Tak organizm błaga o pomoc, gdy atakuje go zakrzepica. Objawy są bardzo subtelne

Ilu Polaków cierpi na zakrzepicę? Alarmujące dane

Z raportu "Żylna choroba zakrzepowo- -zatorowa w praktyce lekarza rodzinnego" wynika, że co roku w Polsce odnotowuje się od 50 do 80 tysięcy nowych przypadków tej choroby. I chociaż leki przeciwzakrzepowe są łatwo dostępne, liczba chorych z ciężkimi powikłaniami ciągle wzrasta.

Najbardziej narażone na zachorowanie są osoby po 80. roku życia, ale zakrzepica dotyka również młodych. Najgorsze jest to, że w nawet 70 proc. przypadków przebiega bezobjawowo albo objawy są na tyle subtelne, że nie budzą podejrzeń pacjenta. Niestety, zbyt późnie rozpoznanie choroby zwiększa ryzyko groźnych powikłań.

Warto pamiętać, że zakrzepica często towarzyszy innym poważnym schorzeniom – np. nowotworom, chorobom serca, długotrwałemu unieruchomieniu po operacjach czy w czasie ciąży. Szczególnie narażone są osoby stosujące doustną antykoncepcję hormonalną, palące papierosy, a także osoby chorujące na otyłość.

Typowe objawy zakrzepicy – nigdy ich nie ignoruj

Zakrzepica żył głębokich najczęściej atakuje nogi. Choroba może manifestować się w bardzo delikatny, trudny do zauważenia sposób. Do najczęstszych objawów należy:

• ból nóg – zwykle jednostronny, nasilający się przy chodzeniu lub ucisku,
• opuchlizna – zazwyczaj pojawia się tylko na jednej nodze dotkniętej chorobą,
• zwiększone ucieplenie,
• zaczerwienienie skóry,
• uczucie napięcia,
• tkliwość tkanek pod powierzchnią skóry,
• błyszcząca skóra na obrzękniętej kończynie.

"Najczęściej obserwuje się bolesność miejscową, tkliwość uciskową wzdłuż przebiegu żył głębokich, obrzęk podudzia lub całej kończyny, często ze zwiększonym jej uciepleniem, skóra może być zaczerwieniona, błyszcząca. Objaw Homansa (ból łydki przy grzbietowym zgięciu stopy), objaw Peyera (bolesność przyśrodkowej krawędzi stopy), objaw Mozesa (zwiększone napiecie tkanek pod powięzią goleni) mogą być charakterystyczne dla zakrzepicy żył głębokich, ale nie mają wartości rozstrzygającej" – czytamy w raporcie.

Z zakrzepicą nie ma żartów. Może prowadzić do zgonu

Zakrzepica to problem, który dotyczy nie tylko nóg – to choroba całego ciała, która w pewnych okolicznościach może zabić. Najgroźniejszym powikłaniem zakrzepicy jest zatorowość płucna, czyli sytuacja, gdy skrzeplina przemieszcza się do płuc i zatyka tętnicę płucną, prowadząc do niedotlenienia wielu narządów, w tym mózgu.

Bez leczenia, śmiertelność w przypadku zatorowości płucnej wynosi od 15 do nawet 30 proc.. Jednak przy szybkim wdrożeniu terapii, ryzyko śmierci spada do 2–8 proc.. Niestety, ponieważ objawy zatorowości są tak niespecyficzne, zdarza się, że problemy z postawieniem prawidłowej diagnozy, mają nawet najbardziej doświadczeni lekarze. Czytaj także: Zatorowość płucna - objawy, diagnostyka, leczenie. Ekspert tłumaczy

Co robić, jeśli podejrzewasz zakrzepicę?

W przypadku podejrzenia zakrzepicy, niezwłocznie skonsultuj się z lekarzem, który w razie potrzeby może skierować na badania, takie jak:

• badanie D-dimerów – niskie stężenie może wykluczyć zakrzepicę,
• ultrasonografia kończyn dolnych (USG z próbą uciskową),
• flebografia.

Leczenie zakrzepicy zazwyczaj polega na podaniu leków przeciwkrzepliwych, które zapobiegają powiększaniu się zakrzepu i zmniejszają ryzyko jego oderwania i zatoru. W przypadkach cięższych może być konieczne leczenie szpitalne, a czasem także zabieg chirurgiczny lub tromboliza.

Nie ignoruj cichych sygnałów swojego ciała. Zakrzepica to śmiertelnie niebezpieczna choroba, ale wcześnie wykryta – daje duże szanse na pełne wyleczenie. Czytaj także: Leki przeciwzakrzepowe – czym są? Wskazania, działania niepożądane