Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Uroda i pielęgnacja > Pasta za grosze, a pięty jak z salonu. Gładkie i delikatne jak u dziecka
Marta Uler
Marta Uler 27.08.2025 18:00

Pasta za grosze, a pięty jak z salonu. Gładkie i delikatne jak u dziecka

stopy
Piękne i gładkie pięty? Jest na to prosty sposób Fot. Canva/Artem_Furman/Getty Images

Szorstkie, suche i pękające pięty potrafią zepsuć humor i sprawić, że nawet najpiękniejsze sandałki przestają cieszyć. Tymczasem rozwiązanie jest prostsze, niż się wydaje. Wystarczy odrobina domowych składników, które każdy ma w domu, by stopy znów były miękkie i gładkie jak u dziecka. Taka kuracja kosztuje dosłownie grosze, a efekty mogą zaskoczyć nawet tych, którzy do tej pory korzystali wyłącznie z drogich kremów czy zabiegów kosmetycznych.

  • Szorstkie i pękające pięty to częsty problem, który pojawia się zwłaszcza latem
  • Domowa pasta z kilku składników może zastąpić profesjonalne zabiegi
  • Efekty widać już po kilku użyciach, ale kluczem jest regularność
  • Naturalne składniki działają złuszczająco, wygładzająco i nawilżająco
  • Kurację najlepiej stosować po kąpieli, kiedy skóra stóp jest zmiękczona

Dlaczego pięty stają się czasem szorstkie i pękają?

Skóra na stopach ma nieco inną budowę niż w innych częściach ciała. Jest grubsza i bardziej narażona na przesuszenie, ponieważ nie posiada gruczołów łojowych. To sprawia, że bez dodatkowej pielęgnacji bardzo łatwo traci elastyczność i staje się twarda. W rezultacie pojawia się nieprzyjemna szorstkość, a z czasem także pęknięcia. Szczególnie latem problem się nasila, bo częściej chodzimy w odkrytym obuwiu, stopy mają kontakt z kurzem i wysoką temperaturą, a dodatkowo szybciej tracą wilgoć.

Pękające pięty to nie tylko problem estetyczny, ale również zdrowotny. Głębokie rozpadliny powodują ból, a nawet mogą prowadzić do infekcji, jeśli nie są odpowiednio pielęgnowane. Czynniki takie jak nadwaga, długotrwałe stanie, źle dopasowane buty czy choroby skóry dodatkowo zwiększają ryzyko powstawania zrogowaceń. Dlatego tak ważne jest, aby regularnie dbać o stopy – nie tylko od święta, ale przez cały rok.

Przeczytaj też: Wiele kobiet popełnia ten błąd. Tak NIE zadbasz o gładkie pięty

Taka pięta to ból i zagrożenie infekcją. Fot. Canva/Srisakon

Domowa pasta idealna na pięty

Na szczęście pielęgnacja pięt wcale nie musi oznaczać kosztownej wizyty w salonie kosmetycznym. Pastę złuszczającą i wygładzającą można przygotować samodzielnie w kilka minut. Wystarczy sięgnąć po składniki, które większość osób ma w kuchni:

  • 3 łyżki cukru lub soli himalajskiej lub kłodawskiej 
  • 1-2 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia 
  • 1 łyżka miodu 
  • sok z połowy cytryny 

Przygotowanie jest bardzo proste – cukier lub sól należy wsypać do miseczki, a następnie dodać oliwę, miód i sok z cytryny. Wszystko mieszamy, aż powstanie gęsta, ziarnista pasta. Gotowy kosmetyk nakładamy na pięty i delikatnie masujemy okrężnymi ruchami przez kilka minut. Po zabiegu spłukujemy stopy ciepłą wodą, osuszamy je i nakładamy krem nawilżający.

Aby efekty były naprawdę widoczne, warto stosować pastę regularnie – najlepiej 2–3 razy w tygodniu, a przy mocno zrogowaciałych piętach nawet codziennie. Dobrym pomysłem jest używanie jej po kąpieli lub po krótkim moczeniu stóp w ciepłej wodzie z dodatkiem soli lub olejków eterycznych. Wtedy skóra staje się miękka i lepiej chłonie składniki odżywcze.

Przeczytaj też: Pajączki na nogach? Zanim laser, spróbuj tego w domu

Dlaczego ta pasta działa? To proste!

Sekret skuteczności tej domowej mikstury tkwi w połączeniu naturalnych składników. Cukier lub sól działają jak delikatny peeling mechaniczny – usuwają martwy naskórek i wygładzają powierzchnię pięt. Oliwa z oliwek intensywnie nawilża i natłuszcza, dzięki czemu skóra odzyskuje miękkość. Miód ma właściwości regenerujące i antybakteryjne, co dodatkowo chroni przed stanami zapalnymi. Sok z cytryny działa jak naturalny rozjaśniacz – pomaga pozbyć się przebarwień i przywraca stopom świeży wygląd.

Ważne jest jednak to, w jaki sposób stosujemy pastę. Zabieg najlepiej przeprowadzać wieczorem, aby dać stopom czas na regenerację podczas snu. Po peelingu warto nałożyć grubszą warstwę kremu nawilżającego lub maści z lanoliną, a następnie założyć bawełniane skarpetki. Dzięki temu składniki lepiej się wchłoną, a rano pięty będą wyraźnie gładsze i bardziej elastyczne. Regularne stosowanie sprawi, że problem szorstkich i pękających pięt odejdzie w zapomnienie – bez kosztownych wizyt w salonie kosmetycznym.

Ten test trwa tylko minutę. Może ujawnić początki demencji
test na pierwsze objawy demencji
test ujawnia początki demencji
Masz wrażenie, że pamięć czasem płata figle? Zanim zaczniesz się martwić, możesz wykonać prosty test na pamięć, który zajmuje około minuty. Wyjaśniamy, na czym polega, jak rozumieć wyniki i co – według badań – osłabia pamięć, a co ją wspiera.Test semantycznej płynności słownej (np. „wymień jak najwięcej zwierząt w 60 s”) bywa używany jako szybkie sito pod kątem zaburzeń poznawczychAlternatywą jest krótki Mini-Cog (3 słowa + rysunek zegara) – narzędzie przesiewowe rekomendowane w POZPamięci szkodzą m.in. nadciśnienie, cukrzyca, palenie, izolacja społeczna czy alkohol
Czytaj dalej
Awaria numeru 112 i 999. Ogromne problemy z wezwaniem karetki
awaria 112
Fot. Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdyni
W nocy z 26 na 27 sierpnia doszło do ogólnopolskiej awarii systemu SWD PRM, obsługującego zgłoszenia alarmowe pod numerami 999 i 112. Ratownicy ostrzegają przed możliwymi opóźnieniami, a dyspozytornie działają w trybie awaryjnym. Sprawdzamy, co to oznacza dla pacjentów i jak w tej sytuacji skutecznie wezwać pomoc.System SWD PRM działa z poważnymi utrudnieniami; w części kraju zlecenia do karetek przekazywane są ręcznie/telefonicznie112 i 999 są dostępne, ale czas oczekiwania może być dłuższy; naprawą zajmuje się Krajowe Centrum Monitorowania Ratownictwa MedycznegoSWD PRM to państwowy system dysponowania karetek i rejestrowania zdarzeń – jego przerwy wpływają na logistykę, nie na prawo do pomocy
Czytaj dalej