Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Profilaktyka i leczenie > Już nie 130/80. Nowe normy ciśnienia tętniczego krwi i zmiany w leczeniu
Daria  Siemion
Daria Siemion 30.05.2025 09:53

Już nie 130/80. Nowe normy ciśnienia tętniczego krwi i zmiany w leczeniu

Nowe normy ciśnienia tętniczego krwi
Fot. Shutterstock / PeopleImages.com - Yuri A

Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) wynika, że z za wysokim ciśnieniem krwi zmaga się nawet 10 mln Polaków. Teraz może być ich jeszcze więcej, ponieważ zaktualizowano normy, wprowadzając obok nadciśnienia nową kategorię: podwyższone ciśnienie krwi. Jaki pomiar powinien zaniepokoić i co robić, gdy wystąpi?

Nowe normy ciśnienia tętniczego krwi

Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne (ESC) zmieniło normy ciśnienia krwi. To wielka zmiana dla wielu Polaków. Dotychczas uznawane za bezpieczne ciśnienie 130/80 mmHg nie jest już zdrowe. Najnowsze wytyczne sugerują, że optymalne ciśnienie powinno mieścić się w zakresie 120–129 mmHg dla wartości skurczowej oraz 70–79 mmHg dla rozkurczowej.

Zmiana ta wynika z najnowszych badań, wskazujących, że niższe wartości ciśnienia skuteczniej zapobiegają powikłaniom sercowo-naczyniowym, takim jak zawał serca czy udar mózgu. Nowe podejście nie tylko redefiniuje cele leczenia, ale zmienia także sposób leczenia – lekarze mają stawiać na indywidualne podejście i profilaktykę.

Z takim ciśnieniem jedź do szpitala
130/80 to nie jest już prawidłowe ciśnienie fot.Ake Ngiamsanguan/Getty Images
Takie ciśnienie jest bardzo niebezpieczne. Jeśli masz taki pomiar, natychmiast jedź do szpitala Tak prawidłowo zmierzysz ciśnienie. Wiele osób zapomina o tej jednej rzeczy

Podwyższone ciśnienie krwi – co kryje się za tym terminem?

Wraz z aktualizacją wytycznych pojawiła się nowa kategoria – "podwyższone ciśnienie krwi”. Obejmuje ona wartości ciśnienia skurczowego mieszczące się w przedziale 120–139 mmHg oraz rozkurczowego w granicach 70–89 mmHg. Już takie ciśnienie zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, uszkodzeń nerek i oczu.


W tym wypadku nie można jeszcze mówić o nadciśnieniu, ale jest to sygnał od organizmu, że trzeba działać. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby ze schorzeniami, takimi jak cukrzyca, przewlekła choroba nerek (PChN) czy wady serca, nie wspominając o tych z przebytym udarem czy zawałem.

ESC nie zaleca jednak od razu zbijania ciśnienia lekami. W pierwszej kolejności wskazana jest zmiana stylu życia: redukcja masy ciała, większa ilość ruchu, ograniczenie alkoholu itp. Jeżeli mimo wprowadzenia tych zmian po trzech miesiącach nie będzie poprawy, lekarz może rozważyć wprowadzenie leków. Czytaj także: Najpopularniejsze mity o nadciśnieniu. Polacy wciąż w nie wierzą

ból głowy nadciśnienie.png
Nadciśnienie może powodować silny ból głowy Fot. Freepik

Z czego wynika ta zmiana?

Nowe wytyczne zerwały z wcześniejszym podejściem, które zakładało stopniowe obniżanie ciśnienia – najpierw poniżej 140/90 mmHg, a dopiero później do poziomu 130/80 mmHg. Aktualne zalecenia są jednoznaczne: celem leczenia ma być osiągnięcie wartości 120–129 mmHg

– Jednym z najlepszych sposobów zapobiegania udarom jest utrzymanie prawidłowego ciśnienia krwi. Nadciśnienie jest główną przyczyną udarów, więc jeśli możemy kontrolować nadciśnienie, możemy zapobiec udarom o około 20–40 proc., co zostało dobrze udowodnione – mówi w rozmowie z researchoutreach.org prof. Rhian Touyz reprezentująca Institute of Cardiovascular & Medical Sciences.

Lekarka dodaje, że nowe normy mają na celu wcześniejsze "wyłapywanie" pacjentów zagrożonych nadciśnieniem i ochrona ich przed zawałem oraz udarem – jednymi z najpoważniejszych powikłań nadciśnienia. Czytaj także: Nadciśnienie poznasz po oczach. Lekarz wskazuje wczesne objawy choroby