Tych produktów lepiej nie kupuj. Lekarz wskazuje te, które tylko udają zdrowe

Podstawą zdrowia jest zdrowe odżywianie

By być zdrowym, cieszyć się wysoką odpornością i dobrym samopoczuciem, mieć energię do pracy, a także do podejmowania przeróżnych innych aktywności, trzeba się zdrowo odżywiać. Zdrowo, czyli jak?

Ogólnie to wiemy – posiłki powinny być dobrze zbilansowane, tak, by dostarczały odpowiedniej ilości białek, tłuszczy i węglowodanów, czyli, że należy jeść mnóstwo warzyw i owoców, pieczywo i makarony wybierać te pełnoziarniste, nie pić sztucznych, słodzonych napojów gazowanych, pamiętać o rybach, jajach, chudym nabiale i zdrowych tłuszczach.

Sporo jest jednak na rynku takich produktów, które pozornie wydają się być zdrowe, a w gruncie rzeczy takie wcale nie są. Dlatego tak ważna jest nasza świadomość w tej kwestii. Lekarz Marek Skoczylas podaje, na które produkty szczególnie powinniśmy uważać.

Te leki od października stracą refundację. Ważny komunikat resortu zdrowia Czytaj dalej Sprawdzono skład popularnych herbat. W środku cement, plastik, pióra Czytaj dalej

Te produkty lepiej omijać szerokim łukiem

"Wiele niezdrowych produktów spożywczych umiejętnie maskuje się pod płaszczykiem zdrowej żywności, wykorzystując chwytliwe slogany, atrakcyjne opakowania i wprowadzające w błąd hasła, które są umieszczane na etykietach" – tłumaczy lekarz Marek Skoczylas. A oto, na co powinniśmy uważać:

• batoniki zbożowe – można pomyśleć, że to "samo zdrowie", prawda? Reklamowane jako zdrowy zamiennik słodyczy, są "takim samym, jak one, źródłem pustych kalorii w postaci cukrów, przetworzonych węglowodanów, tłuszczu palmowego i różnych dodatków z listy E, np. konserwantów czy emulgatorów. Bardzo często są one słodzone cukrem oraz syropem glukozowo-fruktozowym. W ich składzie możemy też znaleźć grys kukurydziany, mąkę pszenną czy ryżową. To wszystko sprawia, ze batony zbożowe tracą swoje potencjalne walory odżywcze, a staja się kolejną, słodką przekąską" – mówi lekarz.
   
• płatki śniadaniowe – "mąka pełnoziarnista w takich płatkach stanowi zwykle nie więcej niż 40 proc. całego składu. Mamy przede wszystkim oczyszczoną mąkę pszenną, kolejno cukier, syrop glukozowo-fruktozowy, czy też syrop ze słodu jęczmiennego" – podkreśla specjalista. Dodaje, że często, faktycznie, płatki są wzbogacane w pewne witaminy, ale ten "dodatek w żaden sposób nie rekompensuje tego negatywnego wpływu nadmiaru cukru i rafinowanych węglowodanów wynikających ze spożycia tego typu płatków".
   
• słone przekąski, jak krakersy wielozbożowe, chipsy z ciecierzycy czy soczewicy – "tak naprawdę, wystarczy spojrzeć na tabelę z wartościami odżywczymi, żeby zorientować się, że te produkty w gruncie rzeczy mają tylko nieznacznie niższą kaloryczność od tych standardowych, z ziemniaków. Średnia kaloryczność standardowych chipsów wynosi około 550 kcal, a pseudozdrowych krakersów wielozbożowych i chrupek z roślin strączkowych, ok. 450 kcal". A soczewica, czy ciecierzyca, to tylko wabik marketingowy, ponieważ w składzie zwykle jest jej o wiele mniej, niż... mąki pszennej, kukurydzianej, czy ryżowej.

Marek Skoczylas wymienia także wiele innych produktów, co do których powinniśmy wzmóc swoją czujność. Są to:

• panierowane orzeszki – które zawierają mnóstwo niezdrowego tłuszczu, soli, cukru, wzmacniaczy smaku – np. glutaminianu sodu, zapachu i innych niezdrowych dodatków,
   
• suszone owoce w czekoladzie – znów: to wysoka zawartość cukru i niezdrowego tłuszczu, nawet w przypadku gorzkiej czekolady, która zawiera stosunkowo niewiele kakao,
   
• jogurty, maślanki i inne tego typu desery smakowe – zawierają bardzo dużo cukru i innych dodatków,
   
• rozpuszczalne herbatki, kakao dla dzieci i gotowe cappuccino – jedna szklanka może mieć kilka łyżeczek cukru, a wartości odżywczych taki produkt nie ma właściwie wcale.

Jaki jest klucz do świadomych zakupów i zdrowego odżywiania?

Jeśli naprawdę chcemy zjeść zdrowe śniadanie, czy też dobrej jakości przekąskę, wybierzmy owsiankę z płatków owsianych – górskich lub zwykłych – z dodatkiem świeżych owoców i orzechów i np. łyżeczką prawdziwego masła. Co jeszcze? Stawiajmy na produkty jak najmniej przetworzone. Jeśli wędlina, to ta o prostym, krótkim składzie, bez konserwantów. Jeśli ser żółty, czy twaróg – podobnie.

W gruncie rzeczy wybór jest duży, nawet jeśli chodzi o tzw. "pochrupki" – to może być choćby marchew, którą można kroić w słupki i traktować jak słone paluszki. Zamiast batonika – ciemna czekolada, nieco suszonych owoców, a najlepiej surowe owoce, orzechy, migały, ale bez żadnych dodatków, czy nawet soli. A najważniejsze, to czytać etykiety. Jeśli mamy wątpliwość, czy jakiś produkt jest zdrowy, czy tylko na taki wygląda – tam wszystko jest napisane.

Zobacz także:

Mogą śmiało zastąpić cukier i słodycze. A mózg, kości, serce i wiele innych tylko nam za nie podziękują

Pij codziennie, a będziesz mieć zdrowe jelita i stalową odporność! Przepis na ten koktajl powinien znać każdy

Czy piwo bezalkoholowe jest bezpieczne dla młodzieży? To, co mówi lekarz, może zaskoczyć