Chciałabyś wyjechać do sanatorium z mężem? To możliwe, lecz są pewne warunki
Wyjazd do sanatorium ma na celu podreperowanie zdrowia, a czas, jaki tam spędzamy, jest bardzo istotny w przypadku wielu schorzeń. Jest to również okazja do odpoczynku i regeneracji – nie tylko ciała, ale i ducha.
Nie każdy jednak lub wyjeżdżać samotnie, nie każdy łatwo nawiązuje nowe znajomości. Często jest tak, że najlepiej czujemy się w towarzystwie najbliższej nam osoby – męża lub żony. Czy można zrobić coś, by wyjechać do sanatorium razem?
Sanatorium, czyli wczasy zdrowotne
Choć wyjazdy do uzdrowisk dedykowane są naszemu zdrowiu, to często traktujemy je także jak wczasy, wypoczynek, czy urlop. Nie ma w tym nic dziwnego, bo zdrowie to nie tylko stan ciała, ale i ducha. Przeróżne zabiegi medyczne i fizjoterapeutyczne, które odbywamy zgodnie z zaleceniem lekarza, to jedno. Ale na naszą kondycję ma również wpływ ten czas wolny, który spędzamy pomiędzy nimi – chociażby na spacerach, korzystając z uroków kurortu.
Niektórzy lubią wyjeżdżać samotnie, by złapać dystans do codziennych problemów i zająć się wyłącznie sobą. Odpocząć, podleczyć się, zregenerować i – zrestartować. Ale wiele osób najlepiej czuje się w towarzystwie najbliższych: męża, żony, siostry, czy przyjaciółki. Ich obecność wpływa kojąco, daje poczucie bezpieczeństwa, jest po prostu wsparciem. Czy można więc zrobić tak, by wyjechać do sanatorium z bliską osobą, np. z mężem?
Co zrobić, by wyjechać do sanatorium ze współmałżonkiem?
Niewiele osób o tym wie, ale regulacje Narodowego Funduszu Zdrowia umożliwiają wspólny wyjazd na turnus uzdrowiskowy. Tu trzeba jednak spełnić pewien warunek.
"Jeśli otrzymujemy pisemną prośbę (bo e-skierowanie wysyła lekarz, który je wystawia) o połączenie dwóch wniosków sanatoryjnych, staramy się do takich próśb przychylać i wówczas – szczególnie jeśli skierowania wpłynęły do Funduszu w tym samym dniu i przyszli kuracjusze mają ten sam profil leczenia, jest szansa na wspólny wyjazd” – mówi Anna Leder z wojewódzkiego oddziału NFZ w Łodzi dla "Faktu”.
By wyjechać razem, trzeba:
- jednocześnie złożyć wnioski, w tym samym dniu,
- mieć ten sam profil leczenia,
- pisemnie uzasadnić chęć wspólnego wyjazdu,
- do sanatorium mogą wyjechać osoby zdolne do samoobsługi i korzystania z zabiegów, samodzielnie się poruszające.
Gwarancji, że się uda, co prawda nie ma, ale szanse są całkiem spore, gdy spełniamy te warunki. A rosną, kiedy jedna z osób jest w wieku powyżej 65 lat lub posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności.
Jakie formalności należy spełnić, by wyjechać do sanatorium?
By móc skorzystać z leczenia uzdrowiskowego, trzeba posiadać ubezpieczenie zdrowotne oraz skierowanie od lekarza. A dokładnie e-skierowanie, które jest automatycznie przesyłane do właściwego oddziału wojewódzkiego NFZ – nie trzeba tego robić osobiście. Informacja wystawionym e-skierowaniu znajduje się na Internetowym Koncie Pacjenta i tam przez cały czas można śledzić, na jakim etapie rozpatrywania jest sprawa.
NFZ informuje: "Oddział Funduszu wysyła do każdego Pacjenta, którego skierowanie na leczenie uzdrowiskowe uzyskało aprobatę lekarza specjalisty do leczenia w warunkach uzdrowiskowych informację o jego rozpatrzeniu.
Pismo jest wysyłane w terminie 30 dni od daty wpływu skierowania do Oddziału Funduszu i zawiera informację dotyczącą profilu leczenia, zakresu świadczeń i przypuszczalnego czasu oczekiwania na realizację leczenia”.
Warto dodać, że pobyt dorosłego pacjenta w szpitalu uzdrowiskowym może trwać 21 dni, pobyt w szpitalu uzdrowiskowym na rehabilitacji uzdrowiskowej oraz pobyt w sanatorium uzdrowiskowym na rehabilitacji uzdrowiskowej – 28 dni. Uzdrowiskowe leczenie ambulatoryjne może trwać od 6 do 18 dni.
Zobacz także:
Czy można zmienić termin wyjazdu do sanatorium? Tak, ale trzeba spełnić kilka warunków
Pacjenci z tymi schorzeniami skorzystają z darmowego sanatorium. Za pobyt zapłaci ZUS
Top 5 sanatoriów w Polsce. Gdzie spędzić urlop? Sanatoria na NFZ i pełnopłatne
