Uczestnik popularnego show schudł ponad ćwierć tony. Zmotywował go do tego wstydliwy incydent
Historie celebrytów, youtuberów, osób publicznych, które bardzo dużo schudły zawsze skłaniają innych do zmiany stylu życia. Casey King to uczestnik programu “Rodzina wielkiej wagi”, który przez wiele lat zmagał się z ogromną nadwagą spowodowaną niezdrowymi nawykami żywieniowymi. Jeden wstydliwy incydent zmotywował 40-latka do tego, by odmienić swoje życie. King schudł ponad ćwierć tony i dziś jest nie do poznania.
Schudł ponad ćwierć tony. Wszystko przez pewien traumatyczny incydent
Casey King przez wiele lat zmagał się z ogromnymi problemami ze zdrowiem. Miał wielką nadwagę, która była spowodowana głównie niezdrowymi nawykami żywieniowymi. Zdecydował się, że zmieni swoje życie i schudnie, a zaczątkiem do tego zachowania był pewien wstydliwy i traumatyczny incydent.
Podczas kąpieli Casey zaklinował się w kabinie prysznicowej, a to uświadomiło mu, jak bardzo jego stan jest poważny.
“Byłem wyczerpany, ledwo mogłem oddychać. Nie mogłem ustawić się tak, żeby wydostać się o własnych siłach, więc po prostu siedziałem pod prysznicem przez 11 godzin” - wyjaśniał w rozmowie z mediami.
Mężczyzna przeszedł operację bariatryczną
Właśnie ten incydent zmotywował 40-latka do tego, by wziąć się za siebie i radykalnie zmienić swoje życie. Zgłosił się do telewizyjnego programu i przeszedł operację bariatryczną. Później dość ściśle przestrzegał dietetycznych zaleceń oraz regularnie ćwiczył.
Oczywiście sama przemiana nie dokonała się z dnia na dzień i wymagała bardzo wielu miesięcy ciężkiej pracy, lecz - co trzeba przyznać, efekt był niesamowity. Mężczyzna pozbył się olbrzymiej nadwagi i oczywiście, choć pozostał mu nadmiar luźnej skóry, to decyzja o metamorfozie jest dla niego słuszna i oczywista.
Udało się!
Sam zainteresowany podkreśla, że jest to niewyobrażalna zmiana. Efektami zabiegu i walki o zdrowie Casey dzieli się oczywiście w mediach społecznościowych. Dziś na najnowszych zdjęciach ciężko go rozpoznać.
“Niewyobrażalna zmiana. Tam, gdzie byłem i tu, gdzie jestem dziś, to aż nie do uwierzenia. Żyję i mogę faktycznie doświadczać życia z rodziną i przyjaciółmi. Nie odzyskam straconego czasu, ale mogę wykorzystać ten, który mi pozostał. Chcę być po prostu szczęśliwy z tymi, których kocham” - podkreślał w jednym z instagramowych wpisów.
Czytaj też:
Sklepy sprzedają ich 10 ton miesięcznie. Zajadamy się w najlepsze, choć tylko udają mięso
Ta kasza to skarbnica błonnika. Działa zbawiennie na organizm, zastąp nią ryż i ziemniaki
