Od stycznia obowiązuje zakaz. Dentysta już ci tego nie zrobi
Z początkiem 2025 roku wejdzie w życie zakaz stosowania plomb amalgamatowych w większości krajów Unii Europejskiej. Rtęć zawarta w tych wypełnieniach dentystycznych jest jednym z największych zagrożeń dla środowiska, pacjentów oraz lekarzy pracujących z takim materiałem.
To ważna informacja, bo choć w Polsce już od dwóch lat nie robi się "ciemnych plomb", to przecież czasem możemy mieć potrzebę odwiedzić stomatologa podczas wakacji za granicą.
Koniec plomb amalgamatowych
Od stycznia 2025 r. w większości państw europejskich wejdzie zakaz stosowaniu amalgamatu stomatologicznego. Nie dotyczy on jednak np. Czech i Słowacji, ponieważ te państwa muszą jeszcze dostosować swoje systemy opieki zdrowotnej do nowej regulacji. Mają na to czas do 30 czerwca 2026.
Nowe rozporządzenie w sprawie rtęci, które wprowadzono 31 lipca 2024, ma na celu ograniczenie zagrożeń dla ludzi i środowiska, które wiążą się z używaniem amalgamatu. Ten rodzaj plomb jest jednym z największych zagrożeń. W dodatku, jak podaje infodent24.pl nie ma żadnych powodów, by stosować właśnie takie wypełnienia. Dostępne są materiały równie trwałe, bardziej estetyczne i niewiele droższe.
Czy można iść do lekarza po rozwiązaniu umowy o pracę? Sprawdź, kiedy wygasa ubezpieczenie zdrowotne Dodaj do kawy. Niszczy komórki rakowePolska o krok przed Unią
Warto tu zaznaczyć, że w Polsce już od dwóch lat nie używa się amalgamatu w gabinetach stomatologicznych realizujących kontrakty z publicznym płatnikiem, można więc powiedzieć, że wyprzedziliśmy pod tym względem Unię Europejską.
Mamy pełne prawo do białych, światło- i chemoutwardzalnych wypełnień bez żadnych warunków. Wcześniej mogliśmy takie plomby mieć zakładane jedynie na przednich zębach od jedynek do trójek, uprzywilejowane były także kobiety w ciąży, matki karmiące, dzieci i młodzież.
Rtęć z amalgamatów jest toksyczna dla zdrowia i środowiska
"Ciemne plomby" są zagrożeniem dla ludzi i przyrody. Z badań wynika, że stężenie rtęci w moczu personelu pracującego z materiałem amalgamatowym jest czterokrotnie wyższe niż u osób, które nie mają z nim styczności i waha się od 3 do 22 μg/l. Najwyższe parametry zanotowano u tych osób, które bezpośrednio zajmowały się przygotowaniem, aplikowaniem, a także usuwaniem amalgamatu. U osób, które nie są zawodowo związane z gabinetami stomatologicznymi stężenie rtęci w moczu wynosi od 1 do 5 μg/l.
Ponadto, jak podaje infodent24.pl, w 45 spośród 180 gabinetów stomatologicznych przebadanych pod względem obecności rtęci w powietrzu, zanotowano dawki wyższe od dopuszczalnych normą Occupational Exposure Standard (OES). Norma ta ustalana jest na podstawie opinii i ekspertyz przygotowywanych od 60 lat przez organizacje działające w różnych państwach na całym świecie.
Usuwanie plomb amalgamatowych – w jakiej sytuacji?
Ciemne plomby, srebrne plomby, jak się je nazywa, zawierają w sobie toksyczną rtęć oraz srebro, miedź i cynę. Badania wykazały, że odkładająca się w naszym organizmie rtęć kumuluje się w tkankach i może przyczynić się do powstawania alergii, chorób autoimmunologicznych, jak Hashimoto, Leśniowskiego-Crohna, czy łuszczyca, i neurologicznych. Do objawów zatrucia rtęcią zaliczyć można:
- przewlekłe zmęczenie,
- podatność na infekcje,
- utratę smaku,
- nadpobudliwość.
Wypełnienia amalgamatowe są także niezbyt estetyczne. Wielu pacjentów decyduje się na ich wymianę, ale warto wiedzieć, że nie należy tego robić pochopnie. Gabinet stomatologiczny, w którym chcemy usunąć plombę amalgamatową, powinien być do tego dostosowany, m.in. posiadać separator amalgamatu i pojemniki na rtęć.
Zobacz także:
Czy wszczepienie implantu boli? Dentysta mówi, co pacjent może wtedy czuć
Cierpisz na bruksizm? Fizjoterapeutka pokazała, jak z nim walczyć
Szykuje się przełom w stomatologii. Pierwsi pacjenci dostaną lek na odrastanie zębów