Dziury w mózgu i wątrobie. Takie zmiany powoduje nawet niewielka dawka alkoholu

Czy istnieje zdrowa dawka alkoholu? Czy można traktować go jak lekarstwo? Czy warto zazdrościć Francuzom tradycyjnej lampki wina do obiadu? Słowa dr-a Adama Kłodeckiego – psychologa klinicznego i superwizora psychoterapii uzależnień rozwiewają wszelkie wątpliwości.
Dlaczego pijemy?
Pijemy, bo jest to coś takiego, co nam poprawia nastrój (…) mówię o tej części działania alkoholu, która jeszcze nie powoduje destrukcji. Jeszcze nie jesteśmy zdemolowani.
Według doktora Kłodeckiego sięgamy po alkohol po to, by wyregulować swoje emocje. Pozwala nam błyskawicznie poczuć się lepiej. Dzięki niemu jesteśmy odważniejsi, bardziej pewni siebie, czujemy się bardziej atrakcyjni i inteligentni. Jednak picie nie jest bezpiecznym sposobem na poprawę nastroju. Przeczytaj: Trucizna, którą pijemy litrami. Prowadzi do głębokich uszkodzeń i stłuszczenia wątroby
Napoje procentowe wyniszczają organizm. Narażone jest także uzębienie Pijany pacjent zabił ratownika w Siedlcach. OZZRM apeluje do ministrów
Czy alkohol może być bezpieczny?
Według Światowej Organizacji Zdrowia nie istnieje bezpieczna dla zdrowia dawka alkoholu [1]. Natomiast możemy mówić o bezpiecznym piciu alkoholu, czyli sytuacji, w której nie grozi nam uzależnienie.
(…) bezpieczne picie alkoholu jest wtedy, jeżeli kobiety wypijają dziennie dwie porcje alkoholu – a jedna porcja to jest 10 mg – a mężczyźni cztery (…) to oznacza, że całkiem bezpieczne jest wypijanie jednego kufla piwa, jednej pięćdziesiątki wódki czy jednego kieliszka wina.
Czytaj także: Co uzależnia bardziej – piwo czy wódka? Zapytaliśmy o to eksperta
Kiedy picie powinno nas zaniepokoić?
Uważajcie, jak pijecie alkohol, bo on jest sprytnym oszustem. Ciągnie was, ogarnia was i waszych bliskich, i wtedy stracicie bardzo, bardzo dużo, czasami życie.
Zapytany o sygnały, które powinny być dla nas alarmem, że możemy pić za dużo, doktor Kłodecki wymienił konkretne objawy. Wśród nich znajdują się:
• częste myślenie o alkoholu, fantazjowanie o piciu,
• picie przed planowanym spotkaniem towarzyskim,
• wypijanie coraz większych ilości alkoholu,
• picie codziennie,
• nasilająca się złość, irytacja, agresja,
• tzw. luki w pamięci, czyli palimpsesty alkoholowe,
• utrata kontroli nad ilością wypijanego alkoholu.

Pojawienie się wymienionych objawów może świadczyć o problemie z alkoholem. U niektórych może to być picie szkodliwe, czyli swego rodzaju wstęp do uzależnienia. Natomiast w sytuacji, gdy dochodzi do utraty kontroli nad piciem, mówimy już o uzależnieniu, czyli o chorobie.
Alkohol szkodzi nie tylko uzależnionym
Każda porcja alkoholu, którą wypijamy, niszczy komórki w mózgu.
Jak powiedzieliśmy już wcześniej, nie istnieje zdrowa dawka alkoholu. Każda ilość wypijanego alkoholu w jakiś sposób szkodzi ludzkiemu organizmowi.
Alkohol jest szczególnie niebezpieczny dla osób młodych. Wpływa bardzo destrukcyjnie na ośrodkowy układ nerwowy u nastolatków. Zresztą niszczy komórki w mózgu każdego człowieka. Przez jakiś czas mogą one się regenerować, jednak
jeżeli ludzie piją agresywnie przez długie lata, to tak jak potocznie mówimy, pojawiają się już dziury w mózgu.
Wśród osób, które nadużywają alkoholu, występuje szczególnie duże ryzyko neurodegeneracji. Ponadto wzrasta zagrożenie rozwoju takich chorób jak Parkinson czy Alzheimer [2]. Jednak z powodu picia alkoholu cierpi nie tylko mózg. Bardzo poważną konsekwencją picia alkoholu jest marskość wątroby. Przeczytaj: Alkoholowe choroby wątroby. Pierwsze objawy
(…) u Francuzów bardzo dużym narodowym problemem są choroby wątroby. Dlatego że regularne wypijanie nawet niedużej porcji alkoholu, zwłaszcza czerwonego wina, może niszczyć wątrobę.
Ekspert przywołuje również inne zaburzenia, u których podłoża leży alkohol, w tym:
• migotanie serca i zaburzenia ciśnienia
• zaburzenia układu pokarmowego
• choroby żołądka i dwunastnicy

Nadużywanie alkoholu wyrządza szkody również w wymiarze psychologicznym. U niektórych ludzi pod wpływem alkoholu uruchamia się złość i agresja. Przestają działać hamulce moralne, w związku z czym częściej dochodzi do łamania prawa. Należy też pamiętać, że alkohol jest depresantem. To znaczy, że jeśli u kogoś występują zaburzenia depresyjne, to tak naprawdę alkohol w dłuższej perspektywie będzie je nasilał, a wrażenie poprawy nastroju jest tylko chwilowe.
[1] https://www.who.int/europe/news-room/04-01-2023-no-level-of-alcohol-consumption-is-safe-for-our-health [dostęp 17.02.2025]
[2] https://osrodeknowezycie.pl/blog/jak-wyglada-mozg-alkoholika-wplyw-alkoholu-na-mozg/ [dostęp 17.02.2025]





































