Pij zamiast oranżady. Za te zdrowe bąbelki jelita ci podziękują

Lato rozgościło się na dobre, jest już bardzo ciepło, więc coraz chętniej sięgamy po coś zimnego do picia. Niestety, często wybieramy kolorowe, gazowane napoje, które – choć kuszące – zawierają mnóstwo cukru i sztucznych dodatków. A przecież istnieje zdrowsza, również musująca alternatywa, która nie tylko orzeźwia, ale i wspiera nasze zdrowie – zwłaszcza jelita. To kombucha – napój, który może zrewolucjonizować twoje letnie nawyki.
- Kombucha to naturalny napój probiotyczny – wzmacnia jelita i odporność
- Jest lekko gazowana, więc może zastąpić oranżadę czy colę
- Ten napój zrobisz nawet samodzielnie w domu – to prostsze, niż myślisz
Czym właściwie jest kombucha?
Kombucha to fermentowany napój na bazie słodzonej herbaty – czarnej lub zielonej – do której dodaje się tzw. scoby, czyli symbiotyczną kolonię drożdży, bakterii kwasu octowego i bakterii kwasu mlekowego. To właśnie ten „grzybek” (choć z grzybem nie ma wiele wspólnego) odpowiada za proces fermentacji i powstawanie charakterystycznych bąbelków.
Kombucha ma słodko-kwaśny smak, często przypominający musujące napoje, ale jest całkowicie naturalna, nie za bardzo słodka i, co najważniejsze, bez sztucznych dodatków.
Napój ten wywodzi się z Azji, a jego historia sięga co najmniej dwóch tysięcy lat. Dawniej uważano go za eliksir długowieczności i zdrowia – dziś wraca do łask jako zdrowa alternatywa dla sklepowych napojów gazowanych.
Przeczytaj też: Jelita kochają ten napój. Piję go od tygodnia każdego dnia i już czuję różnicę
Właściwości kombuchy – dlaczego jelita ją kochają?
Jako produkt fermentacji, kombucha zawiera żywe kultury bakterii, które wspierają florę bakteryjną jelit. A jak wiadomo – zdrowe jelita to nie tylko sprawne trawienie, ale też lepsza odporność i samopoczucie. W końcu nie bez powodu jelita nazywane są już od dawna drugim mózgiem.
Kombucha to także:
- kwasy organiczne (mlekowy, octowy, glukonowy) – które wspomagają detoks i metabolizm,
- witamina C i witaminy z grupy B – dodają energii i wspierają układ nerwowy,
- minerały – miedź, cynk i żelazo,
- polifenole z herbaty – działają antyoksydacyjnie i pomagają zwalczać wolne rodniki.
Wstępne badania sugerują również, że regularne picie kombuchy może wspierać regulację poziomu cukru i cholesterolu we krwi, choć potrzebne są dalsze analizy, by to jednoznacznie potwierdzić.
Ze względu na swoje korzyści zdrowotne kombucha zyskała popularność i przyciągnęła uwagę zarówno konsumentów, jak i badaczy. Korzyści zdrowotne kombuchy przypisuje się głównie jej bioaktywnym związkom, które mają działanie przeciwutleniające, przeciwdrobnoustrojowe, probiotyczne i inne pozytywne efekty dzięki fermentacji – czytamy w pracy, do której link znajduje się pod artykułem.
Przeczytaj też: Kawa z masłem ghee, czyli bulletproof coffee. Wypij rano, a metabolizm ruszy z kopyta

Jak zrobić kombuchę samodzielnie?
Choć kombuchę można kupić nie tylko w sklepach ze zdrową żywnością, ale i w standardowych „spożywczakach”, nic nie przebije tej domowej – nie tylko ze względu na smak, ale i koszty. Do jej przygotowania potrzebujesz:
- scoby + płyn startowy – kupisz w internecie, ale możesz też poprosić znajomego pasjonata kombuchy,
- 1 litr wody,
- 4-5 łyżek cukru,
- 1 torebkę czarnej lub zielonej herbaty,
- czysty słoik i ściereczkę.
Instrukcja krok po kroku:
- Zagotuj wodę z cukrem, dodaj herbatę i zaparz przez ok. 10-15 minut,
- ostudź napar, przelej do wyparzonego słoika,
- dodaj scoby i szklankę płynu startowego,
- przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe, zacienione miejsce na 7-30 dni,
- sprawdzaj smak – im dłużej fermentuje, tym będzie bardziej kwaśna.
Bardzo ważne: Pamiętaj, by zawsze używać czystych naczyń. Jeśli zauważysz pleśń – niestety, musisz zaczynać od nowa. Ale gdy już opanujesz ten proces, możesz eksperymentować ze smakami: dodawać imbir, owoce, miętę czy sok z cytryny. Warto popróbować. Gdy uda ci się zamienić oranżadę na kombuchę, twoje jelita, ale i cały organizm, będą ci za to wdzięczne – nie tylko latem.
Przeczytaj też: Ten napój to bomba antyoksydantów. Piję od niedawna i już widzę różnicę
pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/40361629/, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36660921/





































