Wyszukaj w serwisie
choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne zdrowie psychiczne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja
Pacjenci.pl > Profilaktyka i leczenie > Tych leków nigdy nie łącz z "procentami". Wymieniamy najgroźniejsze zestawienia
Marta Uler
Marta Uler 09.01.2024 14:47

Tych leków nigdy nie łącz z "procentami". Wymieniamy najgroźniejsze zestawienia

Leki a alkohol
Fot. Shutterstock

Lekarstwa i tak zwane napoje wyskokowe to nigdy nie jest dobre połączenie. Jednak niektóre interakcje są szczególnie niebezpieczne. Istnieją leki, które w tym duecie tworzą mieszankę niebezpieczną dla naszego zdrowia, a nawet życia. Szczególną uwagę trzeba zwrócić, np. na niektóre antybiotyki.

Leki plus alkohol to mieszanka wybuchowa

Łączenie pewnych leków z alkoholem może prowadzić do niebezpiecznych interakcji. W zależności od rodzaju tych leków i ilości spożywanego alkoholu mogą wystąpić różne skutki uboczne, w tym nasilenie działania leków, zwiększone ryzyko działań niepożądanych, a nawet potencjalnie groźne reakcje. 

Dlatego, jeśli przyjmujesz jakieś lekarstwo, zanim sięgniesz po trunek, najpierw skonsultuj się z lekarzem lub przynajmniej wnikliwie przeczytaj ulotkę. Jeżeli jesteś w trakcie antybiotykoterapii z powodu infekcji, najlepiej po prostu odpuść sobie imprezę w tym czasie. Daj organizmowi możliwość porządnie się zregenerować. 

A jeżeli przyjmujesz jakąś substancję przewlekle, i chcesz jednego dnia trochę się "zrelaksować”, koniecznie dowiedz się, czy dla twojego zdrowia lepiej będzie przesunąć dawkę leku, czy z niej całkowicie zrezygnować. 

Johnny Depp uzależniony od leków. Psychiatra wyjaśnia, jak działają Terapeuta uzależnień Robert Rutkowski: "piwo uzależnia bardziej"

Do czego może doprowadzić połączenie leków alkoholu?

Grupy leków, których nigdy nie wolno "popijać” alkoholem, to:

  • leki przeciwbólowe, takie jak paracetamol – bo może dojść do uszkodzenia wątroby,
     
  • niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), takie jak ibuprofen czy naproksen – bo mogą zwiększać ryzyko krwawień żołądka,
     
  • leki przeciwhistaminowe – bo mogą nasilać działanie depresyjne alkoholu, prowadząc do senności, zawrotów głowy i zaburzeń koordynacji,
     
  • leki psychotropowe – w tym przeciwlękowe, antydepresanty, środki nasenne i leki przeciwpsychotyczne – bo mogą wywołać nasilenie działania alkoholu, a to może prowadzić do niebezpiecznych stanów, takich jak nadmierne uspokojenie, depresja oddechowa czy utrata przytomności,
     
  • leki na nadciśnienie – zwłaszcza beta-blokery – bo z jednej strony mogą podnosić ryzyko działań niepożądanych przy jednoczesnym spożyciu alkoholu, a z drugiej alkohol może obniżyć ich efekt terapeutyczny,
     
  • leki przeciwcukrzycowe – szczególnie pochodne biguanidów – bo mogą zwiększać ryzyko kwasicy mlecznej przy spożyciu alkoholu. Wypicie kilku "kieliszków” łącznie z takimi substancjami jak glipizyd, glibenklamid, chlorpropamid, może wywołać nudności, wymioty, bóle głowy, tachykardię oraz hipoglikemię,
     
  • leki przeciwpadaczkowe – bo mogą mieć zmniejszoną skuteczność, co może prowadzić do zwiększenia częstości napadów,
     
  • leki przeciwkaszlowe – zwłaszcza te zawierające dekstrometorfan lub kodeinę – bo mogą spowodować zawroty głowy i senność,
     
  • leki przeciwzakrzepowe, jak warfaryna – bo pod wpływem alkoholu mogą działać jeszcze mocniej, prowadząc do krwawień wewnętrznych. Z drugiej strony, mogą spowodować efekt przeciwny wywołując zakrzepy – udar mózgu lub zawał serca. W dodatku nie potrzebują do tego wcale dużych ilości alkoholu.

Tych leków nigdy nie łącz z alkoholem!

Jedna z najbardziej niebezpiecznych reakcji, jaka może powstać w organizmie człowieka pod wpływem połączenia leków z alkoholem to ta, w której powstaje aldehyd octowy i nie jest możliwe wydalenie go z organizmu. Jest to reakcja disulfiramowej. 

