Tragiczna śmierć polskiej lekarki. Zginęła, realizując swoją największą pasję

Tragedia w Austrii. W jeziorze Attersee, podczas nurkowania, zginęła Polka, dr Agnieszka Lis, ceniona lekarka z Torunia. Kierowała Oddziałem Klinicznym Psychiatrii Wieku Podeszłego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym.
- Dr Agnieszka Lis zginęła podczas nurkowania w Austrii, na głębokości 119 metrów
- Była cenioną psychiatrką i koordynatorką oddziału w szpitalu w Toruniu
- Jej współpracownicy pożegnali ją we wzruszającym wpisie na Facebooku
Zginęła ceniona lekarka
Do tragedii doszło w poniedziałek, 23 czerwca, w jeziorze Attersee, położonym na wschód od Salzburga. Dr Agnieszka Lis nurkowała z instruktorem, schodząc na głębokość 100 metrów. Podczas wynurzania, na poziomie około 60 metrów, pojawiły się nieznane komplikacje. Lekarka rozpoczęła awaryjne wynurzanie, jednak chwilę później instruktor stracił ją z oczu.
Ciało 50-latki odnaleziono dopiero po dwóch dniach poszukiwań – na głębokości aż 119 metrów. Śmierć nastąpiła w czasie, gdy realizowała swoją największą pasję...
Przeczytaj też: Mistrz olimpijski w szpitalu. Wszystko przez Sekwanę
Pracownicy szpitala żegnają dr Agnieszkę Lis
Dr Agnieszka Lis przez ponad 20 lat związana była z toruńską psychiatrią. Od stycznia 2025 roku pełniła funkcję koordynatorki Oddziału Klinicznego Psychiatrii Wieku Podeszłego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Rydygiera w Toruniu. Jej odejście poruszyło cały zespół szpitala. We wzruszającym wpisie w mediach społecznościowych przekazano:
Z wielkim żalem żegnamy naszą koleżankę Agnieszkę. Doktor Agnieszka Lis związana była z toruńską psychiatrią od ponad 20 lat. Od początku 2025 r. pełniła funkcję koordynatora w Oddziale Klinicznym Psychiatrii Wieku Podeszłego. Była lekarzem niezwykle życzliwym, empatycznym, oddanym swojej pracy i pacjentom. Jej śmierć była nagła i niespodziewana, zginęła realizując swoją największą pasję. Na zawsze pozostanie w naszych sercach.
Pod postem pojawiły się dziesiątki komentarzy – pełnych żalu, niedowierzania i wdzięczności za pomoc, jaką lekarka niosła swoim pacjentom.
Przeczytaj też: Tego nie jedz na wakacjach w hotelach. Grozi “zemstą Faraona”
Nurkowanie było jej pasją
Dr Agnieszka Lis kochała nurkowanie. Poświęcała mu swój wolny czas. Dla wielu osób pasja jest czymś więcej niż hobby – to sposób na życie, źródło emocji, wolności i spełnienia. Czasem to siła tak wielka, że nawet związane z nią ryzyko nie jest w stanie od niej odciągnąć.
Zdarza się, że ludzie ryzykują zdrowiem, a nawet życiem, by realizować to, co kochają najbardziej. Tak właśnie było w przypadku dr Lis – kobiety, która całym sercem była oddana zarówno swoim pacjentom, jak i podwodnemu światu.
Przeczytaj też: Wylecz zęby przed wakacjami, bo nie polecisz samolotem



































