Fala zakażeń uderza nagle i mocniej niż przewidywano. To zaskoczyło nawet lekarzy

Te informacje są wyjątkowo niepokojące. Zarówno w Polsce, jak i całej Europie, rośnie gwałtownie liczba zakażeń przenoszonych drogą płciową. Rzeżączka, kiła, chlamydia — choroby, o których wielu myślało, że odeszły w niepamięć, wracają i rozprzestrzeniają się w tempie, które zaskakuje nawet lekarzy.
- Choroby weneryczne znów się szerzą — liczba zakażeń rośnie w rekordowym tempie
- Liczba infekcji STI w Polsce wzrosła o ponad 300 proc. od początku pandemii
- Najczęściej diagnozowane choroby to: rzeżączka, kiła i chlamydioza
- Eksperci ostrzegają: wiele osób nie wie, że są zakażone i nieświadomie zarażają innych
Zakażeń trzy razy więcej. NIK alarmuje
Statystyki są jednoznaczne — liczba infekcji przenoszonych drogą płciową (STI) wzrosła w Polsce od początku pandemii o ponad 300 procent. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego ostrzega, że mamy do czynienia z poważnym problemem zdrowia publicznego. Rzeżączka, kiła i chlamydia to obecnie najczęściej diagnozowane zakażenia, a wielu chorych przez długi czas nie wie, że jest nosicielem. Eksperci wskazują, że pacjent zakażony kiłą w pierwszym lub drugim stadium choroby (czyli w okresie największej zakaźności) może zarazić od 60 do nawet 100 proc. swoich partnerów seksualnych, o ile nie stosuje zabezpieczeń. Przeczytaj też: Tajemnicza choroba po zjedzeniu ryb nad Bałtykiem. Turyści przerażeni, już wiadomo co się stało
W 2024 r. Krajowe Centrum ds. AIDS we współpracy z ECDC i Głównym Inspektoratem Sanitarnym uruchomiło nową strategię walki z STI. Powód? W samym tylko 2022 roku liczba przypadków rzeżączki wzrosła o 48 proc., kiły o 34 proc., a chlamydii o 18 proc.
Zachorowania bez względu na wiek
Choć stereotypowo uważa się, że to problem młodych ludzi, dane pokazują, że infekcje nie omijają także starszych grup wiekowych. Ryzykowne kontakty seksualne nie znikają z wiekiem — wręcz przeciwnie.
Zachowania seksualne są częścią życia człowieka. Wakacje, relaks i odpoczynek wpływają na większą swobodę i niemyślenie o konsekwencjach. Zachowania seksualne podejmowane są zarówno wśród osób młodych, jak również dojrzałych, więc edukacja powinna być kierowana do każdej grupy wiekowej — podkreśla dr Magdalena Ankiersztejn-Bartczak, prezes Zarządu Fundacji Edukacji Społecznej, ekspert Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Podobne wzrosty odnotowują inne kraje europejskie. W Holandii, według RIVM, liczba przypadków takich chorób jak HIV, rzeżączka czy chlamydia systematycznie rośnie od dekady i osiąga rekordowe poziomy. Sprawdź: 5 chorób, które zaostrzają się w trakcie upałów – zwiększają ryzyko zawału i udaru
"Kiłę pięknie się leczy”, ale problem rośnie
Eksperci uspokajają, że współczesna medycyna radzi sobie z leczeniem większości infekcji.
Na szczęście kiłę pięknie się leczy – mówi ginekolog dr Agnieszka Nalewczyńska w odcinku podcastu "Piekielnie szczere", poświęconym zdrowiu intymnemu. Jednocześnie ostrzega, że to nie znaczy, że można ją bagatelizować.
Dr Grażyna Cholewińska-Szymańska, konsultant wojewódzki ds. chorób zakaźnych, zwraca uwagę na bardzo niepokojący trend: w Polsce pojawiły się przypadki kiły wrodzonej — pierwszy raz od 40 lat. To efekt zbyt słabej diagnostyki u kobiet w ciąży.
Kiła jest głównie zakażeniem współistniejącym z HIV. Większość przypadków w kraju dotyczy młodych mężczyzn o orientacji homoseksualnej. Przypadki zakażeń u kobiet występują zdecydowanie rzadziej, a ich obecny wzrost ma związek z napływem uchodźców – zaznacza dr Cholewińska-Szymańska.
Wielu pacjentów nie trafia do oficjalnych statystyk, bo leczy się prywatnie lub w ogóle nie szuka pomocy z powodu wstydu. Efekt? Oficjalne dane mogą znacząco zaniżać skalę problemu. Czytaj też: "Choroba z piekła rodem” dotyczy 3 mln Polek. Wystartowało bezpłatne leczenie
Jak skutecznie zapobiegać chorobom wenerycznym?
Najważniejszą formą ochrony przed chorobami przenoszonymi drogą płciową (STI) jest stosowanie prezerwatyw podczas każdego kontaktu seksualnego. Regularne badania profilaktyczne pomagają w szybkim wykryciu i leczeniu zakażeń, nawet jeśli nie pojawiły się jeszcze objawy. Ważne jest także otwarte rozmawianie z partnerem o zdrowiu seksualnym oraz ograniczenie liczby partnerów. Unikanie ryzykownych zachowań i dbanie o higienę intymną to kolejne kluczowe elementy ochrony. Edukacja seksualna i świadomość zagrożeń pomagają podejmować odpowiedzialne decyzje i chronić siebie oraz innych.
Źródła: Pacjenci.pl, GIS, medonet.pl





































