Afera wokół córki Nawrockiego. Chorosińska wtrąca swoje trzy grosze
Od kilku dni rodzina Nawrockich nie schodzi z ust Polaków. Chodzi nie tylko o zwycięstwo kontrowersyjnego polityka w wyborach prezydenckich, ale też o zachowanie jego córki podczas wyborczego wieczoru. Wczoraj głos w tej sprawie zabrała Dominika Chorosińska.
Kim jest Dominika Chorosińska?
Dominika Chorosińska to aktorka teatralna i telewizyjna, a także prezenterka, która nie kryje swoich poglądów politycznych. Mocne wypowiedzi w sieci i otwarte poparcie dla polityków partii PiS swego czasu pomogły jej zdobyć miejsce w Sejmie, a także ministerialną tekę (na dwa tygodnie) w rządzie Morawieckiego.
Również w ostatniej kampanii artystka głośno wyrażała poparcie dla swojego kandydata, czyli Nawrockiego. Po jego wygranej w mediach społecznościowych opublikowała emocjonalny filmik, w którym mówi:
– To była długa noc. Po niej wstał dzień, piękny dzień. Warszawski dzień, w którym zostanie ogłoszone, że prezydentem Polski został Karol Nawrocki. Zwyciężyliśmy!
Przeczytaj też: Niepokojące dane: rośnie liczba zakażeń tymi chorobami. Długo nie dają objawów, przez co chorzy zarażają innych
Tyle osób w Polsce leczy się psychiatrycznie. Jedno zaburzenie jest wyjątkowo alarmujące Policja z ważnym apelem do rodziców: Nie tłumaczcie się "chwilą"„Nasza narodowa księżniczka”
Wraz z zakończeniem kampanii nie kończy się wsparcie Chorosińskiej dla Nawrockich. Aktorka reaguje również w sprawie hejtu, jaki wylał się na Kasię Nawrocką po jej udziale w wieczorze wyborczym ojca. O sprawie pisaliśmy tutaj: Psycholog dziecięcy o hejcie na córkę Nawrockiego. "Nie bronię hejterów, ale winni są też rodzice"
Wczoraj na swoim profili w portalu Facebook opublikowała zdjęcie Nawrockiego z córką na kolanach, opatrzone podpisem „Nasza narodowa księżniczka”. Poza tym aktorka repostuje wypowiedzi innych osób w sprawie, w tym posty Marty Nawrockiej i Patryka Jakiego.
Hejt na córkę Nawrockiego
Komentarze dotyczące zachowania i wyglądu córki Nawrockiego, które pojawiły się w sieci, nie świadczą najlepiej o komentujących. Inwektywy pod adresem siedmioletniego dziecka to zwykła przemoc, której komentujący powinni się wstydzić. Jak powiedział psycholog dziecięcy mgr Igor Wiśniewski w rozmowie z dziennikarką portalu Pacjenci.pl:
– Jak najłatwiej trafić w przeciwnika politycznego – czy w ogóle jakiegoś rywala? Przez rodzinę. To jest bardzo skuteczna, ale okrutna praktyka.
Bez względu na to, czy zgadzamy się z czyimś światopoglądem i polityką, nie powinniśmy uderzać w dzieci, zwłaszcza nieletnie. Siedmiolatka nie ma kompetencji, by zrozumieć, dlaczego ktoś krytykuje jej ojca i stosuje krytykę wobec niej samej. A konsekwencje dla psychiki mogą być tragiczne. Przeczytaj też: 14-letnia Nina nie żyje. To, co ją spotkało, to koszmar
Prywatność prezydenckich dzieci
Inną ważną kwestią, którą warto poruszyć w kontekście wydarzeń wokół małej Kasi Nawrockiej, jest wykorzystywanie własnych dzieci do politycznych rozgrywek. Czy córka Nawrockiego w ogóle powinna brać udział w kampanii i w wiecu wyborczym ojca? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. My tymczasem przytaczamy ważne spostrzeżenie eksperta, mgr-a Wiśniewskiego:
– Politycy wykorzystując dzieci w kampanii, próbują ocieplić swój wizerunek, zbudować autorytet. Natomiast, nazywając to po imieniu – to jest sharenting. To jest po prostu wykorzystywanie dzieci we własnym celu, bez świadomości konsekwencji, jakie może to przynieść.
Przeczytaj też: Matka Karola Nawrockiego w końcu zabrała głos. "Wiedzieliśmy, co to znaczy dla Polski"
