Lubisz energetyki? Oto jak wykańczają twoje zdrowie - możesz mieć nawet myśli samobójcze

Wybierasz się w dłuższą drogę i do samochodu zabierasz małą, kolorową puszkę? To jeszcze nie jest najgorzej. Ale jeśli sięgasz po napoje energetyczne częściej, bo ci smakują, bo czujesz, że pobudzają cię do działania, uważaj – możesz sobie zaszkodzić.
Energetyki mogą prowadzić nie tylko do bólów głowy, wzrostu ciśnienia krwi i problemów z sercem, ale – jak pokazują badania – także do uszkodzenia jelit i depresji.
- Energetyki mogą chwilowo dodawać energii, ale niosą ze sobą poważne skutki zdrowotne
- Regularne picie zwiększa ryzyko depresji, problemów z sercem i układem nerwowym
- Niektóre objawy mogą pojawić się szybciej, niż się spodziewasz – nawet po jednej puszce dziennie
Dlaczego sięgamy po energetyki, czyli co w nich jest dobrego?
Na pierwszy rzut oka – same zalety. Napoje energetyczne kuszą szybkim efektem pobudzenia, słodkim smakiem i wygodną formą – wystarczy otworzyć puszkę. Zawierają kofeinę, taurynę, witaminy z grupy B, cukry i/lub słodziki oraz czasem dodatki roślinne, np. wyciąg z guarany czy żeń-szenia. Ich celem jest jedno: dodać ci mocy, gdy czujesz spadek energii.
To właśnie dzięki zawartości kofeiny (zwykle od 80 do 160 mg w jednej puszce) wiele osób traktuje je jako alternatywę dla kawy. Dodatkowo witaminy z grupy B wspomagają metabolizm energetyczny, a tauryna – aminokwas naturalnie występujący w organizmie – może wspierać funkcje mięśni i mózgu. Tyle teorii. W praktyce – efekt pobudzenia przychodzi szybko, ale równie szybko się kończy. A organizm może za to słono zapłacić.
Przeczytaj także: Po kawie biegniesz do WC? Lekarz mówi, co to znaczy
Napój energetyczny to ryzyko dla zdrowia
Choć reklamowane jako „zwiększające wydajność” czy „dodające skrzydeł”, napoje energetyczne to produkty, które mogą powodować bardzo poważne skutki uboczne – zwłaszcza przy regularnym piciu:
- bóle głowy, kołatanie serca – nadmiar kofeiny i innych stymulantów może prowadzić także do duszności, drżenia mięśni, nadmiernego oddawania moczu (co odwadnia organizm), a nawet do problemów z układem pokarmowym i jelitami,
- wzrost ciśnienia krwi, zwiększenie aktywności układu współczulnego (czyli „trybu walki i ucieczki”) oraz wydłużają tzw. odstęp QT w EKG, co może prowadzić do groźnych arytmii,
- drażliwość, pobudzenie, a nawet stany lękowe – coraz więcej badań wskazuje też na związek energetyków z depresją – ryzyko depresyjnego nastroju może być nawet 2,5-krotnie wyższe u osób regularnie sięgających po te napoje,
- myśli i próby samobójcze, jako efekt stanów depresyjnych – to już nie są ostrzeżenia, które można zlekceważyć. Z badań wynika, że dotyczy to szczególnie młodzieży i młodych dorosłych.
Przeczytaj też: Telefon zaufania - głos, który ratuje życie na odległość. „To tu dociera ból, smutek, samotność i bezradność”
TO robią Ci konkretne napoje
@portalzdrowia na Instagramie opublikował zestawienie najpopularniejszych napojów energetycznych oraz tego, jak dokładnie wpływają na nasze zdrowie zawarte w nich składniki.
Popularne napoje energetyczne i kawy pełne są składników, które niszczą jelita, wywołują stany zapalne i zwiększają ryzyko wielu poważnych chorób.
To bardzo ciekawe, jeśli lubisz któryś z tych produktów, możesz zmienić teraz zdanie na jego temat:
- Red Bull: Zawiera sztuczne barwniki i konserwanty, w tym kwas sorbowy, asprtam i sztuczne aromaty, które prowadzą do stanów zapalnych jelit, a także chorób serca i lęków
- Monster: Pełen konserwantów i syntetycznych aromatów (sukraloza, kwas benzoesowy, sztuczne barwniki) – powoduje uszkodzenia wyściółki jelit i nierównowagę mikroflory, nieregularne bicie serca, czy zakrzepy
- Celsius: W tym napoju znajdziemy też sukralozę, benzoesan sodu, barwniki. Nadmierne spożywanie tego napoju prowadzi do zaburzenia mikroflory jelitowej
- Starbucks: Z dodatkiem maltodekstryny i syropów – powoduje przewlekłe zapalenia jelit
Nie zapominajmy, że napoje energetyczne to także ogromna dawka cukru na raz. Dietetyk Bartek Szemraj sprawdził to na własnym organizmie:
Jeżeli chodzi o wzrost poziomu cukru we krwi to jest MASAKRA. Z 81 wzrósł mi poziom na 136, czyli prawie o 70 proc. A ważę ponad 90 kg. Osoby, które są lżejsze, będą miały prawdopodobnie większy wzrost poziomu glukozy we krwi.
Wciąż czujesz apetyt na energetyka? Zanim sięgniesz po kolejną puszkę, zastanów się jednak, czy chwilowy zastrzyk energii jest wart takiego ryzyka dla twojego zdrowia. Ciało prędzej czy później upomni się o spokój – i zrobi to na swój, często brutalny sposób
Przeczytaj też: Kupujesz energetyki? Musisz się wylegitymować. Wchodzi nowy przepis
Źródła: medicalnewstoday.com/articles/energy-drinks-may-cause-adhd-anxiety-depression-among-children-study-shows, gov.pl/web/psse-siemiatycze/czym-sa-napoje-energetyczne-jak-dzialaja-na-organizm-dzieci-i-mlodziezy, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27176902/, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32157999/





































