Zmienny humor, znikające „na chwilę” pieniądze czy zapach alkoholu ukryty pod miętową gumą – to sygnały, które łatwo zbagatelizować. Tymczasem w Polsce nadmierne picie dotyczy milionów osób i często rujnuje zdrowie całej rodziny. Zanim wejdziesz w poważny związek, warto wiedzieć, jakie znaki ostrzegawcze naprawdę znaczą "on ma problem”.4-5 mln Polaków pije szkodliwie lub jest uzależnionych; leczenia wymaga ok. 1 mln osób WHO szacuje, że alkohol powoduje 2,6 mln zgonów rocznie, z czego większość dotyczy mężczyzn Wczesne rozpoznanie i terapia zwiększają szanse na utrzymanie pracy, zdrowia i relacji
Kiedy myślimy o uzależnieniu, zwykle w centrum uwagi staje osoba, która sięga po alkohol czy inne substancje. Rzadziej jednak dostrzegamy dramat, jaki rozgrywa się tuż obok — w życiu partnerów, dzieci i bliskich, którzy codziennie mierzą się z niepewnością, lękiem i poczuciem bezradności. To właśnie oni, próbując "ratować” ukochaną osobę, często sami zatracają siebie, rezygnują z własnych potrzeb i stopniowo tracą siły do życia. O tym, czym jest współuzależnienie, jakie niesie konsekwencje i jak można odnaleźć drogę do odzyskania siebie, rozmawiamy z psycholożką Dorotą Kubiak.
29 sierpnia w Centrum Prasowym PAP odbyła się konferencja organizowana przez Human Answer Institute, ukierunkowana na walkę z uzależnieniami — zarówno młodzieży, jak i osób dorosłych. Wymiana poglądów ekspertów, psychologów i decydentów skupiła się na palącym problemie: rosnącym zagrożeniu nikotynowym wśród młodych ludzi — od papierosów po innowacyjne produkty nikotynowe. Wśród uczestników spotkania nie zabrakło także naszej redakcji, która śledziła przebieg debaty. To, co naszym zdaniem wybrzmiało najmocniej w trakcie debaty, to pytanie: czy młodzi naprawdę są chronieni przed nałogiem, czy tylko coraz głębiej spychani w szarą strefę? Wnioski na ten temat mogą zaważyć na zdrowiu całego pokolenia.
W powszechnej świadomości alkoholizm często kojarzy się z osobami zaniedbanymi, pijącymi na ulicy — jednak coraz częściej problem dotyka osoby "z zewnątrz” zadbane, pracujące, odnoszące sukcesy. To tzw. utajony alkoholizm, trudny do wykrycia, bo ukryty pod maską normalności. Jak go rozpoznać? Ekspert wskazał dwa sygnały, które powinny zwrócić naszą uwagę.Utajony alkoholizm dotyka osób "normalnie funkcjonujących”, które piją regularnie dla poprawy nastroju Ekspert podkreśla, że istnieją wyraźne sygnały alarmowe, na które warto zwracać uwagę Problem jest masowy – oficjalnie uzależnionych jest ok. 2 mln Polaków, lecz realna liczba może być większa
Nagła śmierć Stanisława Sojki w wieku 66 lat poruszyła fanów i środowisko muzyczne. Mało kto wiedział, że artysta od dekad zmagał się z nałogiem, który stopniowo odbierał mu zdrowie i siły potrzebne, by stawać na scenie. Jego los pokazuje, jak podstępnie wieloletnie uzależnienie potrafi osłabić nawet najbardziej charyzmatyczną osobowość.Kryzys oddechowy sprzed kilku lat skłonił go do zerwania z nałogiem, ale szkody w organizmie pozostały WHO szacuje, że używka, z którą walczył Sojka, co roku zabija ponad 7 mln ludzi na świecie W Polsce odpowiada za ok. 67 tys. zgonów rocznie — to więcej niż wypadki drogowe i grypa razem wzięte
Ból głowy i mdłości po imprezie rzadko wzbudzają niepokój – zazwyczaj przypisujemy je kacowi. Tymczasem podobne, a często poważniejsze objawy mogą świadczyć o ostrym zatruciu alkoholem – stanie bezpośrednio zagrażającym życiu. Sprawdź, jak je odróżnić i kiedy trzeba zadzwonić po pomoc.W Polsce w 2020 r. odnotowano ponad 5,6 tys. zgonów związanych z alkoholemU młodzieży zatrucie etanolem stanowiło 2,8 proc. wszystkich hospitalizacji1,8 mln zgonów rocznie na świecie – alkohol to trzeci najważniejszy czynnik ryzyka zdrowotnegoJakie są objawy zatrucia alkoholem i co zrobić, jeśli je podejrzewamy?
