Czy bać się fruktozy z owoców? Lekarka wyjaśnia: tylko w dwóch przypadkach

Fruktoza z jabłka czy borówek nie działa na organizm tak jak syrop glukozowo-fruktozowy z napojów gazowanych. Kiedy rzeczywiście może być groźna? Tylko w dwóch ściśle określonych sytuacjach – tłumaczy lekarka Magdalena Cubała-Kucharska.
Dlaczego fruktoza z owoców wzbudza tyle kontrowersji? W krótkim nagraniu opublikowanym na Instagramie dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska – lekarka rodzinna i specjalistka medycyny funkcjonalnej, założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej ARCANA – wyjaśnia, że naturalna fruktoza obecna w owocach to nie to samo, co ta dodawana do przetworzonej żywności. Problem pojawia się tylko w dwóch konkretnych przypadkach.
- Jedzenie całych owoców nie jest zagrożeniem dla zdrowia
- Z owoców należy zrezygnować tylko w przypadku wystąpienia dwóch schorzeń
- Jak najlepiej jeść owoce?
Fruktoza z owoców to nie syrop glukozowo-fruktozowy
Jak wyjaśnia dr Cubała-Kucharska, owoce to zestaw: fruktoza, błonnik, woda, antyoksydanty. Dzięki temu cukier uwalnia się wolniej i nie powoduje gwałtownych skoków glukozy. – Badania naukowe pokazują, że dodanie owoców do diety sprawia, że waga ciała spada – dodaje ekspertka.
Dla zobrazowania: jedno jabłko zawiera około 6 g fruktozy, a garść borówek – nieco ponad 3 g. Zawarty w owocach błonnik ogranicza wzrost poziomu cukru we krwi, a obecne w skórkach polifenole zmniejszają stres oksydacyjny.
Dlatego u osób zdrowych 2–3 porcje świeżych owoców dziennie nie powodują tycia ani nie obciążają wątroby – o ile nie są spożywane w postaci soków, pozbawionych wymienionych wyżej dobroczynnych składników.
Kiedy fruktoza może szkodzić?
Kto zatem nie może jeść żadnych owoców? Lekarka wymienia dwa przypadki.
1. Wrodzona nietolerancja fruktozy (HFI) – to rzadka choroba genetyczna wynikająca z braku enzymu rozkładającego fruktozę. Nawet niewielkie jej ilości mogą wywołać hipoglikemię i uszkodzenia wątroby. Leczenie polega na całkowitej eliminacji fruktozy, sacharozy i sorbitolu z diety.
2. Zaawansowana kandydoza – w przypadku przerostu drożdżaków Candida fruktoza może nasilać objawy choroby i utrudniać leczenie. Konieczna jest wówczas dieta niskocukrowa wspomagana terapią przeciwgrzybiczą.
Poza tymi wyjątkami fruktoza z owoców jest bezpieczna.
Przeczytaj też: Grzybica narządowa (głęboka) – przyczyny, objawy i leczenie
Ile owoców można jeść bez obaw?
Dwie–trzy porcje dziennie spokojnie mieszczą się w zdrowej diecie, także przy insulinooporności – byle nie na czczo i nie w formie soków. Oto praktyczne wskazówki:
• Łącz owoce z białkiem lub tłuszczem, np. truskawki z jogurtem – to spowalnia wchłanianie cukru.
• Sięgaj po różnorodne owoce – jagody, porzeczki, wiśnie czy cytrusy zawierają mniej fruktozy niż mango czy winogrona.
• Unikaj przetworzonych produktów owocowych: smoothie ze sklepu, syropy, kandyzowane bakalie mogą zawierać wielokrotnie więcej fruktozy niż świeże owoce.

Jeśli nie cierpisz na HFI lub kandydozę, nie musisz obawiać się fruktozy z jabłek czy malin. Fruktoza w naturalnej formie nie jest wrogiem. Wrogiem jest jej nadmiar w przetworzonej żywności.
Wybieraj owoce sezonowe, kolorowe i jedz je z umiarem – to zdrowy i bezpieczny element codziennej diety. Przeczytaj też: Najzdrowszy owoc na świecie. Zdobył niemal całą pulę punktów w rankingu
Źródła: insulinoopornosc.com, ncez.pzh.gov.pl, instagram.com: drcubala





































