Wyszukaj w serwisie
choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne zdrowie psychiczne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Profilaktyka i leczenie > Po tych lekach nie wsiadaj za kółko. Możesz stracić prawo jazdy
Daria  Siemion
Daria Siemion 07.03.2024 17:37

Po tych lekach nie wsiadaj za kółko. Możesz stracić prawo jazdy

leki a jazda samochodem
Fot. Shutterstock/juefraphoto

Wiele osób stosuje je na co dzień i nie ma pojęcia, że mają dramatyczny wpływ na czas reakcji i zdolność jazdy. Leki przeciwlękowe, przeciwdepresyjne, a nawet niepozorne krople do oczu – wszystkie te substancje mogą sprawiać, że jesteśmy gorsi jako kierowcy i możemy stwarzać zagrożenie dla siebie i innych. 

Co więcej, za jazdę i spowodowanie wypadku będąc pod wpływem niektórych leków, zostaniemy potraktowani tak samo jak pijani kierowcy, stracimy prawo jazdy i trafimy za kratki. Jak tego uniknąć?
 

Ostrożnie z lekami od psychiatry

Niektóre leki wykorzystywane w leczeniu depresji mogą być niebezpieczne. Chodzi przede wszystkim o trójpierścieniowe leki przeciwdepresjne oraz o nieselektywne inhibitory wychwytu zwrotnego noradrenaliny i serotoniny, jak np. doksepina czy opipramol. Pacjent po ich zażyciu może nie być w stanie szybko reagować.

Podobnie jest z niektórymi lekami przeciwpsychotycznymi, jak np. klozapina czy risperidon oraz z lekami nasennymi z grupy benzodiazepin – chodzi na przykład o alprazolam, który mocno wycisza.

–Te leki również uzależniają. Dają tolerancję i dość szybko wprowadzają człowieka w kolejny schemat: dzień - aktywizator, wieczór – benzodiazepiny, jako uspokajacz. I koło się zamyka – tłumaczy Pacjentom dr hab. n. med. Grzegorz Opielak z Centrum Terapii Dialog.

Kierowcy bezwzględnie nie mogą zażywać leków opioidowych. Jazda pod ich wpływem, jeśli zostaną złapani, grozi karą do 2 lat pozbawienia wolności, a jeśli spowodują wypadek, zostaną potraktowani tak samo jak osoby pod wpływem narkotyków czy alkoholu. Przypomnijmy, że grozi za to nawet 16 lat więzienia.

pexels-ingo-joseph-543605.jpg
Opioidy i samochód – zakazane połączenie Fot. Pexels / Ingo Joseph
Polacy łykają je jak cukierki. Lekarz wskazuje, które z nich mają najwięcej skutków ubocznych Te leki nakręcają zaparcia. Codziennie stosuje je tysiące Polaków

Leki na przeziębienie i przeciwbólowe nie zawsze bezpieczne

Wiele leków przyjmowanych w trakcie przeziębienia – nawet tych bez recepty – może wywoływać niepożądane działania takie jak senność, spowolniony czas reakcji czy zaburzenia sprawności. Mowa przede wszystkim o środkach na katar i zatoki na z pseudoefedryną – substancja w dużych dawkach działa jak amfetamina.

Skutki uboczne w postaci rozkojarzenia i braku koncentracji mogą wywoływać również krople do nosa z xylometazoliną oraz preparaty na kaszel z kodeiną. Ta ostatnia zażyta w za dużych dawkach ma działanie narkotyczne. Sprawia, że chory odczuwa euforię, traci hamulce, co nie sprzyja bezpiecznemu prowadzeniu.

Kierowcom zaleca się, w trakcie przeziębienia korzystali z leków nienarkotycznych, np. z tych opartych na paracetamolu, kwasie acetylosalicylowym czy ibuprofennie – nawet w dużych dawkach substancje te nie wpływają one na sprawność psychomotoryczną organizmu, nie powodują też euforii.

Zioła i leki na alergię mogą upośledzać zdolność jazdy

Wielu alergików nie ma pojęcia, że przyjmowane przez nich leki, mogą upośledzać zdolność jazdy. Chodzi głównie o spadek koncentracji i ogromne uczucie zmęczenia – takie skutki uboczne mogą dawać najstarsze leki antyhistaminowe, jak np. prometazyna czy klemastyna. Zdarzało się, że kierowcy dosłownie zasypiali za kółkiem!

Trudno jednak wyobrazić sobie jazdę z piekącymi oczami lub ciągle kichając. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie leków na alergię II generacji i zadbanie o czystość kabiny. Większość samochodów ma filtry kabinowe, które, jeśli są często wymieniane, doskonale spełniają swoją funkcję.

Uważać trzeba też na zioła. Niektóre z nich mogą zaburzać koncentrację, jak np. melisa czy kozłek lekarski. I chociaż prawo pozwala po nich prowadzić, to lepiej dwa razy zastanowić się nim wsiądziemy za kółko. Należy również pamiętać, aby zachować ostrożność w przypadku łączenia ziół z lekami – niektóre interakcje są bardzo szkodliwe.

Antybiotyki i krople do oczu niebezpieczne dla kierowców

Kolejne leki, których lepiej nie przyjmować, gdy zamierzamy prowadzić, to te zawierające dimenhydrynat, a więc niektóre preparaty na chorobę lokomocyjną. Mogą one wywoływać senność i osłabiać refleks. Zresztą jeśli mdli nas podczas jazdy, o wiele lepiej unikać fotela kierowcy. 

Podobnie jest z niektórymi antybiotykami, np. aminoglikozydami, które mogą powodować zaburzenia równowagi – są to leki przeciwbakteryjne stosowane w przebiegu ciężkich zakażeń. Zaliczane do nich substancje to gentamycyna, amikacyna, tobramycyna, netylmycyna, spektynomycyna, streptomycyna, neomycyna i plazomycyna.

Nawet niepozorne krople do oczu mogą zaburzać ostrość widzenia. Tak dzieje się w przypadku wkropienia do oczu atropiny – kropli wykorzystywanych m.in. w badaniu dna oka, by rozszerzyć źrenicę. Należy pamiętać, aby na takie badanie nie przyjeżdżać autem. Powrót do normalnego widzenia może zająć kilka godzin.

Zobacz też:

Kalendarz pylenia roślin i grzybów w marcu. Na nie powinni uważać alergicy

"Niemiecka Tajlandia" godzinę jazdy od Polski. Tylko dla odważnych

Witamina B12 - źródła i objawy niedoboru: zmęczenie i depresja to jedne z nich