Te marketowe ryby to samo zło. Nigdy ich nie kupuj

Ryby w puszce to szybki sposób na posiłek, który będzie dobrym źródłem białka, ale czy na pewno jest zdrowy? To rozwiązanie jest wygodne, tanie i łatwo się nie popsuje, ale konserwy rybne skrywają też swoją mroczną tajemnicę. Często zawierają szkodliwe dodatki, sól i metale ciężkie. Sprawdzamy, czy jednak ryba w puszce może być dobrym posiłkiem.
- Duże ryby jak tuńczyk i miecznik kumulują metale ciężkie,
- Ryby w puszkach często mają dużo soli i kalorii,
- BPA z puszek może przenikać do jedzenia.
Te ryby napakowane są metalami ciężkimi
Niezależnie od formy, w której sprzedawana jest dana ryba, pewnych gatunków powinniśmy się wystrzegać. W przypadku ryb drapieżnych ryzyko kumulacji substancji toksycznych, np. rtęci, jest w nich wyższe niż w przypadku innych tłustych ryb morskich.
Do ryb o najwyższej zawartości rtęci zalicza się m.in. miecznika, rekina, marlina, makrelę królewską oraz tuńczyka błękitnopłetwego. Ich mięso, choć bogate w białko i kwasy omega-3, może jednocześnie stanowić źródło metali ciężkich, które odkładają się w organizmie i mogą negatywnie wpływać na układ nerwowy oraz rozwój dzieci.
Dlatego dietetycy zalecają, aby spożywać je z umiarem, szczególnie w diecie kobiet w ciąży i małych dzieci, wybierając częściej mniejsze ryby, takie jak śledź, sardynki czy łosoś hodowlany, które zawierają mniej szkodliwych pierwiastków, a nadal dostarczają cennych składników odżywczych.


Czy ryby w puszkach są zdrowe?
Dietetyczka kliniczna Aleksandra Pichur zwraca uwagę na to, że mocno przetworzona żywność jest szkodliwa dla zdrowia. Powinniśmy uważać nie tylko na ryby w puszce, ale też na te z dodatkiem sosów i marynat, oleju, soli.
- Ryby w puszkach, w marynatach czy oleju będą znacznie bardziej kaloryczne, niż ich odpowiedniki pozbawione dodatków - pisze na blogu aleksandrapichur.pl.

Ponadto należy zwrócić uwagę na to, że ryby sprzedawane w puszkach mogą mieć ograniczoną zawartość cennych kwasów omega-3 i witamin. Przeczytaj: Tego nie łącz z rybami. Tylko ci zaszkodzi
Czy można jeść produkty w puszkach? Dietetyk odpowiada
Popularny w mediach społecznościowych dietetyk dr Michał Wrzosek alarmuje, że żywność w puszkach w ogóle nie jest dobrym wyborem. I powinniśmy starać się nie sięgać po żywność w puszkach regularnie. Przeczytaj: Ta ryba z Biedronki to złoto. Żyje w czystych wodach i ma mało ości, smakuje wybornie
- Jej częste spożywanie naraża nas na działanie Bisfenolu A, który może migrować do jedzenia, zwłaszcza gdy produkty zawierają tłuszcz - informuje.

Bisfenol A (BPA) to substancja wykorzystywana przy wytwarzaniu tworzyw sztucznych, którą można znaleźć m.in. w butelkach, opakowaniach oraz wewnętrznych powłokach puszek. Związek ten może przedostawać się do jedzenia i napojów, szczególnie w wyższych temperaturach. Choć producenci żywności przestrzegają ustalonych limitów BPA, dietetycy zwracają uwagę, że częste spożywanie konserw może zwiększać naszą ekspozycję na ten związek. Przeczytaj: To najgorsze ryby dla seniorów. Osoby 60+ powinny z nich zrezygnować





































