Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Profilaktyka i leczenie > Niedobór ryboflawiny poznasz po ustach. Jej wpływ na organizm jest niezastąpiony
Aneta Paniczko
Aneta Paniczko 27.11.2024 07:00

Niedobór ryboflawiny poznasz po ustach. Jej wpływ na organizm jest niezastąpiony

ryboflawina, usta, zajady
Fot. Canva/Liza Summer, Pexels

Ryboflawina to inaczej witamina B2. Jej cenne działanie dla naszego organizmu przekłada się na prawidłowe funkcjonowanie wzroku, metabolizm czy układu nerwowego, a jej niedobór może objawiać się zmęczeniem czy problemami skórnymi. Ryboflawina odgrywa także istotną rolę w syntezie neuroprzekaźników i ochronie przed chorobami oczu. W sytuacji, gdy podejrzewamy jej niedobory, zadbajmy o właściwą dietę lub suplementację.

Ryboflawina i jej działanie

Udział witaminy B2 w przemianach metabolicznych białek, tłuszczów i węglowodanów to jedno, ale składnik ten bierze również udział w syntezie koenzymów odpowiedzialnych za produkcję energii, wspierając przy tym prawidłowe działanie układu odpornościowego i nerwowego. Ryboflawina, jak wiele witamin z grupy B, działa zatem wspierająco na układ immunologiczny, zmniejszając ryzyko powstania chorób neurodegeneracyjnych. Jest przy tym niezbędna do transportu tlenu do soczewki oka – wykazuje działanie ochronne na narząd wzroku, chroniąc nas przed rozwojem zaćmy i wspierając widzenie po zmroku. Wykazuje przy tym działanie przeciwzapalne, wpływa na prawidłowe funkcjonowanie gospodarki węglowodanowej i reguluje ciśnienie krwi. 

Co ciekawe, witamina B2 jest odporna na wysoką temperaturę, ale wrażliwa na światło, dlatego w przypadku zakupu suplementów z jej zawartością, będą to ciemne słoiczki, które chronią zawartość przed dostępem promieni słonecznych. Ta sama sytuacja dotyczy żywności: produkty zawierające ryboflawinę warto przechowywać w opakowaniach chroniących przed światłem. Zapotrzebowanie naszego organizmu na ryboflawinę w większości przypadków uzupełni dieta – wystarczy spożywać średnio 1,1 mg u kobiet i 1,3 mg u mężczyzn. Jednak stres, wzmożona aktywność fizyczna, nadużywanie alkoholu czy ciąża są dosyć wyczerpujące dla organizmu i mogą powodować niedobory tego składnika. 

Zakazane połączenie. Gnije w jelitach, powoduje wzdęcia i zaparcia Naukowcy odkryli związek pistacji ze wzrokiem. Badanie trwało 12 tygodni

Skąd wiadomo, że brakuje nam ryboflawiny?

Osłabienie organizmu czy przemęczenie, które są jednak charakterystyczne w przypadku niedoborów wielu składników pokarmowych, mogą zostać łatwo przeoczone. Dlatego zwracajmy uwagę na takie sygnały, jak pęknięcia kącików ust (tzw. zajady), ból gardła, zaczerwienienie języka, a także zmiany skórne, np. łojotokowe zapalenie skóry. Charakterystyczne dla niedoborów B2 będzie osłabione widzenie i nadwrażliwość na światło. W cięższych przypadkach niedobór może prowadzić do rozwoju anemii. Kto powinien szczególnie uważać? Weganie i wegetarianie, osoby na dietach redukcyjnych, seniorzy i nastolatkowie, a także osoby cierpiące na choroby żołądkowo-jelitowe, np. celiakię, IBS, SIBO, chorobę Leśniowskiego-Crohna.

Zapobieganie niedoborom i źródła witaminy B2

Najlepszym sposobem na utrzymanie odpowiedniego poziomu ryboflawiny jest zróżnicowana dieta. Sięgajmy na co dzień po mięso, wątróbkę, mleko, jaja, rośliny strączkowe, np. fasolę, a także wędzone ryby. Osoby, którym grożą niedobory, powinny rozważyć suplementację, zwłaszcza jeśli ich dieta uboga jest w produkty odzwierzęce. Niedobory sprawdzimy za pomocą badania krwi, łatwo je uzupełnimy suplementacją i bogatszym menu. Najważniejsze jednak to zapobiegać ich powstawaniu, stawiając na zdrowy styl życia i rozsądne wybory dietetyczne. Tu zwróćmy również uwagę na unikanie żywności przetworzonej i rezygnację z używek, m.in. alkoholu. 
 

Zobacz także:

Czy można ćwiczyć podczas przeziębienia? Wiele osób popełnia ten błąd

Czosnek niedźwiedzi rośnie dziko w wielu miejscach. Ale kto ją zerwie, może pożałować

Ta ryba jest smaczna i zdrowa, choć... może też być toksyczna, niczym jad węża. Jak jej nie jeść?