Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Problemy cywilizacyjne > Wkrótce nowa opłata w Lidlu i Biedronce. Tyle zapłacimy - dla zdrowia
Marta Uler
Marta Uler 04.06.2025 08:23

Wkrótce nowa opłata w Lidlu i Biedronce. Tyle zapłacimy - dla zdrowia

sklep
Fot. Canva/Kaspars Grinvalds

Jeśli kupujesz napoje w Lidlu czy Biedronce, przygotuj się na zmiany. Od października twoje rachunki wzrosną – wszystko przez nową unijną dyrektywę SUP, której celem jest ograniczenie zalewu plastiku i jego destrukcyjnego wpływu na środowisko. Podrożeją opakowania: plastikowe butelki, puszki, szkło. Ale coś za coś.
Kaucję będzie można odzyskać, oddając opakowania do recyklingu. To krok w stronę bardziej świadomej konsumpcji, ale też realny zysk dla planety – i dla naszego zdrowia.

O co chodzi z dyrektywą SUP?

SUP to skrót od Single Use Plastics, czyli tworzyw sztucznych jednorazowego użytku. To właśnie te odpady najczęściej trafiają do rzek, mórz i oceanów, zatruwają wodę, glebę i łańcuch pokarmowy. Dyrektywa przyjęta przez Unię Europejską ma położyć temu kres.

Dla nas oznacza to konkretne zmiany: zakaz sprzedaży niektórych plastikowych produktów, nowe obowiązki dla producentów i sklepów, a także system kaucyjny na opakowania. W Polsce zasady te reguluje znowelizowana ustawa o gospodarce opakowaniami oraz rozporządzenie dotyczące opłat recyklingowych.

Warto podkreślić: to nie są zmiany dla samej idei. To odpowiedź na realny, narastający problem. Świat tonie w plastiku – a my razem z nim.

Przeczytaj też: Pilne ostrzeżenie dla klientów Biedronki. Sanepid wycofuje skażony produkt

Tyle osób w Polsce leczy się psychiatrycznie. Jedno zaburzenie jest wyjątkowo alarmujące In vitro, aborcja, szczepienia. Co Karol Nawrocki zmieni w ochronie zdrowia?

Których sklepów to dotyczy?

Na razie obowiązek dotyczy sklepów o powierzchni powyżej 200 m² – czyli niemal wszystkich Lidli, Biedronek i innych dużych supermarketów. Te placówki muszą nie tylko pobierać kaucję, ale też zapewnić możliwość zwrotu opakowań.

Mniejsze sklepy mogą przystąpić do systemu dobrowolnie. W każdej gminie ma też powstać przynajmniej jeden punkt zwrotu – to ważne szczególnie dla mieszkańców terenów wiejskich i małych miejscowości.

Przeczytaj też: Szokujące wyniki badań. Kumuluje się w mózgu, wątrobie i nerkach

Plastik to wielkie zagrożenie dla życia. Fot. Canva/Rich Carey/Getty Images

Ile dopłacimy i dlaczego?

Do każdej plastikowej butelki i aluminiowej puszki o pojemności powyżej 1,5 litra doliczona zostanie kaucja – 50 groszy. Tyle samo zapłacimy za szklaną butelkę wielokrotnego użytku. Kwota ta początkowo trafia do kasy sklepu, ale wraca do nas po zwrocie opakowania.

Ma to za zadanie pobudzić świadomość ekologiczną i zwiększyć odsetek opakowań trafiających do recyklingu. To także zachęta do lepszego gospodarowania odpadami – bo oddając opakowanie, nie tylko odzyskujemy pieniądze, ale też dajemy mu drugie życie.

Według badań PMR Market Experts, 63 proc. Polaków już wie o nadchodzących zmianach. Najbardziej świadomi są mężczyźni i osoby starsze – ale z czasem nowe zasady mają stać się codziennością dla każdego.

Przeczytaj też: W organizmach kotów znaleźli coś niepokojącego. Zagraża także ludziom

Mniej plastiku – mniej toksyn w ciele

Wprowadzenie kaucji na opakowania to nie tylko ukłon w stronę środowiska. To także realna korzyść dla naszego zdrowia. Mikroplastiki, które trafiają do wód i gleby, ostatecznie lądują na naszych talerzach – w rybach, warzywach, a nawet w soli.

Coraz więcej badań pokazuje, że mogą one wpływać na gospodarkę hormonalną, układ nerwowy, a nawet płodność. Eksperci podkreślają, że zmniejszenie ilości plastikowych odpadów w środowisku może ograniczyć ekspozycję ludzi na mikro- i nanoplastiki (MNP) oraz związane z nimi toksyczne dodatki.

Cząstki MNP o rozmiarach poniżej 10 mikronów mogą przenikać przez bariery nabłonkowe układu oddechowego i pokarmowego, a cząstki mniejsze niż 100 nanometrów – nawet przez nieuszkodzoną skórę. Z badań wynika, że skutki zdrowotne mogą obejmować:

  • stres oksydacyjny i stany zapalne,
  • zaburzenia metaboliczne,
  • neurotoksyczność,
  • zwiększone ryzyko nowotworów,
  • toksyczność reprodukcyjną i rozwojową,
  • wpływ na układ odpornościowy (w tym przewlekłe stany zapalne),
  • negatywny wpływ na układ pokarmowy, oddechowy, nerwowy, rozrodczy i sercowo-naczyniowy.

Mikroplastiki mogą także uwalniać szkodliwe substancje chemiczne i adsorbowane zanieczyszczenia. Wniosek? Im mniej plastiku w środowisku, tym mniej toksycznych substancji w naszym organizmie – i tym lepsze nasze zdrowie.

Źródła: pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/39256853/, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/37044029/, gov.pl/web/klimat/produkty-jednorazowego-uzytku-z-tworzyw-sztucznych-sup