Pijemy dla zdrowia, a może wywołać raka. Tego napoju zakazano w innych krajach

Herbaty ziołowe na wszystko?

Na niestrawność – mięta, albo łagodniejszy – rumianek. Na przeziębienie – lipa. Na uspokojenie – melisa. Na wzmocnienie – pokrzywa. Zioła zajmują całe półki w sklepach spożywczych, ponieważ bardzo chętnie po nie sięgamy i tradycyjnie stosujemy przy przeróżnych dolegliwościach. One faktycznie pomagają. I na pewno lepiej napić się mięty niż łykać tabletkę po ciężkim posiłku. 

Jednak nie każde zioło z zasady jest łagodne i bezpieczne dla zdrowia. Zioła naprawdę mają moc, więc trzeba wiedzieć, jak z niej korzystać. Np. osoby, które piją napar z żywokostu lekarskiego (Symphytum officinale), popełniają, zapewne nieświadomie, poważny błąd. To ziele, choć posiada wiele cenny właściwości, może być także niebezpieczne dla zdrowia. 

Ta herbata to nawóz dla raka. Wmawiano nam, że jest zdrowa

Najwyższa Izba Kontroli prześwietliła NFZ. Miliardy złotych wydane niezgodnie z przeznaczeniem Czytaj dalej Suche i popękane pięty mogą zwiastować poważną chorobę Czytaj dalej

Regeneruje i działa przeciwzapalnie

Napar z tego ziela ma wiele prozdrowotnych właściwości, jak potwierdzają badania naukowe:

• przyspiesza gojenie się ran – dzięki zawartości allantoiny wspomaga regenerację tkanek, polecany jest więc przy oparzeniach, ranach oraz otarciach skóry,
   
• łagodzi stany zapalne – wykazuje działanie przeciwzapalne, m.in. dzięki zawartym w nim garbnikom; jest skutecznym środkiem na obrzęki, stłuczenia oraz bóle mięśni i stawów,
   
• zmniejsza dolegliwości bólowe – dlatego stosuje się go w przypadku schorzeń takich jak zapalenie stawów, reumatyzm czy bóle kręgosłupa,
   
• wzmacnia kości (żywo - kost) i stawy – tradycyjnie wykorzystywany jest przy złamaniach, skręceniach i kontuzjach sportowych,
   
• poprawia kondycję skóry – allantoina wspomaga proces odbudowy skóry, zmniejsza zatem blizny i ujędrnia naskórek, a flawonoidy wykazują działanie antyoksydacyjne i przeciwstarzeniowe.

To wszystko sprawia, że żywokost jest często stosowany w maściach i okładach, ale – do użytku zewnętrznego. Jednak czy jest bezpieczny do stosowania wewnętrznego? W sklepach internetowych bez problemu znaleźć można susz, w którego opisie stosowania podaje się np. „pić napar 2 razy dziennie” itp., co ma pomagać na skurcze menstruacyjne, żołądka lub jelit i pobudzać wydzielanie żółci.

Przeczytaj też: Naturalny sposób na ładniejszy zapach ciała

Czy to bezpieczne?

Żywokost lekarski zawiera alkaloidy pirolizydynowe, które mogą być toksyczne dla wątroby i prowadzić do poważnych schorzeń. Długotrwałe spożywanie naparów z tego ziela może skutkować:

• uszkodzeniem wątroby – alkaloidy pirolizydynowe mogą prowadzić do przewlekłego uszkodzenia tego narządu i marskości wątroby,
   
• mutacjami genetycznymi, a to jest ryzyko rozwoju nowotworów – badania wykazały, że długotrwałe spożywanie może zwiększać ryzyko raka wątroby,
   
• uszkodzeniem układu krwionośnego – alkaloidy mogą prowadzić do uszkodzenia naczyń krwionośnych i zakrzepicy.

Ze względu na te zagrożenia, stosowanie żywokostu wewnętrznie zostało zakazane w kilku krajach, m.in. w Stanach Zjednoczonych oraz Niemczech. W Polsce można go kupić, jednak zaleca się jego stosowanie wyłącznie zewnętrznie.

Przeczytaj też: Poprawi trawienie i pomoże w odchudzaniu. Zrób z niego napar

Jak stosować to mocne ziele?

Aby skorzystać z dobroczynnych właściwości żywokostu, warto postawić na bezpieczne, zewnętrzne metody stosowania, takie jak:

• maści i kremy – dostępne w aptekach i sklepach zielarskich, stosowane na bóle stawów, siniaki i problemy skórne,
• okłady z naparu – przygotowuje się je z suszonego korzenia lub liści, namaczając w nim gazę i przykładając na chore miejsce,
• kąpiele – dodanie naparu do kąpieli pomaga w łagodzeniu bólu mięśni i stanów zapalnych,
• olej z żywokostu – stosowany do masażu przy bólach reumatycznych i mięśniowych.

pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/23224633/, healthline.com/health/what-is-comfrey