Co druga kobieta w Polsce umiera z tego powodu. Kardiolog mówi, od czego to zależy

Statystyki na temat chorób układu krążenia są alarmujące

Choroby układu krążenia od lat pozostają w naszym kraju najczęstszą przyczyną zgonów. Stanowią one około 45 proc. wszystkich śmierci, a wśród nich dominują zawały serca, udary mózgu, a także miażdżyca. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) w 2020 roku choroby układu krążenia były przyczyną śmierci ponad 169 tysięcy Polaków, co stanowiło 42,9 proc. wszystkich zgonów w kraju. Najczęściej dotyczyły one osób starszych, jednak coraz częściej diagnozowane są również u ludzi młodszych, co jest niepokojące.

„50 proc. kobiet i 40 proc. mężczyzn w Polsce umiera z powodu chorób układu krążenia, a co trzecia kobieta z powodu nadciśnienia tętniczego i jego powikłań” – pisze na swoim profilu na Instagramie kardiolożka, Anna Bartusiak-Chatys (@ lekarz.kardiolog) i dodaje:

„Czasem warto poczytać statystyki, żeby uświadomić sobie rangę problemu. W przypadku chorób układu krążenia, mimo iż są to najczęstsze choroby niezakaźne, na jakie zapadamy, to wiemy, że są one w ogromnym procencie zależne od naszego stylu życia”.

Przesuszone, szorstkie dłonie po lecie to problem. Tak naturalnie zadbasz o ich nawilżenie Czytaj dalej Z powodu tej choroby umiera w Polsce 13 proc. osób. Wielu pacjentów pomoc otrzymuje za późno Czytaj dalej

Przyczyny chorób układu krążenia

Przez wiele lat mogą nie dawać żadnych objawów i to dlatego choroby sercowo-naczyniowe nazywamy „cichymi zabójcami”. Jednak na ich rozwój w dużej mierze sami mamy wpływ. My, a konkretnie styl życia, jaki prowadzimy, a który stopniowo, pomału, pogarsza stan naszych naczyń krwionośnych i naszego serca. Są to:

• zła dieta – spożywanie produktów bogatych w tłuszcze nasycone, sól oraz cukry proste prowadzi do nadwagi, otyłości i podwyższonego poziomu cholesterolu. Miażdżyca, która jest m.in. wynikiem gromadzenia się cholesterolu w naczyniach krwionośnych, może powodować zawały serca i udary;
   
• brak aktywności fizycznej – regularny ruch jest kluczowy dla utrzymania zdrowia układu krążenia, tymczasem styl życia wielu Polaków charakteryzuje się totalnym brakiem aktywności fizycznej. Praca biurowa, korzystanie z samochodów na krótkie dystanse, spędzanie wolnego czasu przed telewizorem czy komputerem prowadzą do nadwagi i otyłości, które z kolei zwiększają ryzyko chorób serca;
   
• palenie papierosów i nadużywanie alkoholu – substancje zawarte w dymie papierosowym uszkadzają ściany naczyń krwionośnych, co sprzyja rozwojowi miażdżycy. Alkohol w nadmiernych ilościach może prowadzić do podwyższonego ciśnienia krwi, zaburzeń rytmu serca i uszkodzenia mięśnia sercowego;
   
• stres – współczesne tempo życia, presja zawodowa, nieszanowanie swojego prywatnego czasu również negatywnie wpływają na układ krążenia. Chroniczny stres prowadzi do podwyższenia ciśnienia krwi, co jest istotnym czynnikiem ryzyka udarów i zawałów serca.

Tak wiele zależy od nas samych

W krajach Europy Zachodniej, takich jak Francja czy Hiszpania, gdzie styl życia jest bardziej prozdrowotny, odsetek zgonów spowodowanych chorobami układu krążenia jest znacznie niższy. W tych krajach większy nacisk kładzie się na zdrową dietę, regularną aktywność fizyczną oraz profilaktykę zdrowotną. Warto je naśladować.

Dr Bartusiak-Chatys tłumaczy: „Wprowadzenie zmian dotyczących diety, redukcji masy ciała (w tym obwodu pasa), zwiększenie aktywności fizycznej i rzucenie palenia spowoduje, że:

• wycofasz nadwagę i otyłość,
• obniżysz poziom glukozy i insuliny na czczo i zredukujesz ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2.,
• obniżysz ciśnienie,
• obniżysz poziom cholesterolu,

co w konsekwencji obniży twoje ryzyko zachorowania i zgonu na choroby układu krążenia o 80-90 proc.”. Chyba warto.

Jak przeciwdziałać chorobom układu krążenia?

Co konkretnie należy robić? Po prostu „zdrowo się prowadzić”. W gruncie rzeczy to nic trudnego, nic to nie kosztuje, a przecież tak wiele od tego zależy. Wystarczy:

• zdrowo się odżywiać – podstawą zdrowej diety powinny być warzywa, owoce, pełnoziarniste produkty zbożowe, orzechy, nasiona oraz ryby bogate w kwasy omega-3. Warto ograniczać spożycie tłuszczów nasyconych i trans, soli oraz cukrów prostych. Tłuste mięso zstąpić rybami morskimi, używać oliwy z oliwek zamiast masła i oleju oraz unikać przetworzonych produktów;
   
• ruszać się – nie musisz wcale biegać maratonów! Regularny, umiarkowany wysiłek fizyczny, taki jak spacery, jazda na rowerze, pływanie czy jogging, już korzystnie wpływa na serce. WHO zaleca co najmniej 150 minut aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności tygodniowo. Aktywność ta pomaga obniżyć ciśnienie krwi, poprawia pracę serca i układu krążenia oraz pomaga utrzymać prawidłową masę ciała;
   
• rzucić palenie – to jeden z najważniejszych kroków w kierunku poprawy zdrowia serca. Już po kilku latach od rzucenia palenia ryzyko zawału serca spada znacząco;
   
• alkohol zredukować do absolutnego minimum, a najlepiej także z niego zrezygnować;
   
• minimalizować stres – techniki relaksacyjne, takie jak medytacja, joga czy głębokie oddychanie, to nie żadne banały. Naprawdę działają i mogą pomóc w redukcji poziomu stresu. Bardzo ważne jest również, aby nie zapominać o odpoczynku – bo on jest niezwykle ważny dla naszego zdrowia;
   
• regularnie się badać – ciśnienia krwi, poziomu cholesterolu i glukozy we krwi pozwalają na wczesne wykrycie problemów zdrowotnych i wdrożenie leczenia. Nie zaniedbujmy się, zwłaszcza gdy mamy już skończone 40 lat, a w rodzinie historię chorób układu krążenia.

Zobacz także:

Kaszel to nie tylko objaw przeziębienia czy zapalenia płuc. Tu może chodzić o serce

Ból, jakby nam kamień leżał na sercu. Takie objawy daje dławica piersiowa

Przypomina zawał, ale to coś innego. Przyczyna tego zaburzenia dla wielu bywa zaskakująca