Tak wygląda „alkoholowa twarz”. Makijaż tego nie ukryje

Regularne spożywanie alkoholu wpływa nie tylko na funkcjonowanie wątroby czy układu nerwowego, ale również pozostawia ślady na naszej twarzy. „Alkoholowa twarz” to nie mit – to zespół objawów, które z czasem stają się coraz bardziej widoczne, niezależnie od tego, jak dobry makijaż stosujemy.
• Regularne picie alkoholu prowadzi do trwałego rozszerzenia i uszkodzenia naczyń krwionośnych.
• Alkohol zaburza gospodarkę wodną organizmu, powodując charakterystyczną opuchliznę twarzy.
• Etanol przyspiesza starzenie skóry, niszcząc kolagen, wysuszając cerę i pozbawiając ją zdrowego kolorytu.
• Alkohol zaburza równowagę mikrobiomu skóry i zwiększa stany zapalne, co prowadzi do nasilonego trądziku i problemów skórnych.
Czerwone policzki i nos
Alkohol działa rozszerzająco na naczynia krwionośne, a przy regularnym spożywaniu prowadzi do ich trwałego uszkodzenia. Mechanizm ten polega na zaburzeniu regulacji napięcia naczyń, co skutkuje ich przewlekłym rozszerzeniem i kruchością. Efektem są trwałe rumieńce, „pajączki” (teleangiektazje), a nawet pogłębienie trądziku różowatego.
Powstawaniu zmian w obrębie naczyń krwionośnych sprzyja nasilona reakcja zapalna. Organizm traktuje alkohol jako toksynę, co prowadzi do produkcji cytokin prozapalnych, nasilających uszkodzenia w ścianach naczyń.
Obrzęk i „napuchnięta” twarz
Choć alkohol ma działanie moczopędne i prowadzi do ogólnego odwodnienia organizmu, paradoksalnie może też powodować zatrzymanie wody. Jak to możliwe?
Etanol zakłóca pracę hormonów regulujących gospodarkę wodno-elektrolitową. Po wypiciu alkoholu spada poziom hormonu odpowiedzialnego za zatrzymywanie wody, przez co organizm na początku wydala więcej moczu. Jednak w odpowiedzi organizm próbuje zatrzymać wodę, co skutkuje obrzękami – zwłaszcza wokół oczu, policzków i szyi.
Ponadto alkohol zwiększa przepuszczalność naczyń krwionośnych, przez co płyny łatwiej przenikają do tkanek miękkich, dając efekt „napuchnięcia” twarzy.

Przeczytaj też: Trucizna, którą pijemy litrami. Prowadzi do głębokich uszkodzeń i stłuszczenia wątroby
Zmęczona, poszarzała cera i przyspieszone starzenie
Etanol zaburza też metabolizm witamin i mikroelementów niezbędnych dla zdrowej skóry, m.in. witamin z grupy B, cynku, selenu i witaminy A. Bez nich komórki skóry nie są w stanie efektywnie się regenerować, przez co cera staje się matowa, szorstka, pozbawiona blasku.
Do tego dochodzi zahamowanie produkcji kolagenu i elastyny, kluczowych dla jędrności skóry. Alkohol zwiększa też poziom kortyzolu (hormonu stresu), co dodatkowo przyspiesza degradację włókien kolagenowych i elastynowych. Rezultat? Szybsze pojawienie się zmarszczek i utrata elastyczności skóry.

Przeczytaj też: Co uzależnia bardziej – piwo czy wódka? Zapytaliśmy o to eksperta
Trądzik, krosty i stany zapalne
Alkohol zaburza równowagę mikrobiologiczną organizmu – również tę obecną na skórze. Obniżona odporność i zmiana pH skóry sprzyjają rozwojowi patogennych bakterii, takich jak Cutibacterium acnes, co może prowadzić do zaostrzenia zmian trądzikowych.
Dodatkowo alkohol podnosi poziom cukru we krwi, co nasila stany zapalne i produkcję sebum. Zatykanie porów, wypryski, łuszczenie i trudności w gojeniu się ran to częste objawy. Przy długotrwałym piciu mogą też pojawić się trudniejsze do leczenia infekcje skórne i łojotokowe zapalenie skóry.
„Alkoholowa twarz” to efekt złożonych procesów — od uszkodzeń naczyń i odwodnienia po stany zapalne i zaburzenia hormonalne. Choć pojedynczy drink nie zostawi widocznego śladu, długotrwałe i regularne picie odbija się na twarzy szybciej, niż sądzimy. Żaden makijaż, nawet najdroższy, nie cofnie skutków wewnętrznych zmian.
Przeczytaj też: Dziury w mózgu i wątrobie. Takie zmiany powoduje nawet niewielka dawka alkoholu
Źródło:
Liu L, Chen J. Advances in Relationship Between Alcohol Consumption and Skin Diseases. Clin Cosmet Investig Dermatol. 2023 Dec 29;16:3785-3791. doi: 10.2147/CCID.S443128. PMID: 38169933; PMCID: PMC10759914.





