Nazwa jest trudna, ale wystarczy wiedzieć, że w jej wyniku w organizmie ludzkim dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych, bólów brzucha i głowy, nadmiernego pocenia się, spadku ciśnienia krwi, a nawet zapaści. 

Tę reakcję może spowodować połączenie alkoholu i poniższych leków:

  • ketokonazolu,
  • cefalosporyn (Cefamandol, Cefuroksym, Cefoperazon),
  • metronidazolu,
  • furaginy
  • nifuroksazydu.

Zobacz także:

Sposoby na kaca. Jak mu zapobiegać i jak go leczyć?

Katarzyna Bosacka ostrzega przed tym połączeniem. Najlepiej w ogóle ich nie pijcie

Czy istnieje bezpieczna ilość alkoholu? Odpowiedź ekspertów może Cię zdziwić

Czy leki na trądzik mogą wywołać depresję? Dr hab. n. med. Grzegorz Opielak wyjaśnia
dr Grzegorz Opielak
Miałam pacjentkę, która przyjmowała lek na trądzik i nastrój zaczął jej się bardzo zmieniać  –  dr hab. n. med. Grzegorz Opielak z Centrum Terapii Dialog w Warszawie, wykładowca Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Dodaje, że to rzadki przypadek, bo zwykle depresja nie pojawia się tak szybko. Niedawno media obiegła tragiczna wiadomość o tym, że ceniony kardiolog odebrał sobie życie tydzień po rozpoczęciu antybiotykoterapii cyprofloksacyną. Miał 63 lata. (Link do tekstu “Samobójstwo po antybiotyku. Ostrzeżenie dla pacjentów i medyków” znajdziesz poniżej w tekście). - Źle dobrany lek może nasilić depresję - mówi psychiatra. Z portalem Pacjenci.pl specjalista rozmawia o tym, na jakie leki uważać, bo mogą doprowadzić do depresji, stanów lękowych i innych problemów.  
Czytaj dalej
Nie pobudzają, ale uspokajają! – stymulanty i mózg ADHD [KOMENTARZ PSYCHIATRY]
dr hab. n. med. Grzegorz Opielak, psychiatra
Kluczowy jest niski poziom dopaminy. Z niego wynika problem z koncentracją, ale i z leczeniem depresji w ADHD, na którą „klasyczne” antydepresanty, czyli SSRI zwykle nie działają – tłumaczy dr hab. n. med. Grzegorz Opielak* z Centrum Terapii Dialog w Warszawie Komentarz „STOP stygmatyzacji dorosłych z ADHD” napisałam w emocjach i „na gorąco” po tekście w „Gazecie Wyborczej”, który pewnie napisany w dobrej wierze, ale sugerował, że Polacy biorą, a właściwie ćpają leki na ADHD dla haju, a nie po to, by się nimi ratować i móc „ogarnąć” swoje życie. Od tygodnia publikujemy komentarza - Wasze i lekarzy. Nie po to, by hejtować, ale by edukować. Dziś oddajemy głos bardzo doświadczonemu psychiatrze, szefowi oddziału psychiatrii i psychogeriatrii szpitala w Janowie Lubelskim, wykładowcy Uniwersytetu Medycznego w Lublinie i terapeucie z Warszawskiego Centrum Terapii Dialog. Tłumaczy istotę zaburzenia, to jak działają leki na mózg ADHD i dlaczego niektóre nie działają, a także, że to, że przyczyną problemu jest niski poziom dopaminy, który sprawi, że jedna osoba będzie impulsywna, a inna spokojna i zdekoncentruje się po cichu i tylko “odpłynie”. - Ten artykuł odbił się szerokim echem. W mojej ocenie jego wydźwięk należy pojmować w dwóch wymiarach: braku zrozumienia czym jest ADHD oraz braku zrozumienia istoty samego leczenia stosowanego dla złagodzenia objawów tego zaburzenia – mówi psychiatra dr hab. n. med. Grzegorz Opielak. Ubolewa, że choć ADHD zostało już lata temu potwierdzone, nadal powszechnie pokutuje przeświadczenie o tym, że to nieistniejące zaburzenie. - Albo zaburzeniu którego jedyną manifestacją jest „bycie niegrzecznym”, u dzieci. A u dorosłych chęć otrzymania „narkotyków”, tyle, że legalnych, bo na receptę, ale przy tym czystych i względnie tanich… Tak przynajmniej wynika z mojego doświadczenia i ocen kontaktów z pacjentami czy z ich rodzinami – opowiada psychiatra dr Grzegorz Opielak.
Czytaj dalej
Polecane