Tabaka wydaje się niewinną rozrywką – ot, trochę proszku, który "czyści zatoki", poprawia koncentrację i „nie szkodzi jak papierosy”. Niektórzy traktują ją wręcz jak naturalny sposób na przeziębienie.Tymczasem ta tradycyjna używka, mimo że ma długą historię i własne święto przypadające na 17 lipca, może poważnie zaszkodzić zdrowiu. Warto więc oddzielić fakty od mitów i sprawdzić, co naprawdę niesie ze sobą używanie tego niepozornego proszku.Tabaka to sproszkowany tytoń zażywany przez nos, znany od setek latChoć uchodzi za „lżejszą” formę używki, zawiera nikotynę i uzależniaMoże powodować poważne dolegliwości zdrowotne, zwłaszcza w obrębie nosa i układu nerwowegoNie ma wiarygodnych badań, które potwierdzałyby rzekome właściwości lecznicze tabakiWciąganie tabaki nie jest bezpieczną alternatywą dla palenia papierosów
Nałóg jest straszny. Odbiera nie tylko zdrowie, ale i radość życia, a z czasem przyjaciół, pracę. Bywa, że zostaje już tylko człowiek uzależniony i jego substancja. Jak rozpoznać, czy osoba nam bliska ma ten problem?Objawy uzależnienia od narkotyków mogą być mniej ewidentne, niż te, które może dawać uzależnienie od alkoholu, czy nikotyny. Dziś, gdy obchodzimy Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii, warto rozszerzyć swoją świadomość w tym zakresie.Uzależnienie od narkotyków nie dotyczy tylko osób z marginesu – może dotknąć każdego, niezależnie od wieku i statusu Objawy bywają zaskakująco subtelne – to nie zawsze drgawki i halucynacje Wczesne rozpoznanie problemu może uratować życie – dosłownie
Jak wygląda świat widziany oczami osoby uzależnionej od alkoholu? Co dzieje się w jej myślach, zanim sięgnie po kolejny kieliszek – mimo wcześniejszych obietnic i porannego postanowienia, że „dziś już nie”? Jak sobie wyjaśnia to, co robi?Opowiada o tym nasz rozmówca, Marek Sekielski, producent telewizyjny i autor książki „Polska na odwyku”, a zarazem osoba, która przeszła własną drogę trzeźwienia. Uchyla drzwi do świata, który dla wielu jest trudny do zrozumienia.
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) uznała, że woreczki nikotynowe ZYN mogą być mniej toksycznym rozwiązaniem dla palaczy niż papierosy i zezwoliła na sprzedaż 20 wariantów tego produktu w USA. Jak podaje FDA, według badań naukowych ryzyko nowotworowe związane z używaniem tych woreczków przez palaczy jest znacznie niższe, niż w przypadku palenia papierosów.
Komórka już dawno nie służy tylko do dzwonienia. To nasz komputer i organizator całego życia. Dzięki niemu robimy zakupy, płacimy rachunki, układamy sobie życie domowe i zawodowe, kontaktujemy się z placówką edukacyjną naszych dzieci i często pracujemy. Ale smartfon to także narzędzie służące rozrywce. Rozrywka też jest w życiu ważna, ale nie wtedy, kiedy zaczyna dominować. Ten problem we współczesnym świecie niestety jest nagminny. Dotyczy coraz większej liczby ludzi, i to nie tylko dorosłych. Od ekranów uzależniają się dzieci i młodzież, a w ich przypadku jest to nawet jeszcze bardziej niebezpieczne. A jak rozpoznać, czy moje dziecko, mój parter, czy nawet ja – mamy problem? O tym rozmawiam z psycholożką Jagodą Buczyńską-Kozłowską.
16-latek w centrum Warszawy może kupić nawet kilkanaście jednorazowych papierosów i nikt nie zapyta się go o wiek. Oto porażające wnioski prowokacji dziennikarskiej, której podjął się Portal Parentingowy. Lekarze i pacjenci apelują do Ministry Zdrowia o jak najszybsze wprowadzenie ustawy o zakazie sprzedaży e-papierosów jednorazowych.
Ponad połowa uczniów w Polsce ma za sobą inicjację nikotynową. Dla nastolatków główną furtką do nałogu są e-papierosy: 6 na 10 (58%) wymienia je jako pierwszy w życiu wyrób z nikotyną. 8 na 10 (78%) przyznaje, że używa e-papierosów regularnie, z czego zdecydowana większość (87%) wapuje te o smakach owoców lub słodyczy. Papierosy tradycyjne pali ok. 24% uczniów, a podgrzewaczy tytoniu używa ok. 7% nastolatków. To wyniki ankietowego badania młodzieży na grupie 1 tys. uczniów szkół średnich z całej Polski, w przedziale wiekowym 16-17 lat.
Wielu z nas spędza święta z rodziną, z którą niestety łączą jedynie geny. Wielu samotnie i na smutno, albo z ulgą, bo nie muszą tłumaczyć się „kiedy dziecko,„kiedy skończysz studia?”. I że unikną porównań do rodzeństwa, dzieci sąsiadów z przynajmniej na pozór, perfekcyjnym życiem. Ile procent z nas musi sięgnąć po alkohol, najlepiej wysokoprocentowy, żeby to przetrwać? Czy to z powodu traumy wielu z nas, Polaków, nie jest w stanie przetrwać świąt na trzeźwo?
Uspokajające, stymulanty, nasenne, opiaty – Johnny Depp brał je latami. Lekarz wymienił długą listę zeznając przy okazji rozwodu aktora. Sam Depp mówił, że jego mama uzależniła się od leków, a on jako dziecko podkradał jej tabletki z torebki. Dr hab. n. med. Grzegorz Opielak z Centrum Terapii Dialog tłumaczy, jak działają substancje, które przyjmował. - O ile w Polsce od dawna problemem był głównie alkohol, o tyle w krajach zachodnich niemal „od zawsze” większym problemem były narkotyki i inne środki odurzające – mówi w rozmowie z portalem Pacjenci.pl psychiatra dr. n. med. Grzegorz Opielak, USA zmaga się od kilku lat z kryzysem opioidowym, tak wielu Amerykanów jest uzależnionych od tych leków uśmierzających ból. Jak jest w Polsce?