Lubisz tuńczyka w puszce? Poznaj 3 powody, by przestać go jeść
Jest sycący i małokaloryczny. Świetnie pasuje do sałatek, a przy tym zawiera witaminy i nienasycone kwasy tłuszczowe. I przecież jest to ryba, która stanowi ważny element zdrowej diety. Czy można chcieć czegoś więcej? Otóż mamy złą wiadomość – tuńczyk w puszce zawiera również związki metali ciężkich. Niestety, dowodów, by ograniczyć lub zrezygnować z jego spożycia jest więcej.
Tuńczyk w puszcze nie jest zdrowy?
Jak wynika z badań wiele ryb zawiera niewielką ilość toksycznej rtęci i metali ciężkich. Jednak najwięcej pierwiastka znajduje się w tuńczyku, okoniu, węgorzu i mieczniku – wśród nich niechlubne pierwsze miejsce zajmuje właśnie tuńczyk. Tuńczyk jest drapieżnikiem, więc znajduje się niemal na końcu łańcucha pokarmowego – potrafi żyć nawet kilkadziesiąt lat i miewa potężne rozmiary. Zarówno w nim, jak i w innych rybach gromadzi się metylortęć, mogąca uszkodzić układ nerwowy – to dlatego, że przenika do mózgu. Może przenikać także przez łożysko do mleka matki karmiącej, stanowiąc zagrożenie dla zdrowia dziecka.
Drugim powodem, by zrezygnować lub ograniczyć spożycie tuńczyka jest obecna w nim histamina – to szczególnie ważne, gdy jemy tuńczyka i inne ryby z puszki. Choć histamina naturalnie występuje w organizmie, to jej nadmiar może wywołać silną reakcję alergiczną. Im ryba jest dłużej przechowywana i mniej jest świeża, tym więcej histaminy zawiera.
Tuńczyk zawiera także dużo soli, a w diecie współczesnego człowieka jej nie brakuje. Jej nadmiar ma negatywny wpływ na zdrowie i może przyczynić się do rozwoju chorób – szczególnie mocno dosolony jest tuńczyk w puszce. Częste spożywanie go może sprawić, że szybko przekroczymy dzienną normę.
Naukowcy z Binghamton University w Nowym Jorku odkryli, że tuńczyk w puszcze zawiera też dużo cynku – nawet 100 raz więcej niż wynosi zalecana dzienna dawka.
Zdrowa ryba, której my Polacy wciąż nie doceniamy. Włącz ją do diety nie tylko od święta Nasza polska ryba jedną z najzdrowszych na świecie! Smaczna, tania i łatwo dostępnaJak zdrowo jeść tuńczyka?
Całkowita rezygnacja ze spożywania tuńczyka nie jest koniecznością. Do wyboru mamy przecież wiele innych zdrowych ryb, takich jak, chociażby śledź. Jeśli jednak zależy nam akurat na tuńczyku, warto przede wszystkim kupować go z pewnych źródeł. Lepszym wyborem niż ten z puszki będzie świeży lub mrożony tuńczyk. Jeśli z pewnych względów chcemy kupować tuńczyka w puszce, wybierajmy tego w kawałkach produkowanego przez pewne firmy – kosztują więcej, lecz na zdrowiu nie warto oszczędzać.
Tuńczyka najlepiej spożywać nie częściej niż 2-3 razy w miesiącu.
Każdy rodzaj tuńczyka jest bogaty w białko i małokaloryczny. Jednak osoby dbające o linię, warto by zrezygnowały z tuńczyka w puszce z olejem, który jest bardziej kaloryczny niż świeży tuńczyk czy tuńczyk w puszcze z wodą. Choć na puszkach wielu z produktów często widnieje, że zalewą jest olej roślinny, to wiele marek używa tańszych olejów roślinnych – najlepiej wybierać tuńczyka w zalewie z oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia.
Jakie są korzyści zdrowotne ze spożycia tuńczyka?
Mimo wszystko tuńczyk to wciąż ryba, którą warto zjeść od czasu do czasu. Stanowi bogate źródło białka – w 100 g świeżej ryby znajduje się 23 g białka i 0,9 tłuszczu, z którego ¼ to cenne nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 EPA i DHA. Ich niedobór powoduje osłabienie odporności organizmu, sprzyjaj wysokiemu cholesterolowi i chorobom serca. Tuńczyk zawiera też dużo witaminy D, korzystnie wpływającej na stan kości i ogólne samopoczucie.
Z dietetycznego punktu widzenia tuńczyk jest cenny ze względu na wysoką zawartość tiaminy, niacyny i witaminy B6, kontrolujących procesy energetyczne i funkcjonowanie układu nerwowego. Dlatego tuńczyk dobrze by był częścią jadłospisu osób aktywnych fizycznie.