Z Pepco wycofano popularny produkt. Może być niebezpieczny dla zdrowia

Sieć Pepco wycofała ze sprzedaży dziecięce kubki, miski i talerze z motywem „Psi Patrol” po wykryciu zbyt wysokiej migracji ołowiu. Choć metal ten od lat usuwa się z farb i paliw, wciąż potrafi przedostać się do naszych domów – tym razem przez pozornie niewinne naczynia. Sprawdzamy, co dokładnie ogłosił producent i jak ołów wpływa na organizm, zwłaszcza najmłodszych.
- Wycofano trzy ceramiczne naczynia (kubek 230 ml, miska 540 ml, talerz 19 cm) z licencją „Psi Patrol” – oznaczenia PLU 620733, 620734, 620736
- Powód: przekroczone limity uwalniania ołowiu określone w Dyrektywie 84/500/EWG
- Ołów kumuluje się w kościach i układzie nerwowym; dzieci są najbardziej narażone na trwałe uszkodzenia mózgu
Ołów w popularnym produkcie z Pepco
Pepco opublikowało 19 września 2025 r. komunikat o natychmiastowym wycofaniu wspomnianych naczyń. Klienci mogą je oddać w dowolnym sklepie bez paragonu i otrzymać zwrot kosztów. Decyzję podjęto po badaniach, które wykazały przekroczenie dopuszczalnych poziomów migracji ołowiu z ceramiki przeznaczonej do kontaktu z żywnością.
Problem nie jest odosobniony: Europejski System RAPEX regularnie notuje alerty dotyczące ceramiki z nadmiarem metali ciężkich. Ryzyko rośnie, gdy naczynia mają kolorowe szkliwa lub nadruki – szczególnie popularne w produktach dziecięcych.

Ołów niebezpieczny nawet w niewielkich ilościach
Międzynarodowe instytucje są dziś zgodne: dla ołowiu nie da się wyznaczyć „bezpiecznego” progu. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podkreśla, że nawet stężenia we krwi sięgające zaledwie 3,5 µg/dl mogą obniżać iloraz inteligencji, zaburzać zachowanie i wywoływać problemy z nauką u dzieci – a więc przy poziomach, które nie dają żadnych wyraźnych objawów klinicznych.
Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) idzie o krok dalej i przypomina, że przeciętna dieta mieszkańców UE (0,8–3,1 µg/kg mc./dobę u dzieci) wciąż mieści się w przedziale, w którym w badaniach obserwuje się wczesne uszkodzenia układu nerwowego. Panel CONTAM wylicza, że już takie dawki przekładają się na tzw. BMDL₀₁ – punkt odniesienia przy którym możliwa jest mierzalna neurotoksyczność, co w praktyce oznacza realne ryzyko utraty części potencjału poznawczego.
Skąd bierze się narażenie? Najczęściej połykamy ołów wraz z żywnością i wodą, zwłaszcza kiedy przenika on z rur, glazury lub kolorowych szkliw. Drugą drogą jest wdychanie pyłu powstającego z łuszczących się farb i spalania materiałów ołowiowych. Problematyczne bywają też zabawki, biżuteria i ceramika barwiona pigmentami zawierającymi metal.
Konsekwencje zdrowotne kontaktu z ołowiem
Konsekwencje zdrowotne nie ograniczają się do układu nerwowego. WHO wymienia m.in. nadciśnienie i przewlekłe choroby nerek u dorosłych, niedokrwistość, uszkodzenie szkliwa zębów, a także zwiększone ryzyko poronień i przedwczesnych porodów. Raz wchłonięty ołów kumuluje się latami w kościach, skąd może być uwalniany np. w trakcie ciąży.
Jeżeli masz w domu jedno z wycofanych naczyń Pepco, przestań go używać natychmiast i oddaj w dowolnym sklepie – nie jest wymagany paragon. Do czasu zwrotu nie podgrzewaj w nim potraw ani napojów; wysoka temperatura przyspiesza migrację metalu do żywności. Jeżeli produkt służył dziecku na co dzień, warto omówić z lekarzem rodzinnym lub toksykologiem jednorazowe badanie poziomu ołowiu we krwi.
Pilnej konsultacji pediatrycznej wymagają uporczywe bóle brzucha, przewlekła drażliwość lub apatia u dziecka. U dorosłych niepokój powinny wzbudzić niewyjaśniona anemia, podwyższone ciśnienie tętnicze czy bóle stawów pojawiające się bez innej przyczyny. Czytaj także: Zatrucia ołowiem – przyczyny, objawy, leczenie
Cz





































