Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Najnowsze Wiadomości > Lekarze walczyli o życie gwiazdy TVN do ostatniej chwili. 38-latek odszedł w szpitalu
Alina Gałka
Alina Gałka 04.08.2025 15:16

Lekarze walczyli o życie gwiazdy TVN do ostatniej chwili. 38-latek odszedł w szpitalu

Nie żyje gwiazda TVN
Maciej Mindak zmarł w wieku 38 lat. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Choć ten dramat rozegrał się niemal dwa tygodnie temu, rodzina poinformowała o śmierci Macieja Mindaka dopiero dziś. Jak się okazało, popularny prezenter wielu programów TVN zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku motocyklowym.

  • Maciej Mindak, znany z programów TVN, zmarł w wyniku obrażeń po wypadku motocyklowym, mając 38 lat
     
  • Lekarze walczyli o jego życie do ostatniej chwili, ale skala uszkodzeń wielonarządowych była zbyt rozległa
     
  • Motocykliści są szczególnie narażeni na śmiertelne urazy – każda minuta po wypadku ma kluczowe znaczenie dla przeżycia
     
  • Historia Mindaka przypomina, jak ważne są ostrożność na drodze, zasady pierwszeństwa i szybka reakcja ratunkowa

Twarz, którą pokochały miliony

Maciej Mindak zyskał popularność wśród widzów jako charyzmatyczny agent nieruchomości w „House Hunters – Poszukiwacze domów”, „Mieszkaniu na miarę” czy gościnnych wejściach w „Dzień Dobry TVN”. Z łatwością objaśniał zawiłości rynku, a widzowie cenili jego energię i poczucie humoru.

Poza telewizją Maciej Mindak prowadził kanał „Misja Mieszkanie” na YouTube i wykładał w Akademii Rynku Nieruchomości. Zmarł niespełna dwa miesiące przed 39. urodzinami, które obchodziłby 17 września 2025 r.

Tragiczna noc w Wołominie

Do fatalnego w skutkach zderzenia doszło 22 lipca o 23.50. Według nieoficjalnych ustaleń „Faktu” Mindak, jadąc motocyklem Suzuki, na skrzyżowaniu Legionów i Lipińskiej nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu BMW. 

38-latek doznał rozległych obrażeń wielonarządowych i został przewieziony karetką do stołecznego szpitala, gdzie natychmiast trafił na blok operacyjny. Mimo kilku zabiegów zmarł nad ranem 23 lipca. 

Policja potwierdziła, że kierowca BMW był trzeźwy; oficjalnego komunikatu o przyczynie zgonu wciąż brak, a informacje o okolicznościach wypadku pozostają w fazie ustaleń śledczych. 

Przeczytaj też: Warszawa. Przerażający wypadek w centrum handlowym. Dziecko runęło z wysokości ok. 7 metrów

„Złota godzina” po wypadkach dorgowych

Motocyklistów nie chronią pasy ani poduszki powietrzne. Podczas wypadku energia uderzenia przenosi się bezpośrednio na ciało. Najgroźniejsze są:

• masywne krwotoki wewnętrzne,
urazy czaszkowo-mózgowe,
• uszkodzenia klatki piersiowej i narządów jamy brzusznej.

Lekarze mają niespełna 60 minut, by opanować krwawienie i zabezpieczyć drogi oddechowe – po tym czasie szanse przeżycia spadają drastycznie. W przypadku Macieja Mindaka wdrożono pełny protokół urazowy i wielokrotnie przetaczano krew, jednak skala uszkodzeń okazała się zbyt rozległa.

motor wypadek Fot. KarenMower/Getty Images Signature.jpg
Motocyklistów w razie wypadku nie chronią ni pasy, ani poduszki powietrzne.  Fot. KarenMower/Getty Images Signature

Przeczytaj też: Czarny alert policji. Polacy muszą szczególnie uważać

Jak unikać podobnych tragedii?

Bezpieczeństwo na drodze jest zawsze ważne, ale szczególnie dbać o nie powinni kierujący jednośladami. Jeśli korzystasz z sezonu na podróże motocyklem:

• regularnie serwisuj pojazd i zawsze dobieraj homologowany kask,
• zachowuj zasadę defensywnej jazdy; prędkość i nieustąpienie pierwszeństwa odpowiadają za blisko 70 proc. wypadków z udziałem jednośladów,
• po zmroku staraj się nosić odblaskową odzież, a w razie kolizji natychmiast wezwij służby i zabezpiecz miejsce zdarzenia.

kask motocykl Fot. Hirkophoto Getty Images Signature.jpg
W razie wypadku dobrze dobrany kask może uratować ci życie. Fot. Hirkophoto/Getty Images Signature

Maciej Mindak pozostawił po sobie nie tylko telewizyjną spuściznę, lecz także przestrogę, że chwila nieuwagi może przekreślić lata planów i marzeń. Jego historia przypomina, że bezpieczeństwo na drodze jest wspólną odpowiedzialnością – i że każda sekunda w działaniach ratunkowych może zdecydować o ludzkim życiu.

Przeczytaj też: Filip Chajzer otarł się o śmierć. Dziękuje medykom i nie ustaje w modlitwie

Źródła: fakt.pl, tvn24.pl