Lekarze walczyli o życie gwiazdy TVN do ostatniej chwili. 38-latek odszedł w szpitalu

Choć ten dramat rozegrał się niemal dwa tygodnie temu, rodzina poinformowała o śmierci Macieja Mindaka dopiero dziś. Jak się okazało, popularny prezenter wielu programów TVN zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku motocyklowym.
- Maciej Mindak, znany z programów TVN, zmarł w wyniku obrażeń po wypadku motocyklowym, mając 38 lat
- Lekarze walczyli o jego życie do ostatniej chwili, ale skala uszkodzeń wielonarządowych była zbyt rozległa
- Motocykliści są szczególnie narażeni na śmiertelne urazy – każda minuta po wypadku ma kluczowe znaczenie dla przeżycia
- Historia Mindaka przypomina, jak ważne są ostrożność na drodze, zasady pierwszeństwa i szybka reakcja ratunkowa
Twarz, którą pokochały miliony
Maciej Mindak zyskał popularność wśród widzów jako charyzmatyczny agent nieruchomości w „House Hunters – Poszukiwacze domów”, „Mieszkaniu na miarę” czy gościnnych wejściach w „Dzień Dobry TVN”. Z łatwością objaśniał zawiłości rynku, a widzowie cenili jego energię i poczucie humoru.
Poza telewizją Maciej Mindak prowadził kanał „Misja Mieszkanie” na YouTube i wykładał w Akademii Rynku Nieruchomości. Zmarł niespełna dwa miesiące przed 39. urodzinami, które obchodziłby 17 września 2025 r.
Tragiczna noc w Wołominie
Do fatalnego w skutkach zderzenia doszło 22 lipca o 23.50. Według nieoficjalnych ustaleń „Faktu” Mindak, jadąc motocyklem Suzuki, na skrzyżowaniu Legionów i Lipińskiej nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu BMW.
38-latek doznał rozległych obrażeń wielonarządowych i został przewieziony karetką do stołecznego szpitala, gdzie natychmiast trafił na blok operacyjny. Mimo kilku zabiegów zmarł nad ranem 23 lipca.
Policja potwierdziła, że kierowca BMW był trzeźwy; oficjalnego komunikatu o przyczynie zgonu wciąż brak, a informacje o okolicznościach wypadku pozostają w fazie ustaleń śledczych.
Przeczytaj też: Warszawa. Przerażający wypadek w centrum handlowym. Dziecko runęło z wysokości ok. 7 metrów
„Złota godzina” po wypadkach dorgowych
Motocyklistów nie chronią pasy ani poduszki powietrzne. Podczas wypadku energia uderzenia przenosi się bezpośrednio na ciało. Najgroźniejsze są:
• masywne krwotoki wewnętrzne,
• urazy czaszkowo-mózgowe,
• uszkodzenia klatki piersiowej i narządów jamy brzusznej.
Lekarze mają niespełna 60 minut, by opanować krwawienie i zabezpieczyć drogi oddechowe – po tym czasie szanse przeżycia spadają drastycznie. W przypadku Macieja Mindaka wdrożono pełny protokół urazowy i wielokrotnie przetaczano krew, jednak skala uszkodzeń okazała się zbyt rozległa.

Przeczytaj też: Czarny alert policji. Polacy muszą szczególnie uważać
Jak unikać podobnych tragedii?
Bezpieczeństwo na drodze jest zawsze ważne, ale szczególnie dbać o nie powinni kierujący jednośladami. Jeśli korzystasz z sezonu na podróże motocyklem:
• regularnie serwisuj pojazd i zawsze dobieraj homologowany kask,
• zachowuj zasadę defensywnej jazdy; prędkość i nieustąpienie pierwszeństwa odpowiadają za blisko 70 proc. wypadków z udziałem jednośladów,
• po zmroku staraj się nosić odblaskową odzież, a w razie kolizji natychmiast wezwij służby i zabezpiecz miejsce zdarzenia.

Maciej Mindak pozostawił po sobie nie tylko telewizyjną spuściznę, lecz także przestrogę, że chwila nieuwagi może przekreślić lata planów i marzeń. Jego historia przypomina, że bezpieczeństwo na drodze jest wspólną odpowiedzialnością – i że każda sekunda w działaniach ratunkowych może zdecydować o ludzkim życiu.
Przeczytaj też: Filip Chajzer otarł się o śmierć. Dziękuje medykom i nie ustaje w modlitwie
Źródła: fakt.pl, tvn24.pl





































