Babciny rosołek nie dla wszystkich. Dietetyczka zdradza, komu może zaszkodzić
Choć utarło się, że rosół jest idealną zupą, która pomaga naszemu organizmowi w chorobie i stawia na nogi, nie do końca tak jest. Zapytaliśmy dietetyczkę, ile prawdy jest w tym, że domowy rosół jest najlepszych lekarstwem. Nie miała dla nas dobrych wieści.
Według dietetyków ten domowy posiłek nie dla wszystkich będzie dobrym rozwiązaniem, choć gdy pewne produkty zastąpi się innymi, będzie znacznie korzystniejszy dla zdrowia. Kto i dlaczego powinien unikać mięsnego rosołu?
Rosół to źródło witamin
Rosół jako pożywna zupa, która stawia na nogi każdego pojawia się zarówno w przepisach, kulinarnych blogach czy nawet popkulturze. Ileż razy widzieliśmy ujęcia w filmach, gdy bohaterowie jedzą gorący rosołek, gdy niedomagają.
Domowy rosół, zwłaszcza z przepisów naszych mam czy babć potrafi być witaminową bombą, która zawiera też mnóstwo minerałów.
- Rosół ma w sobie witaminy A, C, E i K, ale też potas, magnez oraz wapń.
- Mięso w połączeniu z dużą ilością warzyw: marchewki, pietruszki czy selera daje niezwykle pożywną, sytą i rozgrzewającą zupę, gotowaną wiele godzin na wolnym ogniu.
- Domowy rosół jest również niskokaloryczny oraz łatwy w przygotowaniu.
- Dodatkowo jest też lekkostrawny, dzięki czemu zupę można podawać osobom z problemami żołądkowymi
- Rosół ma również właściwości rozgrzewające, w związku z czym sprawdzi się jako obiad i jednocześnie zdrowy lek dla osób, w trakcie grypy i przeziębienia.
- Poza tym, że rosół jest zdrowy, ma też mnóstwo innych zalet, chociażby to, że można go zamrozić na dłużej
- Rosół jest też świetną bazą do przygotowywania innych zup. Wystarczy dodać koncentrat pomidorowy, by przygotować pyszną pomidorową zupę.
Gęsty bulion nie dla wszystkich będzie dobry. Komu może zaszkodzić?
Cztery mało znane rośliny przeciwlękowe. Sięgnij po nie, gdy żyjesz w stresie Możesz mieć jaskrę i o tym nie wiedzieć. Oto pierwsze objawy choroby
Osoby z problemami trzustki nie powinny jeść mięsnego rosołu
Rosół jest idealną potrawą dla wszystkich tych, którzy są w trakcie rekonwalescencji. Jak wyjaśniała w mediach społecznościowych prof. dr hab n. med Ewa Stachowska, Kierownik Katedry Żywienia i Metabolomiki, ta popularna zupa, nie będzie dobra dla wszystkich. Domowy rosołek nie powinny jeść osoby cierpiące na przewlekłe zapalenie trzustki.
Jeśli mamy chorego, który ma przewlekłe zapalenie trzustki i funkcja zewnątrzwydzielnicza, czyli krótko mówiąc, enzymy, które są wytwarzane przez trzustkę, nie są wytwarzane w takiej ilości, żeby dobrze trawić na przykład białka, to rzeczywiście podawanie takiego gęstego bulionu, może spowodować zaostrzenie objawów - wyjaśnia Stachowska.
Zobacz też: Przenigdy nie gotuj na nim rosołu. Konsekwencje mogą być szkodliwe dla zdrowia
Diagnoza to podstawa
Ważne, by pamiętać, że diagnoza to podstawa. Lekarka zaznacza, że przewlekłe zapalenie trzustki bywa lekceważone przez pacjentów, a sami chorzy postanawiają leczyć się po swojemu. Stachowska uczula, że osoby z dysfunkcją trzustki nie powinny przyjmować gęstych bulionów. Ważne, by pamiętać, że bogate w odżywcze składniki buliony mogą być trudne do strawienia.
Osoby mające problemy z trzustką muszą skonsultować się z lekarzem odnośnie jedzenia długo gotowanego rosołu. Nie oznacza to jednak, że wszyscy chorzy nie mogą spożywać tego domowego posiłku. Według lekarki, pacjenci z ostrym zapaleniem trzustki mogą oczywiście jeść bulion, ale ten warzywny.
Gdy czynność zewnątrzwydzielnicza trzustki ulegnie poprawie – wtedy można wprowadzić buliony na bazie mięsa, ale należy robić to „powoli, po zdjęciu tłuszczu i ze wsparciem enzymów trawiennych” - tłumaczy Ewa Stachowska.
Źródło: Odżywianie.wprost.pl/ dietly.pl
Czytaj też:
Chronią przed zawałem i udarem. Poznaj trzy najcenniejsze właściwości jabłek
Popularne ciastka wycofane z polskich sklepów. GIS ostrzega, że zjedzenie ich to ryzyko dla zdrowia
Kasza, która jest wyjątkowa. Mogą jeść ją nawet cukrzycy