Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Najnowsze Wiadomości > Po jakim czasie następują procesy gnilne? Szybciej niż myślisz
Marta Uler
Marta Uler 23.05.2025 15:44

Po jakim czasie następują procesy gnilne? Szybciej niż myślisz

śmierć
Fot. Canva/fstop123/Getty Images

Śmierć to moment zatrzymania funkcji życiowych. Dla ciała oznacza to jednak początek zupełnie nowego procesu – nieuniknionego, bezlitosnego i zaskakująco szybkiego. Zaczyna się seria biologicznych, chemicznych i mikrobiologicznych zjawisk, które prowadzą do stopniowego rozpadu ludzkiego organizmu.

Już w kilka godzin po zgonie ciało się zmienia. Choć dla postronnego obserwatora na pierwszy rzut oka może wyglądać, jakby „spokojnie spało”, w rzeczywistości wewnątrz zachodzą dynamiczne procesy.

Gdy serce przestaje bić, czyli co dzieje się w pierwszych godzinach

Śmierć organizmu następuje w momencie zatrzymania krążenia i oddechu. Wtedy ustaje dopływ tlenu do komórek i już po kilku minutach pojawia się tzw. bladość pośmiertna (pallor mortis): skóra traci kolor, bo krew przestaje krążyć. 

Krew już nie krąży, ale także zaczyna opadać w dół pod wpływem grawitacji. Powstają więc plamy opadowe (livor mortis), a pojawiają się one bardzo szybko, zwykle po 30 minutach do 2 godzin od zgonu. Mają fioletowy lub czerwony odcień i wskazują, w jakiej pozycji ciało spoczywało. W ciągu 24-48 godzin po śmierci pojawiają się larwy much w okolicach otworów ciała i ran…

Następnie, po kilku godzinach dochodzi do stężenia pośmiertnego (rigor mortis), które zaczyna się od mięśni twarzy i postępuje w dół ciała. Sztywność mięśni trwa do 12 godzin, po czym powoli ustępuje. Rozpoczyna się autoliza — proces, w którym enzymy trawienne komórek zaczynają... trawić same siebie. To pierwszy krok do rozkładu.

Zachodzi coś jeszcze: ciało stygnie (algor mortis). Temperatura ciała spada – najpierw gwałtownie, potem wolniej, aż osiągnie temperaturę otoczenia. W chłodnym pomieszczeniu trwa to kilka godzin, ale już po jednej-dwóch godzinach ciało w dotyku robi się zimne.

Przeczytaj też: Tak wygląda ciało po śmierci. „Hollywood nas trochę oszukało”

Dialog z ministerstwem zdrowia w sprawie zwiększenia dostępu do nowoczesnych terapii w cukrzycy 24-latka prawie umarła na zawał. Reanimacja trwała ponad 30 minut

"Rosnące" włosy i paznokcie? To tylko złudzenie

Wśród popularnych mitów krążących wokół śmierci znajduje się przekonanie, że po zgonie włosy i paznokcie wciąż rosną. To jednak nieprawda. W rzeczywistości to skóra wysycha i się obkurcza, więc odsłania się większa część włosa czy paznokcia, tworząc iluzję wzrostu. 

Wbrew pozorom, procesy gnilne nie zaczynają się po tygodniach, ale już w ciągu 24–72 godzin po śmierci. Pierwszym miejscem, gdzie dochodzi do rozkładu, są jelita – zamieszkiwane przez miliony bakterii. Przy braku dostępu tlenu, bakterie beztlenowe zaczynają rozkładać tkanki, produkując przy tym gazy: siarkowodór, metan, amoniak. To one są odpowiedzialne za charakterystyczny, odpychający zapach gnijącego ciała.

Gaz gromadzi się głównie w jamie brzusznej, powodując wzdęcie zwłok. Czasami może dojść do poruszenia ciała – rąk, nóg, głowy – co wygląda dramatycznie, jakby zmarły się poruszył. To jednak tylko chemia i fizyka, a nie „zmartwychwstanie”.

Przeczytaj też: To dzieje się z ciałem 2 tygodnie po śmierci

Po śmierci ciało wydaje się spać, ale to tylko pozory… Fot. Canva/FotografiaBasica/Getty Images

Co przyspiesza, a co spowalnia rozkład?

Tempo gnicia zależy od wielu zmiennych. Wysoka temperatura i wilgoć przyspieszają rozkład, podobnie jak dostęp owadów — muchy składają jaja w oczodołach, ustach, nosie, co znacząco przyspiesza dekompozycję. 

Znaczenia mają tu także cechy indywidualne zmarłego. Np. ciała osób otyłych rozkładają się szybciej, bo tłuszcz to świetne środowisko dla bakterii. Z kolei osoby wychudzone, odwodnione lub starsze mogą rozkładać się wolniej. A jeśli ktoś przed śmiercią przyjmował antybiotyki, to one  mogą ograniczyć rozwój bakterii także po zgonie.

Przeczytaj też: Tak teraz będzie stwierdzany zgon. Zmiany zasad po 40 latach

Po śmierci w ludzkim ciele zachodzi jeszcze wiele procesów. Fot. Canva/leolintang/Getty Images

Jak długo trwa rozkład? I co zostaje?

Pierwszy etap rozkładu – gnicia – trwa od kilku dni do kilku tygodni. Potem większość tkanek miękkich ulega rozpadowi, a pozostaje szkielet. W specyficznych warunkach (suchych, przewiewnych) może dojść do mumifikacji, czyli zaschnięcia ciała bez gnicia. To rzadkie, ale zdarza się nawet w domach – zwłaszcza gdy zgon zostaje niezauważony.

Ostatecznie, przez działanie owadów, bakterii, grzybów i warunków atmosferycznych, ciało zostaje zmineralizowane. Z człowieka zostają tylko kości – czasem niecałe...

ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK539741/