Przebadano herbatki rumiankowe. Pestycydy stwierdzono nawet w tej, która ma status leku

Rumianek pod lupą laborantów

Fundacja Pro-Test to niezależna organizacja konsumencka, która regularnie zleca laboratoryjne testy produktów, po które sięgamy w sklepach i aptekach. Tym razem na warsztat trafiły herbatki rumiankowe – od najpopularniejszych „spożywczych”, po te z apteki, w tym mające status leku. 

Badania wykonano w Zakładzie Badania Bezpieczeństwa Żywności Instytutu Ogrodnictwa – Państwowego Instytutu Badawczego w Skierniewicach, sprawdzając obecność śladowych ilości aż 514 pestycydów. Do laboratorium trafiły: 

• Herbapol Zielnik Polski Rumianek; 
• Kwiat rumianku Flos (produkt leczniczy); 
• Zielnik DOZ — Rumianek; 
• Vitax Zioła — Rumianek; 
• Bifix — Rumianek; 
• Zielnik Apteczny — Rumianek fix (Polpharma, produkt leczniczy). 

Przeczytaj też: Pestycydy w czarnej herbacie ze znanej sieciówki

Te wyniki są fatalne

W czterech z sześciu próbek wykryto pozostałości pestycydów niedozwolonych w uprawie rumianku. Najgorzej wypadły: Rumianek fix z serii Zielnik Apteczny (Polpharma) oraz Bifix — w obu stwierdzono trzy różne substancje. W rumianku Vitax Zioła wykryto dwa pestycydy, a w Zielnik DOZ — jeden. 

Najlepiej wypadły dwie pozycje bez śladów pestycydów: Herbapol Zielnik Polski Rumianek oraz Kwiat rumianku Flos (także produkt leczniczy). 

Wśród zidentyfikowanych substancji znalazły się m.in.: chlomazon, lambda-cyhalotryna, permetryna, pirymifos metylowy (środek do odkażania magazynów) oraz protiokonazol (fungicyd). Jak podkreśla prezes fundacji

„Najbardziej niepokojące jest to, że największą liczbę zakazanych pestycydów wykryliśmy w produkcie leczniczym, od którego konsumenci mają prawo oczekiwać najwyższej czystości i bezpieczeństwa”.

Przeczytaj też: Rumianek może poważnie zaszkodzić. Unikaj go, jeśli bierzesz te leki

Czy warto pić rumianek?

Mimo alarmujących wyników warto pamiętać, że rumianek (Matricaria chamomilla) ma udokumentowane właściwości lecznicze: 

• łagodzi skurcze przewodu pokarmowego, 
• wspiera trawienie, 
• działa delikatnie przeciwzapalnie i kojąco, 
• bywa stosowany pomocniczo przy niepokoju i trudnościach z zasypianiem, 
• zewnętrznie zaś przy podrażnieniach skóry i błon śluzowych. 

U osób uczulonych na rośliny z rodziny astrowatych może jednak wywołać reakcję alergiczną. 

Co z bezpieczeństwem? Wyniki testów pokazują, że jakość na rynku bywa nierówna: produkt „z apteki” nie zawsze znaczy „czystszy”, a decyzje zakupowe warto opierać na danych z niezależnych badań i świadomie wybierać producentów, którzy w nich wypadają najlepiej. 

Alternatywą może być zbieranie i suszenie ziół samodzielnie, ale wymaga pewnej wiedzy: prawidłowego rozpoznania gatunku, zbioru z miejsc oddalonych od ruchliwych dróg i oprysków, a także właściwego suszenia i przechowywania. I trzeba mieć świadomość, że nawet dokładne płukanie surowca nie usunie pozostałości pestycydów, jeśli roślina wchłonęła je systemowo. Dlatego najbardziej rozsądną strategią jest łączenie ostrożnych zakupów (np. produktów, które w testach wypadły czysto) z umiarem w stosowaniu naparów i uważnością na jakość surowca.