej delikatnej strukturze nadaje się do niemal każdej kuchni — od polskiej po śródziemnomorską.

Przeczytaj też: Jestem dietetykiem. Biegnij do Lidla po tę rybę, póki jest. Daję ją dzieciom

Amur to ryba słodkowodna. Fot. Canva

Dlaczego wciąż rzadko po nią sięgamy?

Mimo tak wielu zalet, w Polsce amur wciąż ustępuje miejsca bardziej znanym gatunkom. Często wybieramy karpia, dorsza czy pstrąga, nie wiedząc, że istnieje ryba równie smaczna, a znacznie prostsza w przygotowaniu. Przyczyną jest tu przede wszystkim brak świadomości i przyzwyczajenie do tradycyjnych wyborów.

Tymczasem to właśnie ten gatunek może odmienić sposób, w jaki patrzymy na ryby słodkowodne. Jest łatwo dostępny, stosunkowo niedrogi i doskonale nadaje się na codzienny, zdrowy obiad. Coraz częściej pojawia się też w restauracjach i na stoiskach rybnych — a jego delikatny smak i prawie całkowity brak ości sprawiają, że można się w nim zakochać już po pierwszym kęsie.

Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: